rok 2009 jesień

[domains]

Kiedy nie masz swego zdania,

a ambicja chora zżera,

zagłosujesz na kolegów:

Tuska, Urbana i Millera

ps. Jeśli już musisz zeroczy podmieniać zdjęcia i edytować treść swoich postów zasadniczo zmieniając ich kontekst to bądź uprzejmy poinformować o tym zabiegu odnoszących się do tych poprzednich wypowiedzi. Taka elementarna kindersztuba

[zero3]

nie, przecież jestem parszywym kłamcą, liberałem i obłudnikiem. dziadek w niemieckiej armii, babcia gotowała pyry dla wehrmachtu.... gdzie mi tam do uczciwych ludzi...

o niczym nie bedę informował.

a tu wierszyk zadowolonego wyborcy (a jednak i tacy się trafiają):

Głosowałem na Kaczuchę

Teraz z pełnym chodzę brzuchem

Chociaż wcale nie pracuję

Bo mój naród mnie dotuje!

Lech obiecał i dotrzymał

Pracy się nie będę imał

Utrzymują mnie bogacze

Wiwat prawe rządy Kacze!

a na poważnie, masz rację, wybacz. podmieniłem obrazek zawierający uprzednio pusty talerz z logo zwycięzcy na talerz z potrawą powyborczą. później zaś zauważyłem, że Ty podmieniłeś tekst wypowiedzi pod talerzem, w związku z tym by moja odpowiedź miała sens przy podmienionej Twojej podmieniłem swoją

właściwie to już nie wiem co na co i z czego zostało podmienione, niemniej przykro mi z powodu tych podmian. z kolei okazuje się, że potrawa, choć mało kaloryczna potrafi zadowolić elektorat, czego dowodem powyższy wierszyk.