Głosujcie na dziewczyny !

[Arni]

Homoseksualizm nie jest chorobą genetyczną tylko psychiczną

ładne jaja

[Lenny_]

...Z tego co wiem pentagon uważa

świetny autorytet, Pentagon także uważa że można torturować więźniów w samolotach w dzikich krajach...

Do 1960 wykonywano powszechnie na całym świecie lobotomię, a a do lat '80 stosowano w większości

"przypadków" elektrowstrząsy które literalnie wypalają mózg i były to metody zalecane swego czasu przez największe autorytety w psychiatrii więc ta branża jest raczej mało pomocna w pomaganiu ludziom z problemami

gdy słyszę jak jakiś domorosły psycholog stwierdza co jest a co nie jest chorobą tym bardziej nie jestem skory do przytakiwania,

[Trotyl]

Elektrowstrząsy są nadal stosowane. E: https://pl.wikipedia.org/wiki/Terapia_elektrowstrz%C4%85sowa

[Lenny_]

są ale w małym odsetku przypadków nie na masową skalę i w przypadkach gdy mniej inwazyjne metody zaczynają zawodzić przez większy okres czasu stosowano tę metodę w bardzo barbarzyński i mało wyrafinowany sposób jak na dziedzinę nauki

[kazek76]

świetny autorytet, Pentagon także uważa że można torturować więźniów w samolotach w dzikich krajach...

To chyba CIA? Z drugiej strony, jakby nie patrząc, że to barbarzyństwo, chciałbym Ci uświadomić, że niewinnych tam nie torturują i naprawdę ocena będzie się różnić, od punktu siedzenia. Zwłaszcza jak podchodzisz emocjonalnie, do tego typu ludzi i widziałeś jak obchodzą się z Twoimi kolegami. (nie wnikajmy kto ma rację w tej wojnie) To tak jakby torturami wydobywano od mordercy dwójki Twoich dzieci, gdzie jego kompan ma pozostałą dwójkę, która jeszcze żyje. Niewątpliwie przykład ukazujący w drastyczny sposób emocjonalne podejście do tej sprawy i pomyśl, co byś sądził o tych obrońcach, którzy uważają, że trzeba tego mordercę humanitarnie traktować.

Jeszcze raz podkreślę, że nie wnikajmy o rację i motywy, gdyż nie są one ważne. Tylko fakt dwóch przeciwległych obozów.

Ja osobiście także nie mam pewności, skąd bierze się homoseksualizm i odpowiedzi mogą być różne. Zbytnia rozwiązłość i szukanie większych doświadczeń | Choroba psychiczna | Błąd genetyczny | Inny czynnik, np. środowiskowy | Jakieś zaburzenia. Słyszałem, że chyba naziści próbowali w zbrodniczy sposób to leczyć, ale mimo metod im się nie udało, więc można raczej wykluczyć info. o możliwości leczenia. Jednak to nie zmienia faktu, że to w przyrodzie zjawisko niepożądane, pewnym zboczeniem od zdrowych norm, przetrwania gatunku. Tu chyba wątpliwości nie ma. Dlatego propagowanie tego zjawiska, dorabianie mu ideologi to zwyczajne nadużycie, które nijak ma się do prawdy i po prostu grupa jest tak wąska, że osoby które by się nie wybiły i wyróżniły w tłumie, tam mają większe szanse, co także wykorzystują niektórzy, a reszta to po prostu pożyteczni idioci. To podobnie jak feminizm, gdzie starają się nam wmówić, że różnic nie ma i baby także mają jaja. Przecież podstawowe różnice nawet małpa zobaczy. Co nie znaczy, żeby te kobiety czuły się w jakiś sposób gorsze od mężczyzn, dlatego tym feministycznym aktywistkom proponuje zawsze wizytę u psychologa, aby siebie zaakceptowały, jako kobiety.

[Lenny_]

podsumowując szanujmy się nawzajem nie wchodźmy z buciorami w osobiste sprawy i zamiast głupich akcje marketingowych, tęczowych parad i parad nienawiści zogniskujmy swoje siły na rzeczowym dialogu w którym nie będziemy chcieli przeciągnąć kogokolwiek do swojego obozu lecz na podstawie wypracowanego konsensusu zarysować ramy w których pojedyncze jednostki będą mogły wspólnie funkcjonować w jednym społeczeństwie.

(innymi słowy sen ściętej głowy)

[chandler]

Homoseksualizm nie jest chorobą genetyczną tylko psychiczną

ładne jaja

Do 1990r. homoseksualizm znajdował się w Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób WHO. Został z niej wprawdzie skreślony w wyniku akcji lobby homoseksualistów, ale to w niczym nie zmienia faktu, homoseksualizm to poważne zaburzenie psychiczne.

[kazek76]

podsumowując szanujmy się nawzajem nie wchodźmy z buciorami w osobiste sprawy i zamiast głupich akcje marketingowych, tęczowych parad i parad nienawiści zogniskujmy swoje siły na rzeczowym dialogu w którym nie będziemy chcieli przeciągnąć kogokolwiek do swojego obozu lecz na podstawie wypracowanego konsensusu zarysować ramy w których pojedyncze jednostki będą mogły wspólnie funkcjonować w jednym społeczeństwie.

(innymi słowy sen ściętej głowy)

... wypadałoby powiedzieć amen.

(innymi słowy sen ściętej głowy)

[sleaquit]

Do 1990r. homoseksualizm znajdował się w Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób WHO. Został z niej wprawdzie skreślony w wyniku akcji lobby homoseksualistów, ale to w niczym nie zmienia faktu, homoseksualizm to poważne zaburzenie psychiczne.

hmm a jakie sa metody leczenia tej choroby? byly/sa skuteczne?

