Sonda na temat legalności sprzedaży dopalaczy

[slawek22]

Widzisz... dziwne te moje boje z Tobą. Znam najmniej kilka osób, które czasem coś przypalą i jakoś o nich się "nie obawiam" (czytaj: akceptuję ich odskoki).

Czyli kumplom nawet nic na rozum nie powiesz, ale innym chcesz zakazywać? Wybiórcza moralność? Pewnie gdyby brali dopalacze to też byś "się obawiał tylko o tych co przypalają"... Skoro masz takie a nie inne poglądy... (przeciwko legalizacji) to powinieneś donieść na policję. Jeśli tego nie zrobiłeś - to świadczy, że mówisz jedno a robisz drugie.

mamy 100 osób które zaczynają coś tam brać (trawka, dopalacze itd) - 30 osób z pośród nich się uzależnia [...] I teraz co będzie robić pozostałe 20 osób? Żebrać, kraść, zapożyczać się?

Prosta sprawa. Ich życie. Jeśli znajomi, rodzina, sąsiedzi, etc. mają to w d*e to czemu ktoś inny ma się przejmować? Myślicie, że urzędnicy i zakazy to lek na wszystko.

[P@wel]

https://www.wykop.pl/ramka/466733/250-osob-...-jeden-szpital/

Wyobraźmy sobie teraz skalę całego kraju, a nie tylko regionu Pomorza Zachodniego. Ile takich osób trafia do szpitali przez dopalacze, skoro do samego jednego szpitala w Szczecinie trafia 250 osób w ciągu 6 miesięcy?

Tysiące, czy może dziesiątki tysięcy osób w ciągu pół roku?

W Irlandii, zgodnie z nowym prawem, sprzedaż substancji, które nie mieszczą się w opisie istniejących narkotyków, lecz mają "efekty psychoaktywne", będzie karana siedmioletnią odsiadką.

Niby największe tłumoki Europy, gdzie jeszcze 10 lat temu każdy miał kibel na ogródku, zdołali wymyślić prostą zasadę - nie trzeba każdego z brzegu narkotyku opisywać, bo zaraz znajdą się "chemicy", którzy zrobią identyczny środek o innej nazwie. Wystarczy pr***********ć jasno i stanowczo - cokolwiek, co ma działanie narkotyczne, a nie jest w opisie narkotyków to i tak narkotyk zabroniony prawem... Proste i jakże skuteczne - w ciągu paru miesięcy od wprowadzenia owego przepisu rynek "dopalaczy" praktycznie wygasł.

[tomek_25]

No fajny wykopik naprawde,ma ktoś badania ile osób leżało po wszelkiego rodzaju prochach i innymi dziadostwie (amfa hera itd itd) w tym szpitalu?

Na czasie jest jedynie informowanie o tym, pokazywanie jak bardzo prawo jest nieudolne w tej kwestii i jak dobrze ten biznes się kręci.

Biznes się kręci są podatki - czyli państwo zadowolone bo ma dochody a to czy jakiś paruset gówniarzy przekręciło się po tym wynalazku to już mało ważne i tak nic nie dają dla państwa a jedynie zabierają w formie ulg i darmowej edukacji.

[Lesiu]

tomek_25, tak szczerze to dla mnie nie byłoby to dziwne gdyby państwo miałoby to w du**e... Jeśli ktoś chce brać ten syf to niech się przekręca jak najszybciej. Czym szybciej tym lepiej dla państwa.

[Trotyl]

https://wiadomosci.onet.pl/kraj/olbrzymia-a...,wiadomosc.html

Wybory się zbliżają

[CashNet]

https://wiadomosci.onet.pl/kraj/brutalnie-r...,wiadomosc.html

"nie będzie litości dla tych, którzy życie młodych, obiecujących ludzi chcą zamienić w piekło uzależnienia" - rozumiem, że monopolowe i punkty sprzedające fajki też zostaną napadnięte i zamknięte przez "sanepid w asyście policji"

Nie znalazłem konkretnych danych, więc nie ręcze za to, ale różne cytaty z różnych stron:

"W Polsce ponad 4.5 milionów ludzi nadużywa alkoholu, z tego około 700 tys. jest uzależnionych."

"W 2007 r. w poradniach odwykowych w Polsce zarejestrowanych było 181 tys. pacjentów, z tego u 151 tys. stwierdzono zespół uzależnienia od alkoholu. W placówkach stacjonarnych odbywało w tym czasie leczenie 75 tys. osób uzależnionych od alkoholu."

"Według różnych oszacowań liczba osób uzależnionych od alkoholu w populacji ogólnopolskiej wynosi 500 - 900 tysięcy."

https://www.wyhamujwpore.pl/files/pdf/Jak-pija-Polacy.pdf "Według Swiatowej Organizacji Zdrowia alkohol znajduje sie na trzecim

miejscu wsród czynników ryzyka dla zdrowia populacji"

Ale dopalacze chyba lepiej brzmią w mediach więc fajniej się rządowi z nimi walczy .

[Mich@ł]

Biznes się kręci są podatki smile.gif- czyli państwo zadowolone bo ma dochody

No nie wiem czy to dla państwa taki "biznes"... Dochody dochodami no ale później to z pieniędzy podatników leczą tych wszystkich ćpunów i raczej idą na to dużo większe pieniądze niż zysk z podatków...

