Dlaczego lepiej pić piwo niż płacić na ZUS?

[sqb]

Można zarejestrować firmę za granicą i tam płacić podatki.

Jest jeszcze znacznie tańszy KRUS - potrzebne gospodarstwo rolne.

Poza tym, jesteśmy skazani na ZUS.

[artur_waw]

Zawsze pozostaje jeszcze "najstarszy zawód świata" - jest legalny i nieopodatkowany. Trzeba tylko przedstawić świadków

Chociaż zastanawia mnie jeszcze taka opcja - zarabiam na lewo, przekazuję pieniądze w akcie darowizny np. siostrze więc ona nie płaci podatku i teoretycznie kasa wyprana.

PS

Wiem że pomysły nie najrozsądniejsze ale przy tym co serwuje ZUS wyglądają nieźle

[Łukasz strona-seo.pl]

darowizny są opodatkowane z tego co wiem

[dMien]

Darowizny są opodatkowane, ale siostra to jest pierwsza grupa pokrewieństwa, gdzie podatek wynosi 0%.

Artur_waw - a co powiesz Skarbówce, gdy spytają skąd miałeś tyle pieniędzy?

[artur_waw]

dMien - nie pamiętam Myślę że to już będzie bez znaczenia - to tak jak z "biznesmenami", których dom jest na żonę, samochód na córkę, jacht na teściową itd.

Zawsze też można trzymać pieniądze w "skarpecie". Mnie osobiście tam myśl przeraża, tym bardziej że pieniądze, z podatków w dużej mierze trafiają do prywatnej kieszeni - odprawy prezesów, posłów etc. Zero wartości dodanej a kasę by brali.

A legalnie ZUS można ominąć chyba tylko w ten sposób, żeby cały czas pracować na umowę o dzieło. Chociaż tego nie jestem pewien.

[Czachapl]

Jestem zdania, że każdy powinien odkładać na siebie i w zależności od tego ile uzbiera to tyle dostać po uwzględnieniu oprocentowania przeciętnej lokaty i przeciętnej długości życia na emeryturze.

Czy zastanowiłeś się ile osób by to zrobiło, a ile po prostu olało z podejściem jakoś to będzie??

Obecnie można odliczyć od podatku jakieś 3k na "cele emerytalne" i ilu z was z tego korzysta??

Człowiek jest takim sworzniem, że pewne rzeczy musi mieć zapowiedziane odgórnie.

P.S

ja tez nie zgadzam sie z zasadami ZUS ale na razie nikt nic lepszego nie wymyślił.

[aniec2]

System się zawali max do 2015 daje im czas:)

[Brad]

Czy zastanowiłeś się ile osób by to zrobiło, a ile po prostu olało z podejściem jakoś to będzie??

Obecnie można odliczyć od podatku jakieś 3k na "cele emerytalne" i ilu z was z tego korzysta??

I tu jest problem, że państwo mówi ludziom co mają robić tak jakbyśmy sami tego nie wiedzieli. Kiedyś żeby mieć z czego żyć na starość inwestowało się w dzieci, teraz rodziny mają 0,8 dziecka bo państwo zapewnia emeryturę.

Moim zdaniem powinniśmy wrócić do tego co było kiedyś, albo ktoś inwestuje kasę w dzieci albo odkłada sobie na lokacie albo na starość sprzedaje mieszkanie i z tego żyje. Ewentualnie jak się w ogóle nie zabezpieczy to na garnuszek dalszej rodziny a jak nawet tego nie ma to nie jest to problem społeczeństwa. Może robić za przykład jak nie należy postępować.

[paszczur]

Generalnie masz rację i podpisuję sie pod tym obiema rękami. Ale jest jedno ale. Jak to technicznie zrobić. Wyobraźmy sobie, że od nowego roku przestajemy płacić ZUS. My (może raczej Wy) młodzi się cieszymy bo przed nami jeszcze wiele lat gdzie możemy uciułać. Ale co z tymi co już są na emeryturach - oni nagle zostali by bez środków do życia. Podobnie Ci którzy za parę lat przejdą na emeryturę - oni niewiele zdążyli by uzbierać. Technicznie to jest niewykonalne.

[CashNet]

Nie jestem za takimi rozwiązaniami, ale rząd spokojnie moglby wprowadzic przymus odkladania na emeryturę. Tak jak to jest np. z ubezpieczeniem oc samochodu. Kazdy obywatel powinien miec w banku lokatę, ktora dodatkowo mogliby zwolnic od podatku ( ), a rzad w porozumieniu z bankami mialby wglad kto jeszcze czegos takiego nie ma. Wtedy nie byloby placzu, ze ktos nie odklada i nie ma za co zyc. Przejdzie bardzo proste - i tak dokladamy do zusu na chwile obecna, wystarczy oglosic, ze do konca 2010 roku kazdy ma taki produkt lokatopodobny zalozyc i wyslac do zusu info o jego danych i w przyszlym roku zus przelewa nam to co kazdy ma juz uskladane +zaczynamy systematyczne wplaty, a urzednicy zusowscy na bruk .

[tjay99]

Jak dla mnie to powinna być opcja rezygnacji z tego. Wtedy ubezpieczałbym się prywatnie w jakimś banku. Oni by pokrywali wszystko to co teraz pokrywa ZUS (czyli prawie nic) no a emeryturka by była całkiem niezła bo i oprocentowana. Ale niestety mamy Pan Bronisława zamiast wolności

[Gość]

a urzednicy zusowscy na bruk

Taa... i drastycznie wzrośnie bezrobocie oraz będą niewykorzystane hektary biur.

[CashNet]

Uwierz Kukis, ze taka likwidacja zusu dałaby mega powera dla gospodarki i te biura by prywaciarze w pol roku wynajeli, to samo z pracownikami zwolnionymi z posad panstwowych - jesli tylko chcieliby pracowac, niekiedy zmienic branze to pracy by bylo pod dostatkiem.

[Gość]

Tylko ZUSu nie da się 'ot tak' zlikwidować. ZUS musi wygasać dobre kilkanaście lat...

[CashNet]

Biorac pod uwage, ze generuje straty i co rok doplacamy do niego to chyba im szybciej sie go zlikwiduje tym lepiej? Co stoi na przeszkodzie szybkiej likwidacji przy zalozeniu, ze srodki od razu beda przekonwertowane na wspomniane wyzej alternatywy?