Grabber tekstów

[Zarobek]

Czesc,

Ostatnio podpialem sobie troche malutkich stronek do Google Analitycs, ładnych z unikalnym contentem i grafiką, chcialem zobaczyc jaki ruch generują i jakie sa pieniążki z Adsense.

Wchodzę i co widzę:

nazwastrony.pl/teksty_unikalne/grabber.php

No bez jaj, wkurzyłem się na maksa .

Stronki są zrobione na piko cms rozumiem że pewnie zabezpieczenia nie są najwiekszej klasy, ale jak widzę że najprawdopodbniej ktoś bierze sobie za free z moich stronek.

Jak respektuje to google ?.

Czy osoba która pierwsze zaindeksowała jakis tekst to ona ma największą moc ?. Żeby nie wyszło na to, że koleś sobie postawi na moich tekstach stronki i bedzie wyżej .

ehh co z tymi ludzmi

PS. Chcialbym wierzyc, że to tylko google, ale pewnie jakis skrypt mi stronke / stronki "przejechał".

[Yeden]

Pojedź konkretami, bo tak to bez sensu.

[Zarobek]

jakimi konkretami ?.

Powiedz konkretnie .

W opcjach analitycs jest sekcja na co ludzie wchodzili, na jakie adresy itp.

i pokazało mi sie /teksty_unikalne/grabber.php i chodz nie ma takowej podstrony to nie jestem pewny czy się nie udało komus przechwycic za free :/.

Nawet jeśli nie ( chciałbym w to wierzyc) to aż strach coś wrzucic bo zaraz skrypty skaczą zeby ukrasc.

[My4tic]

Nie zabezpieczysz się przed tym - przynajmniej nie w rozsądny sposób. Jedyne rozwiązanie to pisać do Google z info i adresem strony, która kradnie treści.

[Qbexus]

A masz taki plik na serwerze? "/teksty_unikalne/grabber.php" ktoś robotem pewnie szuka konkretnego skryptu i leci po necie na ślepo robota, który kradnie teksty nie rozpoznasz bo udaje przeglądarkę(zazwyczaj).

Niestety takie jest życie i możesz albo mieć tak mocne te strony, że nikt ich nie przeskoczy albo biegać po sądach.

[Wilk]

Niestety takie jest życie i możesz albo mieć tak mocne te strony, że nikt ich nie przeskoczy albo biegać po sądach.

Zaraz tam biegac - to raczej pozwany musialby dojechac do miejscowosci, w ktorej bylby zlozony pozew.

[artykuly-sprzedam]

to ja mam od piątku niesmaczny problem

koleżka zamówił katalogowanie i precle

zapłacił zaliczkę i wykonuje mu to

do tego zlecił 150 art po 1500 znaków w cenie 450 PLN - BRAK KONTAKTU od piątku, numer telefonu (NIE MA TAKIEGO NUMERU)

co z tym fantem zrobić, artykuły mu wysłałem (fakt, może to trochę za szybko, jednak dziwi mnie ten numer nie aktywny już)

[Yeden]

Może ma telefon w playu? Tam się zdarza czasem coś takiego

[artykuly-sprzedam]

nie nie ja dzwonie z orange na orange

wysyłam sms (brak numeru), w sumie jakiś 2 tyg temu dzwonilem do niego to było numer nie aktywny a pozniej aktywny - dziwna sprawa chodź ten numer to mnie niepokoi i brak kontaktu

szkoda potem się ubiegać o swoje za takie głupoty...

EDIT - osoba się odezwała i po problemie

[Carnagge]

Zaraz tam biegac - to raczej pozwany musialby dojechac do miejscowosci, w ktorej bylby zlozony pozew.

No niestety mylisz sie. Pozew musi byc zlozony w sadzie zamieszkania/siedziby pozwanego.

Co do tematu to maksymalnie niejasno to opisales, ciezko sie zorientowac o co Ci chodzi i co sie stalo. Ale jak Ci chodzi o to, ze ktos probowal odwiedzic link z koncowka grabber.php to tak pewno tak jak ktos Ci wczesniej napisal - ktos leci skryptem i szuka adresow tak zakonczonych.

[protrade]

Temat może i dość odgrzewany

wysyłam sms (brak numeru), w sumie jakiś 2 tyg temu dzwonilem do niego to było numer nie aktywny a pozniej aktywny - dziwna sprawa wink.gif chodź ten numer to mnie niepokoi i brak kontaktu tongue.gif

szkoda potem się ubiegać o swoje za takie głupoty...

Co do takich spraw to aż człowieka trzęsie .. copywriting to nie bajka .. trzeba się narobić żeby zarobić...

ja zawsze staram się mieć chociaż potwierdzenie zamówienia z danymi na mailu - korespondecja e-mail to już dowód jak umowa.