Skocz do zawartości

Dlaczego lepiej pić piwo niż płacić na ZUS?


SilverT

Rekomendowane odpowiedzi

A co robisz jak masz wypadek samochodowy i auto jest rozwalone? Na ile samochodow uzbierales ubezpieczeniem?

Tu chodzi wlasnie o taki system typowo "ubezpieczeniowy". Dokladnie na tej samej zasadzie to dziala obecnie tylko z racji tego, ze jest to zarzadzane na poziomie panstwowym to jest zarzadzane nieefektywnie. Stad wysokie skladki i mimo to problemy z poziomem sluzby zdrowia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 58
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Można oczywiście i trzeba próbować usprawniać ten system, ale nie da się go ot tak po prostu zlikwidować.

Po drugie, jak nie masz szkód, to czy możesz wypłacić to, co wpłaciłeś? Czy to Ci się kumuluje? Nie!

Jak masz szkodę, to kasa idzie z Twoich składek i innych osób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mmarek, wszystko się da, a nawet powinno rozwalić ten inkubator dla wyprowadzania naszych pieniędzy zwanym ZUSem. Czym prędzej tym lepiej, dlaczego? To poczytaj pierwsze strony fachowych gazet, w jakim tempie rośnie zadłużenie - ten system i tak pęknie, jednak czym prędzej tym taniej.

Uważasz także że system jest sprawiedliwy, bo ktoś dzięki niemu uratował dziecko?

No to powiedz to tym, którzy zbierają na różne drogie operacje robione na świecie! To system selekcyjny, nie sprawiedliwy. Trochę nie rozumie omamionej mentalności niektórych, np. że trzeba żyć za wszelką cenę. Nie! przyjmijmy wreszcie że przychodzi czas umierania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dMien - nie pamiętam :) Myślę że to już będzie bez znaczenia - to tak jak z "biznesmenami", których dom jest na żonę, samochód na córkę, jacht na teściową itd.
Ok, ale wtedy spytają teściową, skąd ma jacht.
Obecnie można odliczyć od podatku jakieś 3k na "cele emerytalne" i ilu z was z tego korzysta??
O czym dokładnie mowa?
Ja mam lepsze rozwiązanie, zamiast płacić ZUS 700 zł powiedzmy 400zł na mc odkładajmy na konto oszczednościowe.
Ale chyba zapomniałeś o tym, że odsetki na koncie oszczędnościowym czy lokacie nie są po to, by procentować na przyszłość, a głównie po to, by nie tracić wartości kapitału przez inflację.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

że trzeba żyć za wszelką cenę. Nie! przyjmijmy wreszcie że przychodzi czas umierania.

no ten pogląd zapewne zmienia się w raz z upływającym czasem, wnoszę, że przed tobą jeszcze potencjalnie długie życie ;). poza tym jest krótkowzroczny. Patrząc na to z punktu widzenia ogółu, można powiedzieć, lepszy jeden mądry starzec niż garść lichych młodzików, ale kim jesteśmy, że z taką łatwością szafujemy czyimś życiem ? :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wszystko nie jest takie proste.

Z odkładaniem pieniędzy samemu jest tylko jeden podstawowy problem - kto mi zagwarantuje stabilność gospodarki w ciągu najbliższych 60 lat? Kto mi zagwarantuje, że nie będzie żadnego kryzysu, hiper inflacji, czy czegoś innego i nie stracę wszystkich oszczędności?

Pieniądze same w sobie nie mają żadnej wartości, to tylko papierki z namalowanymi cyframi. Chyba, że ktoś zamierza oszczędzać w złocie, czy sztuce... ale to i tak może niewiele pomóc w ekstremalnych przypadkach...

Zobaczcie co np. się stało po ostatnim kryzysie w Islandii. Ilu ludzi popełniło samobójstwo, bo z dnia na dzień stali się kompletnymi bankrutami? Podobnie było w powojennych kryzysach, ludzie zostali z kasą, która mogli co najwyżej rozpalić ognisko...

Ten system obecnie działa fatalnie i na pewno wymaga poprawy, ale gdyby nie on, to wielu z dzisiejszych emerytów musiało by żebrać pod kościołem.