[Lenny_]

w latach 60 były przeprowadzane owocnie "terapie" z użyciem LSD, do poczytania w sieci

[rechot]

hmm a jakie sa metody leczenia tej choroby? byly/sa skuteczne?

Otóż są metody leczenia i organizacje które się tym zajmują (ponoć z sukcesami). Organizacje te nie mają jednak szans na podanie choćby nazwy w mainstreamowych mediach.

A w temacie homosiów to z przykrością stwierdzam, że tzw. aktywiści robią złą robotę antagonizując społeczeństwo i nastawiając je przeciwko homoseksualistom. Znam kilka osób homoseksualnych i żadna z nich nie utożsamia się z tzw. aktywistami. Oni chcą spokojnie żyć a nie stawać na barykadach w imię źle pojętej "tolerancji".

Nikogo nie powinno interesować kto z kim śpi. Jak ktoś ma ochotę na osobnika tej samej płci to jego problem. Ale też nie powinien mieć pretensji do szkoły katolickiej że nie chce go mieć w swoich szeregach, zwłaszcza jeżeli wcześniej ostentacyjnie demonstruje swój homoseksualizm.

[Sea]

Nie obczajam. Z tego co wiem pentagon uważa homoseksualizm za chorobę psychiczną. A głosowanie z 1973 nie było do końca jasne.

Ja tak na to patrzę w każdym razie.

konkretne dane poproszę - gdzie jest taki dokument i w którym miejscu w nim takowy zapis???...

od dawien dawna wiadomo, że to nie jest choroba, ale pewna cecha jakiejś osoby i już. a same wypowiedzi niektórych uważam po prostu za absurdalne i już.

ja jestem za legalizacją związków homoseksualnych, to by wielu po prostu ułatwiło życie, i nie chodzi tu wcale tylko i wyłącznie o spadki/darowizny, ale po prostu prawa, wspólne opodatkowanie czy traktowanie jako rodziny chociażby w przypadku trafienia do szpitala czy gdziekolwiek indziej. Po prostu. Tylko co do możliwości adaptowania dzieci jestem przeciwko, wychowywane dziecko powinno mieć 'tradycyjne' wzorce, a potem "zdecydować'' o tym, czy jest homo czy hetero...

[slawus]

Sea,

ja uważam że jednak trzeba troszkę rozgraniczyć prawa tym co dają na świat nowych obywateli/podatników a tym co nie dają,

więc jestem przeciwny jakimś ulgom z tytułu wspólnego opodatkowania - ktoś musi tyrać na moją emeryturę, skoro moje składki są zjadane

- oczywiście wyjątki od reguły czyli np. małżeństwa które chcą a nie mogą nie dlatego że brak "zróżnicowania organów" ,

po prostu, ktoś wybiera taki model "rodziny" to wie co go czeka, nic nie daje dla narodu więc moim zdaniem nie powinien oczekiwać ulg.

jeżeli chodzi choćby o przypadki trafienia do szpitala to masz rację, przydałoby się jakieś rozwiązanie aby każdy miał obok siebie osobę której ufa,

ja akurat nie mam na to pomysłu, ale zauważ że ten problem nie dotyczy tylko związków homo, orientacji seksualnych jest dużo więcej, tylko że nie chodzą na parady ...

[sleaquit]

ja uważam że jednak trzeba troszkę rozgraniczyć prawa tym co dają na świat nowych obywateli/podatników a tym co nie dają,

więc jestem przeciwny jakimś ulgom z tytułu wspólnego opodatkowania - ktoś musi tyrać na moją emeryturę, skoro moje składki są zjadane

- oczywiście wyjątki od reguły czyli np. małżeństwa które chcą a nie mogą nie dlatego że brak "zróżnicowania organów" ,

po prostu, ktoś wybiera taki model "rodziny" to wie co go czeka, nic nie daje dla narodu więc moim zdaniem nie powinien oczekiwać ulg.

hmm czyli normalne malzenstwa nie majace dzieci (bo ich nie planuja) tez powinny byc zwolnione z mozliwosci wspolnego rozliczania?

przy okazji od jakiego wieku obojga malzonkow by to obowiazywalo? a moze np gdy malzenstwo przez 5 lat nie dorobi sie dziecka bedzie musialo zrezygnowac ze wspolnego rozliczania? a moze proponujesz rozwiazanie ze malzenstwo bez potomka juz na start musi rozliczac sie osobno a dopiero po pojawienie sie dziecka bedize moglo w koncu robic to razem?

swoja droga to moze dac jakies ulgi dla mezczyzn robiacych np 5 dzieci i kazde z inna kobieta? albo rodzinom majacym problemy z alkocholem i z 4-5 dzieci?

no bo jesli kogos karac za nie wypelnianie normy w robieniu dzieci to warto by nagradzac tych co ja wypelniaja po x-kroc? :>

[slawus]

sleaquit,

napisałem są/powinny być wyjątki, są różne sytuacje, ale przy jednakowych organach na dziś szanse na potomka są zerowe,

temat jest tak skomplikowany, że prostego rozwiązania nie ma,

a skoro już tak piszesz o wspólnym opodatkowaniu, to może ktoś "lubi" chomiki i wg niego to jest jego rodzina i chce się wspólnie z "rodziną"

rozliczać z podatków ? co wtedy ? nikt nie płaci podatków bo im większy dochód to tym więcej chomików trzeba kupić po 4 zł. sztuka

skoro jest taka wolność, demokracja, równouprawnienie itd, to dlaczego miłośnicy chomików maja być gorzej traktowani niż homo czy hetero ?