Przyszłość pozycjonowania.

[wolfik]

O oszukiwaniu pracodawcy może pisać tylko pracownik etatowy.

Co robisz po godzinach - Twoja sprawa, ale to co robisz w czasie pracy etatowej ma wynikać tylko i wyłącznie z umowy o prace.

Jak pracodawca nie zapyta czy kradniesz, to znaczy że możesz ?

Nie jesteś zadowolony z pracy? Zmień ją, ale nie kradnij.

PS. Nie pisałem do konkretnej osoby w tym wątku, może z lekkim "ale" do mpl_nwk

[DomenyDoKupienia.pl]

Nie działam w branży SEO, ale blisko z nią związaną. Na razie pracuję na etacie i prowadzę własną działalność. Plusem tego jest to, że płacę tylko około 250 zł ZUS zdrowotnego, reszta jest opłacana przez pracodawcę od etatu. Myślę, że to dobry sposób na całkowitą niezależność, taki okres przejściowy z wyznaczonym celem: praca tylko u siebie.

[Arni]

ostatecznie, dzięki reformie Millera sprzed paru lat,

pierwsze dwa lata prowadzenia DG jedziesz na znacznie niższym Zusie

Dwa lata to długo, jak w tym czasie na staniesz na nogi to pewnie wcale

[sqb]

Jak pracodawca nie zapyta czy kradniesz, to znaczy że możesz ?

Nie jesteś zadowolony z pracy? Zmień ją, ale nie kradnij.

PS. Nie pisałem do konkretnej osoby w tym wątku, może z lekkim "ale" do mpl_nwk

Proszę czytać ze zrozumieniem.

Nie pisałem nic o kradzieży lub oszustwie.

Jeżeli wg Ciebie pracownik etatowy, który dorabia po godzinach jest złodziejem lub oszustem, to śmiało można powiedzieć, że masz niemałe problemy z prawidłową interpretacją faktów.

To samo dotyczy wypowiedzi Krissa.

[mmarek]

Poza tym, nikt Ci chyba nie broni dorabiać na boku po godzinach oraz w czasie pracy.

Oczywiście bez wiedzy pracodawcy.

Oszustwo i kradzież.

Nie pisz do kogoś, żeby czytał ze zrozumieniem. Najpierw Ty pomyśl, zanim coś napiszesz.

[sqb]

Widzę, że mmarek próbuje mnie łapać za słówka i odwrócić kota ogonem.

Nadal podtrzymuje swoje zdanie.

Pracodawca nie musi wiedzieć, co robisz w czasie prywatnym oraz w trakcie przerw w pracy.

To nie jest kradzież, ani oszustwo.

mmarek patrzy przez pryzmat chińskiego obozu pracy.

Na szczęście dla pracowników etatowych, jest to coraz rzadziej spotykane podejście w naszym kraju.

[Yeden]

Pracodawca nie musi wiedzieć, co robisz w czasie prywatnym oraz w trakcie przerw w pracy.

Wcześniej nie pisałeś o przerwach w pracy tylko o pracy, więc nie jest to odwracanie kota ogonem.

[zakręcony]

Jeżeli w czasie przerwy robisz to poza firmą to nie ma problemu. Przerwa jest po to byś odpoczął i mógł efektywnie po niej znowu pracować, a nie po to byś oral swoje poletko za pomoca firmowego sprzętu

[tomek_25]

Jeżeli w czasie przerwy robisz to poza firmą to nie ma problemu. Przerwa jest po to byś odpoczął i mógł efektywnie po niej znowu pracować, a nie po to byś oral swoje poletko za pomoca firmowego sprzętu wink.gif

Dobrze mówi: poza tym jeśli jesteś zmuszony do drugiej roboty w czasie przerwy podczas pierwszej (zrozumiałbym że robisz od 8-16 wracasz do domu od 17-21 dorabiasz w domu na boku) ale jak nawet na 20minutowej przerwie robisz coś na boku to z zarobkami coś nie tak jest.

Chociaż może spłacasz długi hazardowe itp ...

[Qbexus]

Wiele firm zatrudniając pracownika dba o to żeby ten nie wykorzystywał zdobytego know-how na boku nawet kilka lat po rozwiązaniu z nim umowy. Nie po to płaci się niejednokrotnie grube tysiące za szkolenia żeby ludzie sobie dorabiali na boku.

A wracając do tematu jak czujesz potrzebę samozatrudnienia to wszelkie działania asekuracyjne tylko hamują rozwój.

Zrób zaplecze poczekaj z 2 miesiące i zacznij prowadzić biznes tego nie da się dobrze zrobić po godzinach szczególnie jak sie ma rodzinę.

[MarcinS.]

Radzisz od razu wyspecjalizować się w konkretnej branży -> robić zaplecze tematyczne z jednej kategorii, np turystyki czy ogólnotematyczne?

Nie miałbym jak pisałem czasu zbyt dużo, dlatego teksty bym zlecał, a resztą bym się sam zajął.

[Qbexus]

Teksty to parę groszy instalacja wp to parę minut a jak dobrze pomyślisz to i zaplecze na siebie zarobi.

Jeżeli coś nie wyjdzie zawsze je można sprzedać a jak będzie dobrze podlinkowane to i cena na pewno będzie zadowalająca.

Ze specjalizacją trzeba uważać nigdy nie wiadomo jaki klient się trafi. Dlatego podstawowe zaplecze może być neutralne a tematyczne stawia się pod klienta ale to już jak kto lubi.

[slaymer]

nie mam doświadczenia jak koledzy co się wypowiadają, ale...

jak myślisz o działalności w zakresie pozycjonowania to chyba szereg zaplecz tematycznych. coby nie czekać na zlecenia tylko z pienin.

po drugie, przed otworzeniem działalności - zacznij od biznesplanu, analiz, badań rynku, określenia jakie narzędzia Ci będą potrzebne przejrzenia umowy o pracę czy nie masz zakazu konkurencji

Planowanie planowanie planowanie !

no i powodzenia w byciu na swoim.

@edyta - no i Qbexus, zburzył mój idealny świat ,w sumie myślałem, iż zaplecze tematyczne z zakresu turystyki, finansów, seo, itp popularnych biznesów to każdy ma

[MarcinS.]

Zaplanuję, zaplanuję wszystko. Siedzę już trochę w tym fachu i z doborem narzędzi itp problemów nie będzie.

Muszę sobie jeszcze przekalkulować dokładnie te zaplecza, wolałbym wybrać sobie jednak kilka dziedzin i tam siedzieć, ale na początku faktycznie ogólnotematyczne zaplecze trzeba będzie robić.

Mam parę swoich stronek w turystyce i w turystykę chciałbym wejść, choć z racji konkurencji będzie ciężko.

Teraz "tylko" muszę wymyślić w jaki sposób znaleźć tych kilku klientów