rok 2009 jesień

[zero3]

odbieram zasiłek - jeden banknot ale jaki !! cały miliard z wizerunkiem Andrzeja Leppera prezesa banku ( po mieście chodzą słuchy że to ostatni zasiłek bo imperialiści nie chcą dać papieru ) idę na miasto . Przed pomnikiem jaśnie panującego prezydenta tłum dzieci składający przysięgę . Wspólna modlitwa i w nagrodę po sucharku ( trochę im zazdroszczę ). Niestety nie udało się zagadać malca bo pan z kontroli skarbowej zwrócił uwagę na moją koszulę z zacerowanym rękawem . Obywatelu macie rachunek za łatę . Oczywiście miałem 17 300 000 plus Vat - ciśnienie wraca do normy .  Na placu konstytucji zebrał się tłum przy stojącym odbiorniku TV nadają program o wyzysku obywateli w innych krajach przez pracodawców - nam to nie grozi , wszyscy zwiali - Tchórze  !! Pozostaliśmy my  - solidarni i sprawiedliwi pełni radości i zapału - ach jak mocno witaliśmy przyjaciela naszego kraju obywatela Łukaszenkę . Wybory następne z racji oszczędności zostały odwołane , faktycznie został spełniony postulat o oszczędnym państwie . 

Ktoś szeptem mówił że do polski przyleciał jeden pracodawca na pogrzeb rodziny ale kto wie czy to prawda .Przecież lotniska są nie czynne od dawna a z uwagi na ptasią grypę dodatkowo drutem kolczastym ogrodzono dojście do morza o minach na granicy lądowej nie można wspominać .Pamiętam proces z ostatnich pracodawców - dzielni stróże prawa bez trudu udowodnili mu że rolka papieru toaletowego została użyta prywatnie aż dwa razy - odsiedzi [ osoba domniemana o popełnienie przestępstwa lub wykroczenia ] 15 lat  . Prawo jest prawem i to jest sprawiedliwe amen.

Dobranoc - kończe pisać bo mamy 12 stopień zasilania a świecy będą za 2 miesiące .Tylko jestem dopiero 9325 na liście w sklepie więc może kilka lat dłużej przyjdzie czekać .

Gaszę świecę i szeptam modlitwę 

Boże spraw aby wirus H5N1 nie zwlekał i zaatakował kaczora może uda się wybić przy okazji całe stado .

sPiSkowiec, 2005-10-19

[beha]

Śmieszne i prawdziwe.

Dobrze, że już mnie wtedy tu nie będzie.

[domains]

Odbieram pensję - kilka monet, ale jakich!!! Euro! Jak dobrze być członkiem wspólnoty europejskiej. Z wdzięcznością spoglądam na swojego Pracodawcę, dobry człowiek, zapłacił a mógł poszczuć psem. I tylko pół roku spóźnienia. Ludzki facet. Aż strach wyjść z taką forsą na miasto, wiadomo ciągłe napady kryminalistów, którzy złapani rano, wieczorem już są na wolności. Nowy dekret prezydencki, co zrobić. Zatem tradycyjnie połowę monet do skarpetki, połowę zwracam pracodawcy z prośbą aby przelał na szczytny cel. Nigdy tego nie robi, ale łapię punkty i mam pracę. Dziś sobota, wcześniej skończyłem pracę (jest ok. 22.00) trzeba się trochę rozerwać. Tylko gdzie pójść do diabła? Jedyne otwarte teraz knajpy w Rynku to knajpy dla homoseksualistów (stary dekret) a nie bardzo mam ochotę być obmacywany przez spoconych kolesi. Cóż, kilka piwek w łapę i do domciu. Kupuję niemieckie, bo najtańsze (dotowane) i paczkę fajek (francuskie). Do domku na piechotę mam tylko 30 min, od kiedy wyeksmitowali nas na przedmieścia (MediaMarkt kupiło moje tereny) na dojazd nie moge narzekać. Wchodzę po cichu aby nie obudzić sąsiadów (kontener ma bardzo cienką blachę) i już w swoim gniazdku:) Włączam telewizor (raty tylko do 2021 - okazja!) ale cholera wciąż te same gęby się kłócą, prezydent wszystkich godzi, łączy, uspokaja. Ciekawe, że nie reagował gdy Niemcy z Ruskimi zajmowali (ups, odbierali) Pomorze. No nic, piwko i trzeba się kłaść spać, do pracy nie idę w tą niedzielę (urlop) to chociaż nazbieram makulatury. Gdyby nie ten ostatni działający skup na naszym osiedlu to marne szanse na wyzdrowienie mojej Mamy - zagraniczne leki kosztują a limity z NFZ pokończyły się już w lutym. Żeby tylko nie zaspać, Dobranoc.

POwalony, 2005-10-19

[zero3]

[Kil Bill]

Odbieram pensję - kilka monet z wizerunkiem Andrju mojego wodza ,chyłkiem skradam się do klubu nocnego specjalnie zakamuflowanego .

Odkąd Romek G moj szanowny premier zabronił mi oglądać świerszczyków i marszczyć freda- zostało mi płacić cięzkie pieniadze za wejście do tajnego klubu nocnego ze striptizem .Niestety dziś pokazuja tylko kolana.

Nasza narodowa unia dzięki Korwinowi z Argentyną nie doszła do skutku.

