Przyszłość pozycjonowania.

[MarcinS.]

Witajcie.

Od kilkunastu miesięcy pracuję jako pozycjoner stron internetowych. Jest nas kilku w ekipie, ja jestem kimś pomiędzy Junior a Senior Seo specialist

Zarabiam ile zarabiam, spokojnie wystarcza mi na przeżycie no i zaoszczędzam te 1000zł miesięcznie. Niemniej jednak korci mnie perspektywa założenia własnej firmy. Kwota moich zarobków jest stała, czasem jakieś tam premie wpadną, ale widzę, jakie frazy pozycjonujemy i ile mogą one generować zysku.

Tak się zastanawiam nad przyszłością pozycjonowania. Wiadomo, ze dopóki wyniki organiczne istnieją, dopóty pozycjonowanie będzie. Niemniej jednak ostatnio zawirowań i zmian jest coraz to więcej. Mam o tyle dobrze, że mam mój etacik, zapewnioną pensję i wahania w serpach nie spędzają mi snu z powiek

Myślę jednak i myślę nad założeniem tej mojej firmy lub chociaż pracy jako freelancer. Umiejętności mam, ale boję się cholernie zawirowań, spadków, szczególnie że praktycznie w ogóle nie mam swojego zaplecza. Wszystkie strony sprzedałem w momencie kiedy podjąłem robotę, bo w tym momencie na klientów czasu nie mam. Wliczając korki, transport, to praktycznie wychodzę z domu o 6 rano, wracam o 18.

Jak sądzicie - jak Waszym zdaniem będzie wyglądało pozycjonowanie za kilka/kilkanascie miesięcy? Wiem, że to trochę wróżenie z kart, ale Waszym zdaniem syuacja troche się ustabilizuje?

Zapewne wielu z Was na forum działa jako freelancerzy lub macie swoje firmy na zasadzie samozatrudnienia. Ciężko jest bardzo z regularnością zarobków?

Co ewentualnie byście mi poradzili?

Mam ewentualnie drugą opcję - nauczenie sie adwordsa. Na razie jestem laikiem, nic , kompletnie nic w adwordsie nie robiłem. Po prostu w firmie są inni ludzie od tego, a ja mam swoja działkę.

Jakieś rady, sugestie, przemyślenia?

Byłbym wdzięczny.

[FiKaS]

podpisujesz umowy, pracujesz pracujesz pracujesz, uzyskujesz pozycje - wystawiasz faktury i zarabiasz.

potem doglądasz i podlinkowywujesz kontrolnie i po krzyku.

[MarcinS.]

podpisujesz umowy, pracujesz pracujesz pracujesz, uzyskujesz pozycje - wystawiasz faktury i zarabiasz.

potem doglądasz i podlinkowywujesz kontrolnie i po krzyku.

Łatwo powiedzieć

W mojej firmie wygląda to tak - mamy kilku dużych klientów - frazy 'trudne' i ś'redniotrudne'. Mamy też kilka regionalnych firm, frazy regionalne 'łatwe' i 'średnie'. Pozycje często skaczą jak szalone. Są tygodnie kiedy 90% naszych fraz zajmuje satysfakcjonujące nas miejsca, są tygodnie, kiedy jest to tylko 50% fraz. Skoki są często nieprzewidywalne.

Tutaj pojawia się kwestia stabilności tego biznesu, o którą się tak cholernie boję...

"podpisujesz umowy, pracujesz pracujesz pracujesz, uzyskujesz pozycje - wystawiasz faktury i zarabiasz."

W mojej firmie nie mam kontaktu z klientami , w związku z tym mam pytanie: klienci godzą się na długi czas oczekiwania na efekty?

Tak jak mówiłem, nie mam zaplecza. Jeżeli pozyskałbym zlecenie musiałbym praktycznie od 0 budować zaplecze, no chyba że frazy są jakieś na prawdę łatwe - wtedy mogę bazować na ogólnotematycznych stronach, ale jednak wolałbym wbić sie w klika branż i tego się trzymac. Nie wiem, może mam błędne założenia - jeśli tak , komentujcie, poprawiajcie. Po prostu 2 letnia praca w agencji trochę mi nawyków i zachowań do głowy wbiła. Nie wiem czy moje podejście jest do końca trafne..

