Skocz do zawartości

ddl

Forumowicze
  • Postów

    22
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ddl

  1. Na godzinę pojawia się średnio 20-40 tekstów, więc jak najbardziej jest to możliwe. Inna sprawa, że nie dla wszystkich copywriterów są one widoczne.
  2. Pamiętajmy też o tym, że nawet najlepszy AI nie będzie posiadał czegoś takiego jak emocje. O ile w przypadku copywritingu może to nie odgrywać fundamentalnej roli, o tyle w przypadku np. piosenek, gdzie ludzie cenią sobie naturalność, teksty generowane przez sztuczną inteligencję nigdy nie przejdą. Oczywiście, AI może zastąpić wiele branż, a copywriting na pewno jest w gronie ryzyka, ale na chwilę obecną Chat GPT nie jest rozwinięty jeszcze na tyle mocno, by stworzyć profesjonalny artykuł specjalistyczny. Dlatego też sądzę, że dobrzy copywriterzy - przynajmniej przez najbliższe lata - nadal będą w cenie.
  3. Ciekawy manewr w ostatnim czasie zastosował Pan Sebastian, jeden z częstszych zleceniodawców na Goodcontent. Kiedyś akceptował praktycznie wszystkie artykuły, a od kilku dni naprzemiennie hurtowo odrzuca bądź akceptuje bez zapoznania się z treścią. Być może osoby z nim współpracujące zorientowały się, że dużo osób korzysta z AI i zasugerowały mu, żeby zwiększył procent odrzuconych treści, chcąc tym samym zachęcić copywriterów do większego wysiłku. Niemniej jednak, myślę, że niewiele to da, bo Chat GPT jest już na tyle popularny, że tendencja ta pewnie się nie zmieni.
  4. Popieram, dla mnie inwestowanie w boty to absolutnie poroniony pomysł. Jestem przekonany, że prędzej czy później ten sposób zakończy się totalnym fiaskiem.
  5. Tylko problem jest taki, że jak już jest chociaż jeden bot na platformie to pozostałe nie mają najmniejszego sensu. Koniec końców któryś zawsze będzie szybszy i będzie rezerwował zlecenia nieznacznie szybciej. Pomysł z botem był dobry, ale prawda jest taka, że z tego patentu mogą korzystać max. 2-3 osoby na platformie, bo w większych ilościach stanie się to po prostu nieopłacalne i bot nie wyłapie żadnych zleceń. Moim zdaniem inwestowanie w taką innowację - zwłaszcza na tym etapie - jest bezsensowne. Tym bardziej, że Goodcontent prędzej czy później na pewno doda weryfikację CAPTCHA, która będzie strzałem w kolano dla wszystkich osób chcących oszukać system.
  6. Koleżanko, nie podważam Twoich statystyk. Tak samo nikogo nie oszukuję - to, że boli Ciebie prawda, nie jest moim interesem. Ja próbuję tylko Wam uświadomić, że nie znacie sposobów, w jakie działają algorytmy na Goodcontent i tyle. Kto będzie chciał coś z tym zrobić, to zrobi bez problemu. Dwa dni temu napisały do mnie trzy osoby z forum o sposoby na pisanie dużej ilości zleceń i w ciągu dwóch dni zarobiły tyle, co wcześniej przez pół miesiąca. Wystarczy trochę ruszyć głową - to nie boli. Miłego.
  7. Przy takiej ortografii nie dziwię się, że nie widzi Pani zleceń Polecam zapoznać się z algorytmami, jakie stosuje Goodcontent. Pozdrawiam.
  8. Dzięki prywatne zlecenia mam tylko od kilku klientów, w większości piszę publiczne zlecenia. Prywatne to maksymalnie 30%.
  9. To nie boty copywriterów, tylko system Goodcontent. Wyłapują zlecenia, a potem wrzucają je w losowych godzinach. Ma to na celu zapobieganie zbyt dużej ilości zleceń w jednym momencie. Pisałem nawet kiedyś w tej sprawie do administracji i potwierdzili moje przypuszczenia.
