[inne] Szczyt głupoty w Poznaniu - tego jeszcze nie było

[Mion]

"W Poznaniu udowodniono, że szczyty głupoty w Polsce ciągle rosną. Drogowcy na jednej z ulic w centrum Poznania położyli asfalt wokół zaparkowanego samochodu. Mimo, że śmieje się z tego cały kraj, winnych kuriozum nie ma. Zarząd Dróg Miejskich i straż miejska nie mają sobie nic do zarzucenia."

https://nasygnale.pl/kat,1025349,title,Szcz...ml?ticaid=6aa79

Brak słów

[okazwłoka]

To raczej debilizm przepisów. Służby bały się odpowiedzialności za ewentualne przestawienie samochodu.

[Mion]

Przecież mogli poprosić straż miejską, lub policję o pomoc w ustaleniu miejsca zamieszczania właściciela pojazdu i podjąć z nim ewentualną próbę kontaktu. Gdyby to nie pomogło odholować na parking policyjny.

[pandha]

hm nie poznaje gdzie to jest... niemniej idiotyzm straszny.....

[mkane]

Przecież mogli poprosić straż miejską, lub policję o pomoc w ustaleniu miejsca zamieszczania właściciela pojazdu i podjąć z nim ewentualną próbę kontaktu. Gdyby to nie pomogło odholować na parking policyjny.

Mion, nieszkasz w Poznaniu to pooglądaj czasem WTK albo TVP Info, mówili o tym.

Miejsce zamieszkania ustalili ale właściciela nie ma. Samochou nie mogą przestawić bo nie ma przepisów, które na to pozwalają.

Ogólnie to jest wina drogowców bo słabo informowali.

Jeden z mieszkańców tej ulicy mówił, że kartki na słupach rozwiesili dzień prędzej ....

Ogólnie właściciel ma przechlapane bo ma już blokade na kole i grozą ma minimum dwa mandaty. Drogę dokończą w chwilę po zabraniu tego pojazdu.

Na marginesie sam prawie nie zrobiłem czegoś podobnego. Pojechałem do mojej Matki, na miejscu byłem o 3 w nocy. Postawiłem samochód w takiej zatoczce koło drogi. Wychodzę na drugi dzień a na drodze brak już asfaltu a praca wre dookoła mojego samochodu.

Okurzyli mi go niemiłosiernie, zrypałem ich za to jeszcze.

Popytałem sąsiadów i dowiedziałem się, że info o robotach było rozwieszane jakieś dwa miesiące prędzej, później kartki poznikały i ludzie sami się zdziwili, że nagle rano wielkie maszyny na drodze zrywają asfalt...

[bybek5]

bo to Polska, nie elegancja Francja.

[artur_waw]

@Mion

Zapewne niedługo wypłynie raport Straży Miejskiej bądź Policji odnośnie tego zdarzenia, stawiam że będzie to coś takiego:

Funkcjonariusze na prośbę Zarządu Dróg Miejskich ustalili miejsce zamieszkania właściciela pojazdu o numerze rejestracyjnym XYZ 1234. Po dotarciu na miejsce i przedstawieniu zaistniałej sytuacji usłyszeli: "Spie....", co też niezwłocznie uczynili.

A morał z tej historii jest krótki i niektórym znany jak jesteś bogaty to Cię nie ruszamy

Sytuacja tym bardziej zabawna, że potrafią ludziom wywłaszczyć działki, US potrafi zrujnować legalnie działające firmy a samochodu przesunąć się nie dało - moim zdaniem to idealny moment żeby powołać nową rzeszę urzędników - "Posuwaczy"

[punkty]

mandat dla kierowcy 1000zł, a budowlanca sie nie chcialo fatygowac to olali sprawe

mandat dla kierowcy 1000zł, a budowlanca sie nie chcialo fatygowac to olali sprawe

[Wojciech Łuczak]

Jaki mandat dla kierowcy? Przecież zaparkował zgodnie z przepisami!

Dlaczego straż miejska samochodu nie odholowała? Okazuje się, że z powodu niejednoznacznych przepisów. - Właściciel auta nie złamał żadnych przepisów, więc konsekwencji wobec niego wyciągać nie możemy - przekonuje Przemysław Piwecki (52 l.) ze straży miejskiej.

[M_K_S]

Też mnie zastanawia skąd ten mandat? Gdyby złamał przepisy to mieli by podstawę, żeby go odholować.

[Mion]

Z jakiej racji mandat jak! Nie podpisywał, że przyjmuje do wiadomości informację o pracach drogowych, ogłoszeń na słupach czytać nie musi itd... Wiec prawa nie złamał.

Jedynie dziwię się, że nie na na to odpowiednich przepisów które umożliwiały by przesunięcie samochodu w sytuacji wyższej konieczności którą niewątpliwie jest remont nawierzchni przez pojazd zajmowanej.

---

Patrząc na zdjęcie:

widać, że wystarczyło mu tylko przesunąć "tyłek" na chodnik równolegle do linii i już by nieblokowa jezdni.