Potrzebujesz nietypowy pendrive? Tylko teraz pendrive 8GB od Bone w tak dobrej cenie. Zapraszamy.

Kosmetyka aut - auto detailing Łódź

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

entropia, wyrwałeś cytat z ogółu wypowiedzi i trochę wypaczyłeś. Może długie, może krótkie życie przede mną - jednak zawsze punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia.

Każdy umrze, nie ma wyjątków - jednak obecna propaganda przedstawia to jak coś niewyobrażalnie strasznego i człowiek zaczyna się kurczowo trzymać życia. Tak naprawdę drogi są dwie:

- jest życie po

- nie ma życia po

Obojętnie którą filozofię się wyznaje, końcowy efekt jest taki sam, jesteś tylko widzem. Gdy uważasz że nic "tam" nie ma - to długość życia jest kompletnie bez znaczenia, bo tracisz świadomość i tak jakby cie nie było. Gdy wierzysz w coś w "po" - to sytuacja także się nie zmieni (no chyba że nagrzeszyłeś :) )

Odbiegliśmy jednak od tematu, w którym jestem za zlikwidowaniem ZUS i państwowej opieki zdrowotnej, która jest wybiórcza i niesprawiedliwa.

Ratowanie życia nie może być za wszelką cenę, bo weźmy ot taki ekstremalny przypadek, jak choroba dziecka, która wymagała by ok miliona złotych miesięcznie na kurację, by owo dziecko przeżyło. Ma "państwowa" opieka zapewnić te leki tej rodzinie? Teraz może dodajmy, że rocznie dzieci z tą chorobą jest z 1000.

Życie nie jest sprawiedliwe i nigdy nie będzie, w końcu trzeba zdjąć ten listek figowy i stanąć przed lustrem, by stwierdzić, że ten system prędzej czy później padnie - a czym prędzej tym taniej. Kiedy się nauczymy, że to nie żadne "państwo" nam daje, że to cały ogół mieszkańców, przez te bandyckie podatki. Państwo nie daje i nigdy nie da, ono tylko kosztuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kazek76, ale ja się z tobą zgadzam, chociaż wydaje mi się, że nie "leczy" się przy dzisiejszym ZUSie takich przypadków, o których wspominasz (bajońskie kwoty na 1 osobę). Rzekłbym, że jest odwrotnie, jakiś tam "koszyk" "usług" za które płaci państwo, a reszta z kieszeni. Problem w tym, że placówki państwowe są przeważnie źle zarządzane, pieniądze wydawane lekką rękę, bo nie swoje. To oczywiście nie jest problem tylko zusu czy służby zdrowia, no ale jak napisał mmarek - jak ktoś ma lepszy pomysł ... Chociaż pewnie i pomysły by się znalazły, ale co innego pomysł, a co innego wdrożenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ratowanie życia nie może być za wszelką cenę, bo weźmy ot taki ekstremalny przypadek, jak choroba dziecka, która wymagała by ok miliona złotych miesięcznie na kurację

W pewnych przypadkach masz rację. Mojemu dawnemu znajomemu urodziło się dziecko z wadą serca i wraz z żoną za wszelką cenę próbowali utrzymać ją przy życiu. Niestety NFZ nie refundowało wszystkich zabiegów i małżeństwo musiało wziąć kredyt, by dziecko mogło żyć pod respiratorem. Było kilkadziesiąt kosztownych zabiegów, ale po trzech latach dziecko zmarło. To znajome małżeństwo żałowało później, że godzili się na ratowanie życia. Im dłużej się walczy o czyjejś życie, tym później śmierć jest bardziej bolesna.

jakiś tam "koszyk" "usług" za które płaci państwo, a reszta z kieszeni

I to jest jedyny sprawiedliwy podział, bo ma ten kto pracuje coś z tego ma, a patologia która ciągnie kasę Naszych podatków i wydaje je na wino, mogła by się bujać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zlikwidujmy ZUS. Łatwo powiedzieć. Kto będzie płacił na emerytury obecnym emerytom?