[Grim]

Własna firma nie będzie się różniła w fundamentach od tego czym się teraz zajmujesz - więcej biurokracji (US / ZUS / umowy / itd. ) i znacznie więcej odpowiedzialności - teraz możesz być co najwyżej zwolniony ... przy własnej firmie płaci się nie tylko swoją kasą, ale i swoją reputacją - a miejsc na wpadkę nie brakuje, tym bardziej że własna firma to biznes 24h/7

Przyszłość będzie należała do osób z umiejętnościami, a nie tych który potrafią przy użyciu kilku programów dodać do strony kilka tysięcy linków ... konkurencji wciąż przybywa i trzeba się będzie bardziej wykazać, żeby Klienta przyciągnąć, przytrzymać i wykonać usługę z której będzie zadowolony + wszystko ładnie załatwić w razie zawirowań

Pozdrawiam

[MarcinS.]

Racja.

Dochodzi jeszcze bardzo ważna kwestia - wycena pozycjonowania. Jak mówię, w firmie jest jedna osoba nade mną, taki główny zarządzajacy SEO. Ja nigdy do tego typu spraw dopuszczany nie byłem.

Ciężko, ciężko. Zastanawiam się, czy nie pójść w stronę adwordsa, ale z drugiej strony tutaj nie mam żadnego doświadczenia.

[Grim]

Samo pozycjonowanie nie wystarczy dla własnej firmy ... jak już to szeroko rozumiana promocja w Internecie, a więc:

- pozycjonowanie,

- kampanie reklamowe w wyszukiwarkach,

- promocje w serwisach tematycznych,

- itd.

Przychodzi Klient i mówi: "Chce żeby było o mnie głośno w Internecie, ale mam 3 warunki: głośno w sensie pozytywnym, bardzo głośno i możliwie najtaniej". Do dzieła

Pozdrawiam

[bestos]

Przyszłość pozycjonowania - będzie na pewno wiele wiele lat, na pewno i nas przeżyje, ale myślę że do pracy będą wykorzystywane inteligentne maszyny, inteligentne spamowanie znaczy się... I teraz pytanie czy starczy ci umiejętności i funduszy na tego typu nowości...

Co do firmy, to przygotuj się że państwo zabiera i to dużo.

ZUS - przez pierwsze dwa lata 370zł - wlicza się to coprawda do emerytury ale to są takie grosze jak byś pracował gdzieś za marne 900zł później koło 900 zusu na miesiąc.

22% Podatek VAT - o ile nie podniosą

18% Podatek dochodowy - raczej można odzyskać w rozliczeniu rocznym napewno sporą część.

Biznes internetowy jest o tyle gorszy od innych że rozliczasz się z klientami Konto <-> konto więc żadnych zarobków nie ukryjesz...

Zbierasz faktury zakupu i wtedy możesz sobie zmniejszyć VAt ale w praktyce to wychodzi że 100zł możesz odliczyć na miesiąc. a jeśli zarobisz 3000 to masz 1200 samego podatku dodając ZUS - polowe musisz oddać.

AHA dolicz jeszcze jakąś księgową minimum 150zł co za ciebie będzie odwalać kawał fakturowej roboty - książki przych. i rozch.

No cóż ale kto powiedział ze będzie łatwo?? o ile nie uruchomisz działalności np. z jakiegoś dofinansowania możesz w każdym momencie zawiesić działalność i złapać oddech na rynku.

W tym drugim przypadku możesz mieś koszmarki w nocy hehe - wiem coś o tym czasem się martwię co będzie, naszczęście już mi prawie rok minął więc mogę spać spokojnie..

Mam nadzieje że nie zniechęciłem cię za bardzo, ale musisz wiedzieć jak wygląda to od tej drugiej strony.

Niestety rząd SLD PO PIS nie ułatwiają życia drobnym przedsiębiorcom i każą płacić tyle samo co tym co mają zarobki po 5-7 tyś.

[MarcinS.]

Dzięki wielkie za odpowiedzi.

A jest może na forum ktoś, kto od niedawna działa na swój rachunek? Powiedzmy rok/dwa?

Samo pozycjonowanie nie wystarczy dla własnej firmy sad.gif ... jak już to szeroko rozumiana promocja w Internecie, a więc:

- pozycjonowanie,

- kampanie reklamowe w wyszukiwarkach,

- promocje w serwisach tematycznych,

- itd.

Adwordsów nie ogarnę, pewnie bym kogoś na umowę zlecenie zatrudnił lub oddawał zlecenia innym firmom w zamian za prowizje. Tworzenie stron tak samo..