[wojtekk]

dochody dochodami a powiedz mi ile straci państwo na takim jednym dwudziestolatku, który umarł i już nie zapłaci ani grosza podatków...

o leczeniu ćpunów już ktoś wspomniał

[kikas]

Biznes się kręci są podatki smile.gif- czyli państwo zadowolone bo ma dochody

No nie wiem czy to dla państwa taki "biznes"... Dochody dochodami no ale później to z pieniędzy podatników leczą tych wszystkich ćpunów i raczej idą na to dużo większe pieniądze niż zysk z podatków...

Ciekawe skąd masz takie dane.

Jestem bardzo krytycznie nastawiony do tej całej nagonki na Dopalacze, choć samemu tylko raz tam kupiłem ekstrakt z szałwi, kilka lat temu.

Nie podoba mi się że nagle co drugi news w tvn24 i portalu tvn24.pl jest o tym że ktoś tam trafił do szpitala po dopalaczach. Mam wrażenie że są to skoordynowane i ukierunkowane działania mediów, które lubują się w naciskaniu na polityków w różnych sprawach.

Wszystko ma dwie strony i pomyślcie sami kto ma największy interes w tym, żeby nie było Dopalaczy (konkurencja)

[mario1973]

a jakie to dochody dla Państwa są ? Cwaniaki to sprzedające potrafią już zadbać (legalnie lub nie), żeby tylko ochłapy oddawać Państwu. Może gdyby akcyza na to była......

M

[Trotyl]

"W Polsce ponad 4.5 milionów ludzi nadużywa alkoholu, z tego około 700 tys. jest uzależnionych."

"W 2007 r. w poradniach odwykowych w Polsce zarejestrowanych było 181 tys. pacjentów, z tego u 151 tys. stwierdzono zespół uzależnienia od alkoholu. W placówkach stacjonarnych odbywało w tym czasie leczenie 75 tys. osób uzależnionych od alkoholu."

"Według różnych oszacowań liczba osób uzależnionych od alkoholu w populacji ogólnopolskiej wynosi 500 - 900 tysięcy."

A teraz wyobraź sobie statystyki dotyczące narkomani po legalizacji.

[Erbit]

No to stało się - akcja "Tajfun".

[CashNet]

A teraz wyobraź sobie statystyki dotyczące narkomani po legalizacji.

Nie muszę sobie wyobrażać bo ponoć mamy w kraju właśnie problem z legalnymi narkotykami. Codziennie do szpitali w całej polsce trafia kilka/kilkanaście osób zatrutych dopalaczami. Ile trafia po zatruciu alkoholem? Ilu nie zgłasza się po zatruciu alkoholem bo dla większości polaków to norma, że się źle czują po alkoholu i każdy to traktuje jako normalkę, a że każdy ma świadomość, ze dopalacze to syf to od razu leci na pogotowie bo sam nie wie czego się spodziewać.

Jestem kompletnie przeciwny dopalaczom, nie biorę, nie brałem i nawet nie znam nikogo kto by brał, ale będę się sprzeciwiał hipokryzji w rządzie, który wybiera sobie tematy pod publiczkę, a nie problemy naprawdę priorytetowe. Jak czytam newsy to mam wrażenie powtórki z afery hazardowej - też masa pochopnych kroków itp. Dopalacze są od kilku lat, ale nagle dzielny Donald wczoraj sobie przypomniał o nich i tak go przestraszyły, że aż całą noc o nich z kolegami debatował i jedyne co wymyślili to, że uzależnienia to tylko dopalacze i jeśli (walić, że niezgodnie z prawem, kto by się przejmował) zlikwiduje sklepy to w kraju znów zapanuje spokój, a rząd dostanie odznake texas rangera.

[NetBusters Group]

Ja mieszkam w Holland i uważam ze lekkie dragi powinny byc legalne tez w polsce byly by czyste w Holandii ani razu nie słyszałem i problemach o problemach z dragami..A jakie podatku z tego dla kraju idą

[początkujący]

Ja mieszkam w Holland i uważam ze lekkie dragi powinny byc legalne tez w polsce byly by czyste w Holandii ani razu nie słyszałem i problemach o problemach z dragami..A jakie podatku z tego dla kraju idą

mieszkałem w Holandii wiele lat i trąbią o problemach z drugami we wszystkich mediach...

legalizacja miękkich narkotyków nigdzie nie rozwiązała problemu z twardymi

chcesz dowodów: przejdź się po red-light w Amsterdamie i się rozglądaj: ile razy zostaniesz zaczepiony przez dealerów? masę...

no i przejdź się po Amsterdamie w okolicy dworca nad ranem w niedzielę (tak około czwartej-piątej rano): zobaczysz, jak sprzątają ten problem: sprzątają ćpunów jak śmieci...

jeśli nie słyszałeś o problemach z narkotykami w Holandii, to być może nie znasz języka , ale tam nawet po angielsku w tej kwestii od lat trąbią i kolejne partie obiecują, że rozwiążą ten problem... niektóre nawet obiecują, że zamkną kafejki...