No to przemyśl ponownie, a zrozumiesz dlaczego to jest koniecznością. Nie jest to łatwe i nigdy tak nie twierdziłem, jednak tu ma zastosowanie jedna prosta zasada: czym prędzej, tym lepiej.

Ten złodziejsko-bandycki system jest już niereformowalny, a każda nowa reforma generuje kolejne koszta i tak proporcjonalnie w górę, aż i tak padnie. Jednak zauważ, czym dalej, tym zadłużenie większe. Proste?

Jak słyszę u kogoś "przywileje" emerytalne, to aż mi ciśnienie skacze i zarazem smutno się robi, jak propaganda robi swoje, a głupi lud powtarza i wierzy w te bajki. Stara polska szkoła walk klasowych. Podam Ci tylko jeden przykład, ty jak chcesz dorób więcej. Górnik brutto zarabia ponad 5000zł, na rękę dostanie 2800zł - reszta to podatki i podwyższony ZUS (górnicy mają większe składki) Robi taki w tym syfie, atmosferze uboższej o 1% - 1,5% tlenu co skutkuje przegrzewaniem organizmu i zmęczeniem, w pyle, hałasie, cieple itp. - więc dobije do 50 idzie na emeryturę. Tu w temat teraz wchodzą statystyki, a one są okrutne, niezbyt wiele tych górników dożywa 65 (mowa o tych, co pracują w prawdziwym górnictwie, przodki, ściany)

Taki ZUS wypłaci mu 30% tego, co by zarobił inwestując w obligacje, lub choćby na dobrym koncie trzymał. Wiesz kiedy można mówić o "przywileju"? Jakby przepracował 25lat, przyszedł do kasy ZUS - a Ci by mu wypłacili wszystko co zgromadził + oczywiście procent, liczony od pierwszego miesiąca - a na dokładkę dali by mu jeszcze +50% tej kwoty, ot tak, za przywilej.

Napuszczają nas na siebie, by odepchnąć temat na inne tory, że winne są przywileje, kosmici, itp. - ale nie my. Zus jest po to, by te jeb..... nieroby miały z czego kraść.

Mogę Ci powiedzieć co to prawdziwy przywilej - zresztą poszukaj sam, zapytaj jak pracuje się w zusie, o premiach, o wyjazdach rodzinnych do własnych ośrodków itp. No ale to stresująca praca, ja pamiętam jak wkurzony emerycik bez grosza, przyszedł się kłócić o spóźnioną emeryturę (chyba w kędzierzyn Koźle) i na odchodne wspomniał "ten cały zus powinno się wysadzić"

Panie poczuły się strasznie ZASTRASZONE, wręcz mdlały jak wspomniały sobie o gruzach, śmierci.... Dlaczego to wspominam? Obrazuje dokładnie, jak ta złodziejska praca zmienia, kim człowiek się staje, czym naprawdę jest ZUS. To i tak padnie, powinno się tylko prędzej w to kopnąć i zawalić.

Rzekłbym, że jest odwrotnie, jakiś tam "koszyk" "usług" za które płaci państwo, a reszta z kieszeni.

Nie rozumiem, uważasz że Państwo Ci za coś płaci?

Ty się ze mną w 100% zgadzasz :) ale źle piszesz. Po co państwo(bandyckie) ma zarządzać szpitalami, skoro sam piszesz że źle (źle nie, ale tak by więcej im do kieszeni kapło) Uwalić służbę zdrowia i tyle, złodzieje tylko straszą, że prywatny będzie drogi - to rynek reguluje ceny.

Jestem zdania, że jeszcze za mojego życia padnie wszystko na kolana, połowa populacji się wytrzebi - później nastąpi kolejna cywilizacja. Każda cywilizacja padała w charakterystycznym okresie, okresie złudnego dobrobytu i zwiększonej sodomii. Złuda jest, sodomia też (ostatnio w warszawie ;) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś kto wprowadził ZUS musial być szaleńcem. Na początku było jasne że jak to ruszy to juz nie bedzie żadnej mozliwości aby to zatrzymać.

I dlaczego nikt nie podaje takich danych:

Ile ludzi obecnie pracuje i odprowadza ZUS?

Ile jest emerytów?

Z czego mozna by było coś sobie obliczyć :)

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności