Anglia - Polska

[Red]

Co do Brożka na tą chwilę stanowcze NIE! Choć nie wykluczam tylko powołania w celu wspólnych treningów ale do gry w kadrze mu daleko. Może jest dobry i młody, ma wizję gry ale fatalnie marnuje 90% sytuacji, to jeszcze nie poziom Reprezentacji.

[FireFox]

Świeża krew jest niezbędna. Za 2 lata będziemy mieli reprezentacje "oldbojów". Nie widze innego kandydata, a każda reperzentacja powinna mieć "młodego wilka" w składzie.

Nie twierdze, że ma od razu grać, ale móglby czasem zmienić Rasiaka

Żarcik

[Red]

Rasiaka zmieni mógłby każdy. DO kadry z młodych proponuję: Dudka (za Rząse), Rzeźniczak (tylko musi grać), Kaźmierczak (nie musi od rauz grać ale treningi i zgrupowania omoga w aklimatyzacji), Paweł Brożek (niech się poprawi z wykończeniem a będzie dobrze), Szałachowski (niech przywróci formę z Górnika Ł. a w Kadrze będzie ważnym ogniwem), Grzelak (zdecydowanie ten piłkarz powinien zostać powołany, ma coś z brazylijczyka ). To tyle jak coś sobie przypomnę to dopiszę. Na mundial oprócz 13 doświadczonych powinniśmy wziąść resztę zawodników młodych. Później sie dziwimy że taka Wisła Płock przegrywa z litewskimi klubami nie tylko ona ale wszystkie polskie kluby w pucharach, ci piłkarze po raz pierwszy grają z rywalem z zagranicy.

[TAZ]

Wprowadzanie MŁODYCH do kadry to zawsze nośny temat ale BEZ PRZESADY

Nie można przeginać, że każdy kto jest młody i pare razy kopnął piłkę powinien dostać szansę bo kadra nie jest od tego.

Kadry się nie buduje tylko występują tam najlepsi pikarze jakich mamy.

Oczywiście teraz będzie pare spotkań na to żeby sprawdzić młode kadry (aczkolwiek u nas młody zawodnik ma 24 lata a w tym wieku Casillas czy Owen rozergrali dziesiątki spotkań w LM czy MŚ).

Tylko że jeśli jakiś młody ma dostać szanse to musi się czymś wyróźniać ...a tu już jest problem. Np Rooney dostał szasne w wieku 17 lat nie dlatego że był młody tylko dlatego że był dobry już w tak młodym wieku.

[Elf]

Taa. z tymi mlodymi to jest juz problem w klubach. Ilu pilkarzy taka Wisla Krakow wychowala w ciagu kilku ostatnich lat? Poza wiecznie niedoscenionymi Brozkami - nikogo. Dudka byl kupiony jako klasowy zawodnik, a Blaszczykowski przebil sie do skladu przypadkiem (brak prawego pomocnika). I to jest chore.

[Hellz]

Niestety w Polsce leży szkolenie i tyle. Poza tym widze na codzień, jak kończą utalentowani piłkarze... Ok 18 roku życia bardziej zaczynają ich interesować dyskoteki niż treningi, wolą sobie poszpanować przed laleczkami. Do tego łoją na potęgę, a ich ambicją jest gra w drugiej/trzeciej lidze za powiedzmy 3k PLN / mc, no co, źle takiemu ?

[.Grzesiek]

Leży leży, przemawiają za tym fakty:

https://pzpn.pl/jun_1985a.php?inf=6210

https://www.reprezentacja.com.pl/index.php?...caly&numer=1689

[Elf]

Leży leży, przemawiają za tym fakty:

https://pzpn.pl/jun_1985a.php?inf=6210

https://www.reprezentacja.com.pl/index.php?...caly&numer=1689

99105[/snapback]

No i ja sie pytam - co z tego? Sukces mlodziezowki mierzy sie iloscia pilkarzy w doroslej kadrze. Tak bylo ze zlotym pokoleniem Portugalczykow. A nasze srebrne chlopaki Wojcika najwiekszy sukces osiagneli awansujac do MS. Przepasc.

Co z tego, ze Polska wygrywa, skoro nasi graja silowo, bez polotu. Jak masz 18 lat i stanie przed toba rzeznik z kraju nad Wisla, to nawet dryblowac sie odechciewa. A wiadomo jak pozniej konczy taki rzeznik. Schleje sie jak swinia.

[.Grzesiek]

A, którzy z pierwszej reprezentacji nie grali w młodzieżówkach? Szymkowiak to rzeczywiście typowy rzeźnik rodem z młodzieżówki

[Hellz]

Reprezentacja, to 20 piłkarzy. Nie sądzisz, że to trochę mało? Dlaczego kupujemy non stop obcokrajowców wszelakiej maści i pochodzenia, zamiast dać szansę gdy młodym chłopakom z Polski ? Zobacz sobie na składy polskich klubowych drużyn i powiedz, ile w każdej z drużyn Ekstraklasy jest jej wychowanków... Oglądałeś wczoraj mecz Lile-Mu ? Jak powiedział Szpaku - 8 piłkarzy z kadry Lile to wychowankowie, a w Polsce, jak to wygląda? Tragicznie ;|

[TAZ]

W polsce jest statystycznie rzecz biorąc tyle samo telentów co w innych krajach, inna sprawa co się z nimi później dzieje i czy wogle ktoś się nimi zainteresuje.

W wieku 14 lat nie patrzy się na to jaki zawodnik MOŻE BYĆ w przyszłości tylko jak gra aktualnie (czyli jak jest wyrośnięty ponad wiek to super) i to jest problem.

1. brakuje prawdziwych łowców talentów, którzy mają oko.

2. trenerów drużyn młodzieżowych ocenia się po wynikach (czyli taki trener woli wziąźć wyrośniętych rzeźników i ustawić ich 3-5-2 albo 4-4-2 z FORSTOPEREM (cała europa zapomniała już o takiej pozycji) bo tak łatwiej grać)

3. mamy słabych trenerów i niedouczonych którzy szkolą niedotrenowanych juniorów (nasi trenerzy uczą się zachodniej piłki podglądają trening barcelony zza krat (Zieliński))

4. i wogle .... :>

[.Grzesiek]

Hellz: Problem tkwi w naszej mentalności. Brat mojego kolegi w młodym wieku przewyższał umjejętnościami rówieśników i starszych z klubu(jakaś liga okręgowa). Ponieważ był dobry to go przyjeli do drużyny seniorów. Wzieli go na obrone, bo na atak był za młody Takie narodowe cechy jak pazerności rozwalają nie tylko piłke nożną w naszym kraju, ale większość innych dziedzin nie tylko sportowych.

[Hellz]

Tutaj się z Tobą zgodzę - problem tkwi w mentalności. Za czasów podstawówki grałem w reprezentacji szkoły i udało nam się zająć 6 miejsce w Polsce, niby nieźle, ale gdyby nie kontuzje, to byłoby wyżej. Teraz z tych niewątpliwie utalentowanych chłopaków jeden nie mieści się w składzie Heko Czermno (2 liga), jeden gra gdzieś w okręgówce, a o reszcze świat zapomniał... Nie możemy narzekać na brak talentów, ale poprostu nie wykorzystujemy ich potencjału.

Kolejny przykład z koszykówki - mój kumpel w czasie podstawówki wymiatał w kosza. Poszedł na trening do klubu, a tam nawet nie sprawdzili co potrafi, tylko uznali, że jest za niski... Gdy graliśmy reprezentacją szkoły z klasą sportową tego klubu, to kumpel jeździł ich jak chciał. Cóż, potem już nie poszedł do takiego trenera, który od razu postawił na nim krzyżyk.

Wielu młodych sportowców rzuca w diabły sport właśnie przez trenerów np. zawodniczka jest córką prezesa, to zawsze wyjdzie w pierwszej piątce kosza... inne, lepsze, muszą grzać ławkę, bo ich tata jest elektrykiem...

[Elf]

To smutna prawda. Moj kumpel Holender pochodzenia hinduskiego zglosil sie do jakiejs cienkiej druzyny futbolowej (w Polsce oczywiscie). Zagral 2 mecze, strzelil 3 gole. Odszedl z klubu po tym, jak go trener opierniczyl za to, ze w sytuacji sam na sam lobowal bramkarza, zamiast strzelac na sile. Z systemem nie wygrasz. Trzeba go zmienic.

[.Grzesiek]

Kolejny przykład z koszykówki - mój kumpel w czasie podstawówki wymiatał w kosza. Poszedł na trening do klubu, a tam nawet nie sprawdzili co potrafi, tylko uznali, że jest za niski...

Np. do klubu Judo, gdzie naucza Nastula przyjmują tylko niskich i szerokich tzw. kwadratów. Jak jesteś wysoki to się na Judo(oczywiście nie rekreacyjnie, a bardziej sportowo) nie nadajesz .

Wielu młodych sportowców rzuca w diabły sport właśnie przez trenerów

Przez trenerów, którzy jedną nogą jeszcze stoją w PRLu. W związkach sportowych dekomunizacji się nie robi, a moim zdaniem powinno, bo trener w klubie dotowanym z budżetu to jak najbardziej funkcja publiczna.