Miałem kiedyś bardzo podobny przypadek, tylko jeszcze przed erą AI. Strona rzetelnie prowadzona, zbierała dobre linki, aż nagle ni z gruchy ni z pietruchy podstrony wypadające z indexu i generalnie pikowanie w wynikach.
Długo zajęło mi szukanie przyczyny i okazało się, że był to atak black hat seo. Ktoś przez dłuższy czas hurtem napierniczał w stronę linkami z miejsc, z których mówiąc eufemistycznie, nie chcesz mieć linków. W dodatku z frazami kompletnie nie powiązanymi z serwisem.
Zacząłem więc wyłapywać te linki i zgłaszać przez Disavow Tool. Linków były setki i trwało to ładnych kilka tygodni, ale w końcu pomogło, a atak ustał.
Gdzieś tam czytałem, że dzisiaj Google już rozpoznaje takie ataki, ale jednocześnie Disavow Tool dalej działa, więc różnie może być. Myślę, że warto sprawdzić ten trop.