[aniec2]

Skoro jestes junior /senior czy jakie tam macie ksywki to powinniście to wiedzieć. Czy to jakaś prowokacja?

[MarcinS.]

Powinienem wiedzieć ile mój pracodawca bierze za konkretne słowo kluczowe od zleceniodawcy?

No nie wiem - ja przynajmniej nie wiem i o to się nie dopytuję.

Robię swoje, mam wyznaczone cele, sam zajmuję się łatwiejszymi frazami, pomagam w tych trudniejszych i tyle.

[NetBusters Group]

Tak jak @Grim mówi samo pozycjonowanie to za mało, ale skoro nie masz pojęcia o wycenie to lepiej zacznij jako freelancer, inaczej będziesz nam psuł rynek (zawyżając/zaniżając ceny) ja bym zaczął na twoim miejscu od tworzenia zaplecza. Firma która chce wejść na rynek i niema 200 blogów sukcesu nie zrobi. Klienci zgodzą się na długi czas oczekiwania jeżeli: Będziesz odpisywał/odpowiadaj na jego pytania szczerze i systematycznie, jeżeli będzie widział że cokolwiek robisz. Ale tak jak mówię zaplecze to podstawa. No i wycena fraz. Bo wycenisz za mało będziesz "stratny" wycenisz za dużo możesz stracić potencjalnego klienta.

[Stwor]

będziesz nam psuł rynek (zawyżając/zaniżając ceny)

ceny ustala rynek, jeśli ktoś robi drogo i dobrze to znajdzie swoich klientów, jeśli tanio i dobrze pójdzie z torbami bo mu się nie będzie opłacać, więc ceny zostaw odpowiednim prawom, może Ci jeszcze nie znanym

[richti007]

Zaplecze to jeden z elementów potrzebnych do pozycjonowania. Jeżeli więc chcesz zacząć się w to bawić, te 1000zł zamiast odłożyć, zainwestuj w hostingi i domeny, postaw tam zaplecze i sukcesywnie je wzmacniaj.

Wycena to jeden z ważniejszych elementów w tej zabawie. Na rynku jest dość ciasno więc bez odpowiedniej wiedzy nie wstrzelisz się z ceną w klienta na tyle łatwo, żeby ich sporo złapać. Poza tym firmy z dużym i mocnym zapleczem zawsze będą mogły wypozycjonować stronę taniej od Ciebie.

Tak z ciekawości, jeżeli w Twojej firmie są tak drastyczne skoki pozycji to czym wy tam te strony linkujecie? Nie będę oczywiście sugerował odpowiedzi, żeby nikogo nie urazić . Stronki moich klientów nie notują takich zawirowań, dlatego dziwi mnie to co piszesz. Zawirowania mogły być podczas implementacji Caffeine ale teraz jest cisza, spokój i stabilne wzrosty

[horcyk]

Jeśli myślisz o założeniu własnej firmy już teraz zajmij się budową zaplecza a gdy już poważnie będziesz myślał o założeniu działalności i odejściu z pracy poszukaj kilku mniejszych zleceń jako freelancer, tak abyś szybko uwinął się z pracą i osoba, której pozycjonowałeś stronę mogła Cię polecić dalej.

[MarcinS.]

Del cytat + upomniene

Różnie linkujemy. Generalnie jednak porządniejsze strony zaplecza, strony, które zarobią na swój hosting i przedłużenie domeny itp.

Zawirowania są tak jak pisałem, choć zaznaczam że dotyczy to bardziej popularnych fraz, gdzie konkurencja jest większa.

Mało spamujemy - szczerze mowiac dobór sposobów pozycjonowania to już nie moja działka, szczególnie jeśli chodzi o te cięższe frazy.

Odnośnie tego 1000zł - tak chyba zrobię. Tak na pewno zrobię, tylko ciągle jest ta moja obawa o niepewność biznesu. Szczerze mówiąc mam 5k oszczędności, zainwestowałbym wszystko w zaplecze, no ale widząc zmiany w algorytmach ciągle, ciągle się waham..

Włożę chyba 1k na test w zaplecze, zdobędę kilku klientów z niszowymi frazami, tak żebym miesięcznie miał te 300zł i zobaczę jak to w praktyce wyjdzie.

Choć jak mówię - wycena to moja największa bolączka. I rynku psuć oczywiście nie chcę )