Przed wejsciem kupuje moje ulubine papierosy "Smak Kaczora" niestety bez filtra bo te z filtrem należą sie tylko górnikom i pielęgniarkom.

W sumie to Kaczor ma racje muszę płacić na pielęgniarki i górników bo sam wybrałem sobie parszywy zawód w marketingu ,ale ja matoł byłem.

Te moje kamraty z forum nie chciały strajkować i ciągle się kłocą zamiast strajkować i żadać podwyżek teraz będe musiał zostać rolnikiem.

Sprzedałem mieszkanie bo to kiepski biznes w Warszawie .Lepiej być rolnikiem dostaje dopłaty i zarejestrowałem się w Kruzie tak udało mi się okiwać Zus ze składki obowiązkowej 1600,00pln miesiecznie.

Postawiłem jedną krowę kupiłem ziamię  i zamierzam powolac komisję sledczą do spraw Juzefa Baryły z mojej wsi za to że kupił ciągnik siodłowy prawdopodobnie z odzysku w latach 1983-89 co prawda biedny Juzef nie żyje ale komisję można zwołac.

Nie jezdze merolem tylko starym trabantem nikt mi nie zarzuci że byłem agentem.

Codziennie jak rano wstaje szukam komuchów moze jakiegoś złapie i zlustruje.

Za cztery lata znów będe głosował na odwrotną opcję polityczną przecież tak trzeba.

Zasypiam w błogim spokoju.

Murgrabia Ansbach, 1410-10-19

[s4lc]

odbieram telefon komorkowy, jest 23:55, natychmiast odkladam, ide spac

[domains]

Cholera, zaspałem... Wkurzony rozwalam budzik (made in UE) o ścianę swojego barakowozu. Obudził mnie telefon od szefa: mam natychmiast stawić się w pracy, koniec urlopu. Ale jak ja, do diabła, dojadę? Miasto zakorkowane (delegacja z Gazpromu w sprawie zakupu Ratusza), nieumyty (codziennie od 9.00 Rumuni blokują studnie), niewyspany (całą noc sąsiad kopulował z sobą).

No nic, zbieram się. W autobusie oczywiście żadnych wolnych miejsc, stojąc i śmierdząc wpatruję się w portrety Naszego Wodza: Donald z Urbanem, Donald ściskający rękę Schrederowi, Donald całujący Putina, Donald na kolanach Michnika. Na dodatek jakiś koleś przytula się do mnie jakbym był pluszakiem. A ja nie mogę go walnąć bo jestem "tolerancyjny". Jezu, kiedy w końcu odbiorę upragnionego matiza, raty przecież wpłacam już od sierpnia 2000. Na szczęście przystanek. Omijam demonstrację "przeciwników hodowców strusi", koleś dogania mnie i wręcza ulotkę: coś tam o imporcie paszy, balcerowicz musi wrócić, itp. Z ulotki wprawnym ruchem skręcam szluga, jest jeszcze czas zajarać. Pech, szef parkując Maybacha zauważa mnie i marszczy brwi. Rzucam skręta na ulicę, wbiegam do budynku. Kazia z księgowości próbuje w windzie pokazać mi piersi. Kurcze, ja mam Żonkę! No nic, jestem przecież tolerancyjny, nawet dla 64-latek z obwisłym cyckiem. Wbiegam do biura, rozrzucam papiery, markuję, że pracuję. Szef zagląda ok. południa, chyba się nie gniewa. Mamrocze o nowym dekrecie na zamrożenie podatków przez 10 lat za tworzenie nowych miejsc pracy. Bełkocze coś o Kajmanach i drugim Maybachu. W przypływie dobrego humoru rzuca coś o wolnych niedzielach i dodatkach za nadgodziny. Z wdzięczności rzucam mu się na szyje. Nie wydaje się zaskoczony, uśmiecha się lubieżnie, rozpina koszule... Na klacie tatuaż sierp i młot. Budzę się zlany potem. Oczywiście spóźniony.

POkręcony, 1410-10-19

[zero3]

[domains]

Zero, avatar Ci się przesunął.

[zero3]

mój avatar jest na swoim miejscu.

na talerzu natomiast jest danie serwowane nam przez tzw partię zwycięską.

Tobie zdaje się smakuje.

[domains]

Może kelner był z PO i zżarł? Chociaż głodni to oni nie chodzą.

[lordbart]

a idźcie w chu..

niby to wszystko śmieszne, ale jak słuchałem wczoraj wieczorem dorna, który nie zaprzecza, ze mu się lepperos na vicemarszałka widzi. to nóż w kieszeni. Se wybraliście sPISkowców

No i piękny program:

wszystkich rozliczymy

a potem

- tym damy

- tym damy

- i tym też damy

- tym też się należy

- o i ci też dostaną

- wszyscy dostaną

a jak niechcący nie ukłonisz się matce Wassermana to czekaja Cię komisja śledcza i przymusowe roboty

Witaj Matiuszka Rossija

[Yeden]

- tym damy

- tym damy

- i tym też damy

- tym też się należy

- o i ci też dostaną

- wszyscy dostaną

   

94195[/snapback]

To brzmi jak propozycja pewnej Damy.

[vel]

[zero3]

Gdyś Polakiem jest, nie świnią

i katolik z Ciebie rzymski

- to wybierzesz takie trio:

Rydzyk, Lepper i Kaczyński!