Serwery VPS od 14 zł brutto miesięcznie. VMLine.pl

[Mion]

zobaczymy jak to zinterpretują prawnicy

No możecie zobaczyć.  Jestem ciekaw jak udowodnisz, ze rzeczonej faktury nie otrzymałeś.

---

Wiec nie otrzymałeś faktury > a może otrzymałeś i skasowałeś.

Nie wypowiedziałeś dzierżawy serwera > ale nadal z niego korzystałeś.

 

Idz idz do prawników koniecznie

[jimmi]

@dorianr, trochę czepiasz się. 

mogli robić na serwerze porządki i powywalali nieaktywne konta z automatu.

A twoje konto było nieaktywne

 

[Mion]

Każdy user konta który NIE zapłacił, a mu na hostingu zależy i ma włączony, wie ze konto może zostać skasowane i podejmie kroki by się z BOK skontaktować. No chyba, ze firma zdała sprzęt zostawiając nadal działające serwery w krzakach.

[MaxPan]

@jimmi

On w 2015 roku w temacie tej samej firmy https://www.forum.optymalizacja.com/topic/105118-serwery-vps-od-14-zł-brutto-miesięcznie-vmlinepl/?p=1456588
pisał cytat

absurd.

człowiek jest na wyjeździe i czyta maila (wysłanego o 2 w nocy z czwartku na piątek) że zmieniły się adresy IP przypisane do serwera.

Do którego było przypiętych kilkadziesiąt domen i - niestety - dwie faktycznie działające strony.tam wisiały a ja nie miałem dostępu stabilnego do sieci żeby je ogarnąć.

Ale kogo to obchodzi, lepiej przeciez postawić klientów przed faktem dokonanym.

 

o kontakcie, wygasających domenach DA i innych rzeczach już nie będę wspominał, bo to aż żenujące. 

 

 

 

 

 

 

Było aż żenujące, ale dalej korzystał....

[okazwłoka]

Faktury której nie było, której nie dostałem ani na maila, ani pisemnie, ani w żadnej innej formie (...)

ja słyszę coś takiego często mimo faktycznego wysyłania faktury. Czasem fakturę można przeoczyć, zostawić na później i zapomnieć, faktura może trafić do spamu czy natrafić na inny problem z serwerem, email może gdzieś się zawieruszyć itd. itp.

 

Skoro wiedziałeś, że usługi wygasły, a nadal działają, to naturalnie powinieneś się spodziewać wyłączenia usługi.

[Finan]

Podsumowując, najlepiej mieć usługę nie płacąc za nią, ale korzystać z niej.No i potem oczywiście pretensje.

[Młynek]

Pomijam, to czy postawa roszczeniowa ma w tym wypadku ma jakiekolwiek podłoże (czy faktura była, czy jej nie było; czy były przypomnienia czy nie), ale wszyscy tu jadą po @dorianr, że to niby on miał pamiętać, sprawdzać terminy itd., a prawda jest taka że gdyby nie maile z przypomnieniami to 90% z Was by traciła serwery, domeny, abonamenty softów, abonamenty proxy itd., bo nie wierzę że każdy z Was za tym "biega", ma to ponotowane w kalendarzu itd.

 

I jestem przekonany, że gdyby taki OVH czy Aftermarket miał jakąś zawiechę i nie przysłał Wam żadnego przypomnienia o upływającej domenie i nagle info że domena przepadłą to każdy z Was by tu jęczał jaki to świat jest niesprawiedliwy.

 

Edit: literówka

[MaxPan]

Nikt po nikomu nie jedzie, zadają sensowne pytania.

Ja jeśli by rok temu uznałem, że hosting( suport), żenujący ( zobacz cytat z 2015 roku) to nie trzymałem by tam jeszcze stron do dzisiaj.

Ale każdy prowadzi interesy tak jak chce.

 

[dorianr]

ok ok, panowie

gdybym nie wyniósł stamtąd większości rzeczy po kwasach które były dotychczas, a były to:

- zmiana warunków świadczenia umowy #! (miał być Direct Admin, a notorycznie wygasał, a w końcu zostałem poinformowany że go nie będzie)

- problemy ze stabilnością w okresie letnim (kilka dni, ale upierdliwy był brak kontaktu ze strony administratora

- kwas z przenosinami adresów IP (nagłymi) w czasie którego przeniosłem większość danych na inne hostingi, + kolejna zmiana warunków umowy (zamiast 10 IP uzgodnionych było 5, zamiast 2 vCore był 1) etc.

to pewnie straty byłyby większe.

Ale zostawiłem tam dwie rzeczy żeby sprawdzić jak się rzeczy mają, szczegolnie że po przenosinach do sprintu VPS działał bardzo dobrze. Wrzuciłem monitoring IP i po jakimś czasie o sprawie zapomniałem.