  10. Niewypłacalnym Textbookers, Contenovo czy Useme, nie niewypłacalnymi, a to kolosalna różnica Kto tu ora sam siebie? Chyba Ty, skoro nie umiesz zrozumieć prostego zdania. Zamiast przyznać się do błędu, to oczywiście lepiej brnąć to w dalej i pokazywać swój debilizm. Gratulacje.
  11. Ja proponuję naukę czytania, skoro nie potrafisz zrozumieć prostego zdania Interpunkcyjne korki również się przydadzą, bo widzę, że to także kuleje pozdrowionka.
  12. Naucz się czytać ze zrozumieniem. Napisałem o niewypłacalności Textbookers, a nie Useme. Platformę te odradzam jedynie że względów na niższe możliwości zarobkowe niż na GC, a nie z powodu, że nie wypłacają gotówki. Ale oczywiście, Goodcontent mi zapłaciło, żebym ich skrytykował jak ktoś ma inną opinię, to od razu musi być przekupiony, typowa mentalność Polaka.
  13. Jak chciałeś zabłysnąć, to można było się posypać brokatem nikomu nie bronię pisać na Useme, tylko wyrażam swoją opinię. A to że ktoś ma ból xxxx o to, że inni mają zlecenia i wykręcają takie zarobki niewielkim nakładem sił, to inna bajka Miłego.
  14. Jakbym zdradził, to teraz co druga osoba by tyle zarobiła i ten sposób mógłby przestać działać Niemniej jednak, nie jest to związane z żadnymi botami, multikontami ani niczym podobnym. Trzeba trochę pogłówkować i zobaczyć jak działa algorytm Goodcontent, dzięki temu można wykręcać solidne sumy. W każdym razie, platforma ta na pewno wypada o niebo lepiej od, dajmy na to, niewypłacalnego Textbookers. Już pomijam fakt, że na TB nie płacą, ale lider w rankingu w zeszłym miesiącu zarobił bodajże mniej niż 3k. W GC pole manewru jest o wiele większe, więc na ten moment będę ich bronił, bo z mojej perspektywy zleceń jest naprawdę mnóstwo.
  15. Przed chwilą pisałaś, że Ci to "zwisa" W takim razie szybko zmieniasz zdanie. Ale proszę bardzo, masz wyczekiwany załącznik. Ahoj!
  16. Jakoś nie widzę we wpisie wyżej, żebyś pisała, że zaglądasz od czasu do czasu - napisałaś, że odcięłaś się od GC. A to chyba dwie różne rzeczy. Poza tym, skoro ktoś nie korzysta z tej platformy na co dzień, to nie ma możliwości, żeby wiedział, jak wygląda sytuacja z publicznymi zleceniami.
  17. Tutaj nie mam możliwości dodania załącznika, tylko linka do strony. Niemniej jednak, skoro nie używasz GC, to dlaczego zarzucasz mi trolling? Jeśli nie używasz platformy, to skąd możesz wiedzieć, jaka jest sytuacja ze zleceniami?
  18. Podaj adres e-mail, to wyślę dokładny spis ostatnich wypłat. Może wtedy zobaczysz, że to nie jest trolling
  19. Wręcz przeciwnie, poświęcam dziennie 3-4h, wyłącznie w dni robocze, bo w weekend rzeczywiście jest trochę mniej zlecen, w skali miesiąca z samego GC wyciągam 5-6k bez najmniejszego problemu.
  20. Nie rozumiem, jaki cel ma sianie paniki. Goodcontent ma się dobrze jak nigdy wcześniej, zleceń jest cała masa, tylko po prostu są one widoczne dla copywriterów, którzy mają niewiele odrzuconych tekstów. Działam na tej platformie już relatywnie długo, mam mnóstwo zrealizowanych tekstów i każdego dnia pisze co najmniej po kilkanaście artykułów, w większości co najmniej na 3000 zzs. Fakty są takie, że platforma ta na ten moment jest hegemonem w polskim copywritingu i wiele raczej w najbliższym czasie (na całe szczęście) się nie zmieni. Zresztą, zestawiając ją z niewypłacalnym Textbookers, Contentovo czy Useme, widać absolutną deklasację. Bawią mnie opinie o rzekomym upadku Goodcontent w sytuacji, gdy zalicza ewidentny wzrost nowych zleceniodawców. Kluczem jest pisanie wysokiej jakości artykułów - dzięki temu na brak zleceń z pewnością nie będzie się narzekać.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności