krystek2131

Prawnik radził mi zapłacić ze względu na wysoki koszt ew. samej sprawy w sądzie i to, że pisma były kierowane na działalność. Teraz żałuję a zarówno sposób formułowania przez nich maili, to co piszą dalej pracownicy to kryminał. Mi byłoby wstyd pracować w takiej firmie.

Tak tylko dodam, że ta firma obecnie jest ściągana z duńskiej giełdy i bankrutuje. Jeśli planujesz im zapłacić, nie płać aż nie dostaniesz ugody zawierającej klauzulę potwierdzenia braku jakichkolwiek roszczeń. Ja się nabrałem, zapłaciłem i równo 60 dni później (dzisiaj) dostałem maila o kolejnym roszczeniu Wezwania na 700 zł są do zdjęć wartych 20 zł na stocku, jak im nie odpiszesz na maila to będą doliczać po trzy dychy za samo wysyłanie maili. U mnie było tak, że zdjęcia pochodziły od partnera wydarzenia. Zgłosili się po 10 latach od publikacji tekstu, firma, która wysyłała zdjęcia (i kupowała fotki) nawet już nie istnieje. Ale mądry Polak po szkodzie .