Co myślicie o chemtrails?

[Tomahawk]

Witam!

U siebie czegoś takiego nie zaobserwowałem.

https://www.miastowroclaw.pl/index.php?opti...y&Itemid=20

I fajny filmik:

Co o tym myślicie?

[Irek]

Od kiedy pamiętam (będzie ponad 30 lat) samoloty czasami zostawiały po sobie takie smugi.

Wynika z tego, że ponad 30 lat pogoda jest sterowana

[Tomahawk]

No nie wiem. Obejrzyj sobie filmik. Tam te smugi zachowywują się inaczej. Nie znikają tylko się "rozlewają" przysłaniając całe niebo.

Ja szczerze powiedziawszy nigdy czegoś takiego nie widziałem. Wprawdzie mieszkam trochę na zadupiu ale jak leciał samolot to smuga zaraz znikała i niebo nie było nigdy przysłonięte z tego powodu.

[INOMan]

Żeby się kompetentnie wypowiadać trzeba by mieć styczność z tym tematem bezpośrednio: jako pilot, albo jako ktoś zatrudniony w przemyśle paliwowym. Inaczej, to można sobie każdą bzdurę wymyślić.

Świat idzie do przodu i może po prostu skład paliwa lotniczego jest teraz trochę inni niż wcześniej i faktycznie coś do niego dodają co powoduje inne rozłożenie smugi, nie dlatego, żeby sterować pogodą, tylko żeby była lepsza wydajność silnika. Być może wynika to ze zmian w środowisku/atmosferze... można wymyślić tysiąc różnych powodów, ale oczywiście najbardziej kręci taki powód, że ktoś "steruje pogodą", jest "spisek" etc.

Jeżeli chodzi o pogodę, to już bardziej prawdopodobny jest wpływ na nią przez projekty typu HAARP (https://pl.wikipedia.org/wiki/HAARP).

Z drugiej strony... myślicie, że jeżeli cokolwiek jest ukryte przed społeczeństwem to się tego dowiecie ? Ludzie od starożytności są manipulowani przez religie - od czasów Faraonów i wcześniej, a rządzący teraz mają o wiele lepsze narzędzia niż w czasach starożytnych

[Irek]

Obejrzyj sobie filmik.

Widziałem, skrzyżowanie tras samolotów i początek filmowania przed spodziewanym zachmurzeniem. Każdy kto ma kamerę może coś takiego nakręcić, a potem tworzyć teorie spiskowe.

Z tego co kiedyś słyszałem, samoloty smugi zostawiają tylko na jakimś pułapie. Gdy lecą wyżej lub niżej tego pułapu, zjawiska takiego nie ma.

[sir nimek]

Już w 19 wieku wiedziano jak wywołać deszcz. Rozpylenie tlenku srebra w powietrzu powoduje kondensację pary

wodnej (tworzenie chmur). Nikola Tesla na początku XXw powiedział że jego technologię można wykorzystać

do modyfikacji pogody (zobacz film Haarp dziury w niebie).

IMO Jeśli to było możliwe 100 lat temu to teraz na pewno jest stosowane w praktyce jeśli tylko ktoś ma w tym interes.

Polecam jeszcze film Nicola tesla master of lighting

[Szemron]

Kiedyś mieszkaniec Moskwy opowiadał mi, że Rosjanie mają możliwość 'sterowania' pogodą. Gdy na przykład niebo nad stolicą jest zachmurzone, a odbyć ma się jakaś defilada, wysyłają samoloty, które likwidują chmury poprzez rozproszenie nad nimi chemikaliów. Tylko potem deszcze spadają w podwójnych ilościach

[Stwor]

Kiedyś mieszkaniec Moskwy opowiadał mi, że Rosjanie mają możliwość 'sterowania' pogodą. Gdy na przykład niebo nad stolicą jest zachmurzone, a odbyć ma się jakaś defilada, wysyłają samoloty, które likwidują chmury poprzez rozproszenie nad nimi chemikaliów. Tylko potem deszcze spadają w podwójnych ilościach wink.gif

dziwne że teraz nic nie mogą zrobić z upałami

[Irek]

Kiedyś mieszkaniec Moskwy opowiadał mi, że Rosjanie mają możliwość 'sterowania' pogodą.

Rozganiali chmury, ale to był efekt "chwilowy" nie sterowanie pogodą.

[mrtn]

Witam!

U siebie czegoś takiego nie zaobserwowałem.

https://www.miastowroclaw.pl/index.php?opti...y&Itemid=20

I fajny filmik:

Co o tym myślicie?

żeby sie leczyć, albo uczyć.

30 lat temu jak patrzyłem w niebo tez takie rzeczy były .

Kiedyś mieszkaniec Moskwy opowiadał mi, że Rosjanie mają możliwość 'sterowania' pogodą. Gdy na przykład niebo nad stolicą jest zachmurzone, a odbyć ma się jakaś defilada, wysyłają samoloty, które likwidują chmury poprzez rozproszenie nad nimi chemikaliów. Tylko potem deszcze spadają w podwójnych ilościach

Nie padają w podwójnych. Bo Padają wcześniej. Rosjanie nie rozpraszają chmur tylko zasiewają chmury jodkiem srebra, który powoduje prawie natychmiastowy descz i chmury "wypłakują" się na przedmieściach.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Jodek_srebra

[P@wel]

https://www.nautilus.org.pl/?p=artykul&id=1137

https://www.nautilus.org.pl/?p=artykul&id=1749

Aby opracować system do rozprowadzania środków chemicznych inżynier Leszek Czarnecki musiał zapoznać się z każdym elementem zagadnienia „rozpylania czegokolwiek nad jakimkolwiek terenem”. Przeprowadzając szereg eksperymentów można było dojść do kilku wniosków. Aby mieć jakąkolwiek gwarancję, że substancja rozpylana doleci do ziemi nad terenem przelotu, należy to robić na wysokości do... 30 metrów! Wszelkie próby rozpylania powyżej 100 metrów tracą sens, gdyż od tej wysokości występują zarówno silne prądy wstępujące, jak i znoszące. Substancja powinna być także rozpylana z samolotu lecącego z możliwie najmniejszą prędkością, co stawiało użycie silnika odrzutowego jako źródła napędu jako absurdalne poza... jednym elementem. Taki samolot mógł szybko uciec spod artylerii nieprzyjaciela! Kolejnym ważnym czynnikiem, który powinien być brany pod uwagę przez każdego, który chce rozpylać trucizny nad jakimkolwiek obszarem, są zbiorniki. Aby zatruć dany obszar, potrzeba bardzo dużo „materiału rozpylanego”. Według inżyniera Czarneckiego samolot pasażerski musiały być jednym wielkim zbiornikiem tego typu substancji, a i tak ‘proces wyrzucania trucizn” mógłby trwać bardzo krótko, gdyż zbiorniki opróżnianiają się błyskawicznie. Hipotezę, że paliwo ma zawierać „jakąś truciznę” i poprzez spalanie tworzy się „zabójczy opar” inżynier Czarnecki uznał za rzecz niegodną nawet komentowania, gdyż tak mogą mówić tylko ludzie, którzy o lotnictwie nie mają zielonego pojęcia.