Muzykalność na PiO ;)

[FiKaS]

Też kiedyś próbowałem gitary, ale niestety bez skutku

Ale elektryczna w domu jest do dziś

[Flanker]

Korzystając z wątku zapraszam do oceny i przeglądnięcia nowego startupu muzycznego.

[Bielack]

Ja miałem dosyć długi epizod z gitarą elektryczną w szkole średniej. A potem zrobiłem chyba największy błąd mojego życia i kupiłem sobie gitarę o jakiej marzyłem, ale na którą absolutnie nie było mnie stać. Potem okazało się, że gitara nie była warta tych pieniędzy, a panowie ze sklepu "troszkę" mnie oszukali...

Potem trzeba było sprzedać wszystkie graty i zająć się pracą, ale jakoś tak rok temu poczułem nawrot choroby zwanej GAS (guitar aquisition syndrom) i kupiłem sobie najpierw Ibaneza RG 7620, potem Ibaneza JS1000 a do tego POD Studio KB 37 by mieć na czym pograć.

Po dziesięciu latach przerwy w graniu i ogólnym rozeznaniu na rynku, najbardziej cieszy fakt niezwykle zaawansowanej technologii dostępnej praktycznie dla każdego - oprogramowanie potrafi dzisiaj tak wiele, że domowe nagrania potrafią zabrzmieć fantastycznie. Rzecz jasna, pod warunkiem posiadania porcji talentu i setek "dupogodzin" wysiedzianych przed komputerem. :-)

Najbardziej jednak martwi mnie sytuacja którą opisałem jako motto na blogu (który próbuję prowadzić): gdy masz za co kupić sobie zabawki do uprawiania hobby - zwykle nie masz czasu by z nich korzystać...