 

Więc co do wygaśnięcia usługi:

- po pierwsze - biorąc pod uwagę kwasy wymienione wyżej usługa powinna być przedłużona (z racji chociażby chęci zachowania twarzy)

- z racji zmniejszenia zasobów również usługa powinna mieć dłuższy termin ważności

- po trzecie - wychodzę z założenia że jeśli coś działa to tego nie ruszam. Zwyczajnie nie pilnuje wszystkiego 24h/7. Zautomatyozwałem pracę na tyle na ile to tylko było możliwe, wszystko co może być jest u mnie załatwiane z automatu a ja nie muszę tracić czasy na pierdoły. 

- po czwarte - myślę że prowadząc biznes ważne jest to, żeby traktować innych tak jakbyśmy chcieli, żeby nas traktowano. Jeśli ja zawalę coś, co wpływa na jakość usług świadczonych danej osobie, to przy najbliższej okazji staram się iść jej na rękę. Nie wystawiam faktury za pierdołę, robię coś gratis. I to przy dużo mniejszych fuckupach niż konieczność przenosin ~60 stron bo admin musiał zmienić adresację IP "na już".

- po piąte - nawet w SMS który otrzymałem w którym p. Artur (najpewniej) stwierdził że miałem "pro formę w panelu" i mogłem sobie zobaczyć i ją opłacić. Czyli nie wysłał, nie kontaktował się. Ja sobie tez mogę wystawić fakturę w programie księgowym i jej nikomu nie pokazać, a potem powiedzieć że jej nie opłacił. Bo po co.

 

btw. pracuję w IT od ~15 lat. Swego czasu nawet pracowałem w firmie hostingowej/ISP i nie zdarzyło nam się nigdy wypieprzyć niczyich danych bez powiadamiania tej osoby o tym, i nie dając jej możliwości reakcji. I tak jak napisałem wyżej - kasa nie była problemem, ale jak ktoś jej nie chce zarabiać to to nie jest moja wina.

[MaxPan]

Nikt tu nie neguje lub nie potwierdza zaistniałej sytuacji, po prostu rok temu pisałeś w tym samym tonie o tym samym hostingu.

Ja bym przeniosłem się jeśli tak oceniałem by swojego ( obojętnie jakiego) hostingodawcę, a mam ich więcej jak Ty jak również i domen.

Ale tak jak napisałem wyżej każdy ma swoje sposoby i schematy prowadzenia biznesów. Ja nie mam czasu na użerania się z firmami hostingowymi i udowodnianie komuś swojej racji. Nie pasuje - hostuje się gdzie indziej, rynek jest ogromny.

[Mion]

dążyłem zapomnieć że cokolwiek w vmline hostowałem - po awariach w ub roku większość wyniosłem, a to co zostało musiałem przeoczyć i działało ze 100% uptime, do momentu kiedy Artur nie stwierdził że w sumie może skasować mojego VPS'a, bo ponoć nie opłaciłem faktury.

Przeczytaj sobie co Sam napisałeś:

- co zostało musiałem przeoczyć > może przeoczyłeś też i fakturę;

- bo ponoć nie opłaciłem faktury > nazywaj rzeczy po imieniu, więc nie "ponoć" tylko jej nie opłaciłeś;

- i nie dając jej możliwości reakcji. > w regulaminie pewnie był jasno określony okres po jakim nastąpi skasowanie z powodu braku platności;

 

Pilnowanie płatności leży po stronie usługobiorcy, a nie usługodawcy... ALE jak masz nadal wątpliwości, to pewnie, że idź do prawnika.

 

Może jak by "pan Artur" by do ciebie zadzwonił, to dla odmiany byś pisał w tym wątku, że jest nachalny "KAŻE MI JESZCZE PŁACIĆ"  za usługę z której zrezygnowałem.

 

[dorianr]

na 100% nie dostałem tej faktury. sprawdziłem też w logach serwera czy cokolwiek przysżło i trafiło do spamu - nie trafiło.

jakim regulaminie? Na VMLIne nie ma żadnego regulaminu

poza tym, dostałem w SMSie info że jedyne miejsce gdzie mogłem zobaczyć fakturę, to (o ile była) panel klienta. ciekawe ilu z was się loguje do panelu kiedy nic stamtąd nie potrzebuje...

 

ode mnie EOT, kilka godzin pracy mnie to kosztowało ale co stało na vmline już się odtwarza lub stoi, ale ja już raczej hostingu w jednoosobowych DG kupować nie będe. szkoda nerwów:)

[patter]

A na ciach link bez problemów z hostingiem i serwerami. Pomoc techniczna bardzo szybko i sprawnie. Serwery od IBM o dostępności na poziomie 99,5% (co oznacza tylko trochę ponad 5 godzin w roku, kiedy są niedostępne). Do tego instalator skryptów dla stron WWW m.in. WordPress, Joomla, a także darmowy pakiet dla pozycjonerów (12 współdzielonych adresów IP z różnych klas do każdego konta).