marecki8789

U mnie wszystko co z AI w górę albo bez zmian, póki co bez spadków.

Też wrzucam do publikacji zdjęcia z AI, indeksują się normalnie, wyświetlają się w grafikach google. Korzystam z DALL-E.

Super, fajny tekst. Poczekajmy. Póki co, na zapytanie "raport seo", wyprzedza Cię treść z AI, ale mam nadzieję, że przeskoczysz, będę monitorował!

No ale idąc tym tokiem rozumowania, człowiek jeżeli napisze artykuł opierając się na ogólnodostępnych źrodłach, również taki artykuł jak to ująłeś powinien z biegem czasu iść do piachu, niezależnie czy napisał go człowiek czy AI. Jak wobec tego napisać rzetelny, porzadny artykuł przedstawiający historię np. powstania warszawskiego nie bazując na ogólnodostępnych źrodłach?

To ja mam inne doświadczenia zupełnie, artykuły czy to nowe czy stare przeredagowane prez AI rankują super i nic mi z indeksu nie wyleciało a domena raczej słabawa. Napisanie porządnego artykułu na 20-30tys. znaków z AI mnie zajmuje ze 2 dni Generalnie uważam, że sprawny copywriter szybciej napisze taki tekst, ale nie taniej (chyba, że liczymy czas). Im dłużej się pracuje z AI, tym więcej się zauważa pewnych schematów, którymi on się posługuje, nie wszystko da się w tekście poprawić promptami bo nie zawsze to ogarnia i trzeba ręcznie dłubać. Ma tendencje do potwórzeń, pisania jednozdaniowych podsumowań w akapitach, zbędnych wstępów i wiele innych rzeczy, które trzeba po nim poprawiać. Pracuj z nim dużo to sam to wszystko zauważysz, udoskonalisz prompty. Tak jak żywy ludź może napisać dobry artykuł i słaby artykuł tak samo z AI. "Napisz mi artykuł na 5000 znaków na temat "xxx", uwzględnij nagłówki h2" -> nie tędy droga.

Tak. Linkowanie wewnętrzne miałem na myśli, że mam kilka osieroconych stron, do których nie ma linkowania wewnętrznego, to muszę poprawić, oraz linkowanie z wpisów blogowych. Mam ich koło 200 i w części (mniejszej) to linkowanie jest do poprawy zdecydowanie. Jeżeli chodzi o strukturę kategorii, to wszystko jest ok, bardzo dużo czasu poświęciłem aby to poukładać, żeby nie było syfu. Pojawiały się po drodze drobne kłopoty z kanibalizacją, ale poradziłem sobie z tym linkowaniem z wpisów blogowych i z między kategoriami a podkategoriami. Każda kategoria ma opis zoptymalizowany pod zapytanie, ogarnięte nagłówki h1, tytuły stron tak samo. Mogłbyś podpowiedzieć coś więcej? No właśnie rzecz w tym, że analizując moją konkurencję tak jest. Nie dotyczy to wszystkich co są w topach oczywiście, ale jednak. Jak Ty byś rozdysponował taki budżet? Interia była tylko przykładem, w planie mam inne strony, dużo bardziej powiązane tematycznie. Choć nie wykluczam i tam wciśnięcia linka. Pozdrawiam.

Ok, usprawnię linkowanie wewnętrze bo trochę burdel tam jest. Zacznę od tych droższych publikacji, zawsze to trochę mniejszy ryzyko przy naszych kochanych updatach, że takie stronki zostaną oflagowane przez google a mam z tym już doświadczenie. Kiedyś zbudowałem sobie dobrą widoczność na takich słabszych linkach, wszystko pięknie, zamówień co nie miara, google walnął update, większość tych stron uznał za spam (zresztą nie dziwię się gdy nabrałem doświadczenia i wyczucia) to i moja widoczność poleciała na łeb. Skupię się na rozbudowie bloga sklepowego i kategorii pod frazy long tailowe bo te pod główne frazy są ok i zobaczymy jak to zatrybi. Dzięki i samych wzrostów!

Efekt seo.

Wydaje mi się, że tak, a może tylko mi się wydaje Zmierzam do tego, że np. przeglądając oferty w przedziale 1000-4000 zł i wybierając według mojej oceny najlepszy możliwy portal z tej grupy a wybierając najlepszy możliwy portal z przedziału 200-300 zł jeszcze mi się nie zdarzyło abym uznał, że ten za 200-300 zł byłby mocniejszy (wedle mojej oceny mocy takiego portalu). Nie mam na myśli tego, że tak się nie zdarza, ale to raczej wyjątki. Uważam, także że sumaryczna moc 20 najlepszych linków za 200-300 zł jest mniejsza niż 3-4 takich najlepszych droższych. Ale to tylko moja ocena, ocena mocy stron to nie matematyka, że się dodaje/odejmuje itp i dostajemy wynik wyższy lub niższy, który określa jakość strony czyż nie? Kiedyś słyszałem od jakiegoś wyjadacza, że moc oceny strony jest dosyć subiektywna. A może nie był wyjadaczem a i mnie wiedzy brak?! Pozdrowionka!

Cześć, mam takie pytanie, prowadzę sklep internetowy, skupiałem się na innych metodach pozyskiwania klientów do tej pory a chciałbym zacząć z pozycjonowaniem. Wiele się czyta o linkowaniu tj. jakość linków nie ilość. Moje pytanie brzmi czy dysponując budżetem na poziomie 4000 zł na linki, lepiej jest np. pozyskać 2-4 linki miesięcznie przeznaczając na zakup jednego 1000-2000 zł czy rozbić to na np. 20 linków po 200 zł każdy. W mojej branży w topach stoi kilka stron, które według różnych narzędzi mają po kilkadziesiąt Backlinków, natomiast pochodzą z portali typu wp.pl, interia czy bardzo mocno powiązanych tematycznie, których zakup poniżej 1000 zł nie schodzi jak i takie, które jadą w ilość i mają po kilkaset linków, ale ze stron o dużo niższej jakości względem tych droższych (dużo treści sponsorowanych, mała/średnia widoczność i zauważalne spadki widoczności w czasie), ale taki link to około 200-300 zł.