Podepnę się pod temat bo powiązany. Napisałem post na bloga według wytycznych programu Neuron Writer (pokazuje jakich słów kluczowych użyć wzorując się na top10 z danego hasła). Krótko po indeksacji byłem w top10 by za dwa dni spaść w otchłań internetu. Post istnieje, ale nie wystarczy wpisać podstawowej frazy na jaką się pozycjonowałem, tylko bardziej szczegółowo. Wtedy faktycznie jest wysoko, nawet w top3. Czy to normalne? Takie wahania? czy może mieć wpływ fakt, że używałem chatu gpt? - w ramach rozsądku oczywiście, zmieniając treść według siebie. Myślicie żeby całkowicie odejść od tego chatu gpt? bo czym dłużej z nim obcuje tym bardziej się przekonuje, że to jedno wielkie G! wszystkie treści są takie same... Czy google posiada już filtr na treści sztucznej inteligencji?