Sonda na temat legalności sprzedaży dopalaczy

[P@wel]

mogłbys jakos spuentować ten post? bo nie za bardzo zrozumiałem co chciałeś przekazać

[Trotyl]

Chciałem w jakiś prosty sposób pokazać że zażywanie dopalaczy prowadzi do naruszania wolności innych.

[P@wel]

z drugiej strony pobudza gospodarke, stwarza miejsca pracy w budkach z dopalaczami, poprawia koniunkture w branży pogrzebowej

[Trotyl]

Widzisz gdyby narkotyki były legalne mógłbym wrócić do swojego zawodu(chemik) i zacząć zarabiać o wiele wiele więcej niż na pozycjonowaniu, jednak jestem przeciwko legalizacji.

z drugiej strony pobudza gospodarke, stwarza miejsca pracy w budkach z dopalaczami, poprawia koniunkture w branży pogrzebowej

Obciąża lecznictwo psychiatryczne, toksykologiczne i inne. Obciąża system socjalny państwa. Powoduje wypadki(koszty dla pracodawców,drogowe - dla policji), naruszenia mienia(koszty dla zwykłych ludzi i firm) a w skrajnych wypadkach morderstwa(koszty dla policji).

[Erbit]

....... Czy to założenie, że Państwo wie lepiej od Ciebie sprawdza się na co dzień w polityce?

Nie wmawiaj mi uogólnień. Rozmawiamy o kwestii legalizacji dopalaczy/narkotyków a nie o tym co "państwo" wie lepiej czy też nie o spierniczonej reformie zdrowia (spierniczonej w tak zachwalanym przez Ciebie ustroju - tu dopowiem, że dawniej czyli w PRL, lecznictwo mieliśmy o wiele lepsze niż dziś a przede wszystkim nie limitowało życia/zdrowia jak dziś) czy też nie o polityce.

... Erbit uważa, że Państwo wie lepiej ....

"Państwo" czyli kto? O czym Ty chcesz dyskutować mając świadomość, że "Państwo to oni a Ty to Ty" ?

z drugiej strony pobudza gospodarke, stwarza miejsca pracy w budkach z dopalaczami, poprawia koniunkture w branży pogrzebowej

:)

Szczególnie z naciskiem na ostatni aspekt Twojej wypowiedzi.

[Eldoka]

"Państwo" czyli kto? O czym Ty chcesz dyskutować mając świadomość, że "Państwo to oni a Ty to Ty" ?

Instytucje Państwowe lub też ustawodawca, który określa co jest legalne a co należy zakazać.

[Erbit]

... Instytucje Państwowe lub też ustawodawca, który określa co jest legalne a co należy zakazać.

To ja teraz wyciągam wnioski (chyba bardziej słuszne niż Ty przy oglądaniu telewizorni przeze mnie), że Ty nawet nie wiesz w jakim ustroju żyjesz.

Idź kolego na wybory, obojętnie jakie (zacznij od tych na najniższym szczeblu) a następnie poczuj odpowiedzialność za swój wybór byś nie musiał więcej mówić "Państwo to oni".

Żebyś później ludziom uzależnionym mógł spojrzeć prosto w oczy i powiedzieć: Hej! To ja głosowałem za tą ustawą. To ja dałem Wam taką wolność! Podziękujcie mi za nią!.

Oraz byś nie musiał wyciągać po wielu latach takich wniosków jak tu:

https://demotywatory.pl/2085123/On-ma-dwa-porsche-apartamenty

W końcu jesteś (będziesz) dorosły.

Amen w temacie.

[zakręcony]

Jestem wolnym człowiekiem i dla mnie ten zakaz nie jest potrzebny - natomiast Tobie on przeszkadza i dlatego jest potrzebny.

Teraz przestałem Cię rozumiec, chcesz zakazu tylko dlatego, że inni go nie chcą? To jak inni zaczną go chcieć to Ty go nie będziesz chciał? Czy jak?

Tobie zakaz nie przszkadza, rozumiem, zrozum, że mi nie przeszkadza jego brak teraz i nie będzie przeszkadzał jak sie pojawi, mam tylko nadzieję, że pojawienie się zakazu pociągnie za soba znacznie więcej, bo przykładów zakazów, które są tylko lekkim utrudniem mamy troszkę na naszym podwórku.

Żebyś później ludziom uzależnionym mógł spojrzeć prosto w oczy i powiedzieć: Hej! To ja głosowałem za tą ustawą. To ja dałem Wam taką wolność! Podziękujcie mi za nią!.

Erbit, jak rozumiem spogladasz wszystkim uzależnionym prosto w oczy i bijesz sie w piersi, że chciałeś dobrze, a Oni tego nie potrafili wykorzystać?

[Erbit]

Erbit, jak rozumiem spogladasz wszystkim uzależnionym prosto w oczy ...

Tak, bo mam czyste sumienie w tej materii.

....i bijesz sie w piersi, że chciałeś dobrze, a Oni tego nie potrafili wykorzystać?

Nie, bo mam czyste sumienie w tej materii.

[zakręcony]

Mam nadzieję, że nie urażę ale masz wybiórczo działające sumienie, dzięki Tobie przecież wszyscy uzależnieni od alkoholu mają nieograniczony dostep do %, dzieki Tobie się upijają, dzieki Tobie niszczą swoje rodziny, a Ci uzaleznieni od tytuniu też dzieki Tobie trują się takimi toksynami, że mózg w poprzeg staje, mało tego trują osoby bedące w ich otoczeniu, a Ty masz w tej materii czyste sumienie...

[Erbit]

.... masz wybiórczo działające sumienie ... Ty masz w tej materii czyste sumienie...

Skąd wiesz? Jesteś kolejną osobą, która mi coś wmawia. Tak dyskutować nie ma sensu.

Kategoryczne amen.

[zakręcony]

Nie wiem, dlatego zapytałem, a Ty sam napisałeś że masz czyste sumienie.

[entropia]

a dlaczego nikt nie odpowiedział na moje pytanie ? za trudne czy brak odpowiedzi ?

jak już pisałem, nie chodzi o to czy na to zakazać, bo taki stan rzeczy jest dziś, chodzi o to, jakie są przesłanki poza smutnym argumentem wolnościowym, innego nie ma ? Porównanie do innych używek nie ma sensu, bo jak się zaczyna porównywać dopalacze do broni, to się okazuje, że to co innego, ale w drugą stronę wszystko jest przyrównywane wszystko bez zastanowienia.

ja to widzę tak, ktoś pod "dziurawym" sztandarem wolności chce wmówić sobie i innym, że dopalacze winny być zalegalizowane, bo tak. Przecież ci co chcą brać, będą to brali czy ten zakaz będzie czy nie, więc po co legalizować ?

[zakręcony]

Ale Tu nikt nie chce czegoś legalizować, Ty chcesz delegalizować, bo na dzisiaj to te dopalacze są legalne. Argumentami za poza wolnością pod "dziurawym" sztandarem może być:

- podatki

- kontrola tego badziewia

[entropia]

(..)Ty chcesz delegalizować

my chyba się nie rozumiemy skoro to jest takie legalne, to czemu mieszamy w to kolekcjonerstwo etc ... bo może to ja jestem jakiś nie z tej planety

- podatki

- kontrola tego badziewia

ogólniki, poza tym taka firma "ucieknie" od podatków, a kontrola ... ech.