Skocz do zawartości

Pisanie tekstów na sprzedaż


Mr.Viper

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 71
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Coraz ciekawsza dyskusja;)

Zwłaszcza o tym, że pisarz preclowy, to taki "śmieć".

Absolutnie się nie zgadzam, że stwierdzeniem, że praca ta nie rozwija.

Wprost przeciwnie, nie chcesz napisać gniota, to szukasz materiałów, a jak już się znasz w temacie, to piszesz własne wnioski i przemyślenia.

Odnoście wyceny 2 zł za 1 artykuł, ja podchodzę to tego inaczej, ja piszę 1 artykuł w podziale na 10-15 punktów, i otrzymuje za niego 20 -45 zł.

Nie odpowiemy przecież na pytanie: Jak założyć sklep internetowy? w 1000 znakach...

Na początku piszesz, proste artykuły do pozycjonowania, potem zaczynasz myśleć o czymś innym.

Także o czymś swoim:)

Pisanie precli, to najepsza praca na studentów, a poziom artów nie jest "śmietnikowy".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwłaszcza o tym, że pisarz preclowy, to taki "śmieć".

oj nie nie, popełniasz błąd w rozumowaniu, nie osoba pisząca a część owoców tych osób pracy do rzeczy lądujące na wysypisku i postrzegane jako "śmieci" (choć trzeba przyznać iż śmieć Gugiela fundamentem :) )

ja piszę 1 artykuł w podziale na 10-15 punktów, i otrzymuje za niego 20 -45 zł.

ciekawe, jesteś w jakimś systemie czy to jakaś forma umowy z klientem?

Pisanie precli, to najepsza praca na studentów, a poziom artów nie jest "śmietnikowy".

to prawda kilka artów można wysmażyć na wykładzie i mieć kasę na wieczorną imprezę. A poziom określa cena :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie, że jak piszę po 2-3 zł, to nie piszę tak... Jak za 10-30 zł:)

Poziom adekwatny do wyceny zleceniodawcy.

Proste precle, systemy wymiany linków, masowe zaplecza...to teksty "masówki", nie oczekują tutaj ceny, jak za teksty do serwisów www. Oczywiste jest to, że jak piszę 6-10 w ciągu godziny ( punkcików), to nie jest to artykuł do gazety, nie o to też chodzi, prawda?

Na "preclach" nie zrobi się kariery i nie zarobi się "profesjonalnie". Trzeba brać różne zlecenia i pisać na różnych poziomach.

Dość często dostaję zlecenia, na teksty na strony www, a następnie na pozycjonowanie tej strony.

W sumie, jak dostaję propozycje, 50 gr za 1000 znaków, to sobie myślę, że "śmieciową robotę" mi proponują.

Choć uwaga! Ostatnio jakaś osoba prywatna chciała, tekst na serwis o...za 1 zł!

Czasami myślę, że nie wszyscy rozumieją, co za tekst piszą i co za teksty zlecają;)

Uwierz mi, nie wszyscy studenci, myślą na wykładzie o wieczornej imprezie...ja np. myślę, co tu dzisiaj dodać do swojego serwisu;) i nie wszyscy studenci zarobione pieniądze, wydają na przyjemności, ja jestem z tych oszczędnych i przyszłościowych. No, ale ja już robie podyplomówkę;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwłaszcza o tym, że pisarz preclowy, to taki "śmieć".
Za bardzo to bierzesz do siebie. Śmieci to produkuje ;)
Absolutnie się nie zgadzam, że stwierdzeniem, że praca ta nie rozwija.
Tylko rozwija co, pewnie szybkość pisania :) "Pisarz" robiący teksty do precli to nie copywriter, gość wklejający treść do CMS-a to nie programista. Trzeba jakoś zaczynać, to racja - tylko mi tu nie wmawiajcie, że pisanie na akord to praca dla dorosłego człowieka i gość ma całe życie siedzieć na poziomie gimnazjum i to jest normalne :)

>Na "preclach" nie zrobi się kariery i nie zarobi się "profesjonalnie".

No pierwsza pisząca osoba stwierdziła oczywisty fakt ;)

Praca dla studentów... też dobre sobie. Sorry, ale to nie żadna praca tylko "okazja" na zarobienie dychy na piwo. Raz, albo 2 bo student dzienny ma dość roboty, żeby jeszcze kilka godzin dziennie pisać bzdury za 15 złotych. Takie rozmienianie przyszłości na drobne... bo przyjdzie taki student IT dajmy na to na rozmowę i pracodawca spyta - co umiesz? Nic. Dlaczego? Bo pisałem na akord arty do precli :P

>Trzeba brać różne zlecenia i pisać na różnych poziomach.

Po co? Neurochirurg nie będzie leczył kotów (chyba, że lubi i to kot sąsiada). Bo co bierzesz pracę, którą pokemon zrobi tak samo dobrze, więc są niskie stawki? Jak już pracujesz w freelance to trzeba brać mało dobrych zleceń, tak się więcej zarobi i mniej napracuje. Za tekst do precla kasować 4,50 - podoba się - to zrobisz dobrze, nie podoba się - niech to pokemon klepnie w 2 minuty za 50 groszy.

Ludzi którzy coś potrafią jest bardzo mały, pewnie kilka procent kończących studia. Jak coś się umie to trzeba się cenić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tu nie szukam porady, co mam robić:)

Po pierwsze piszę, w takich cenach, jakie mi odpowiadają i są adekwatne do mojego zaangażowania.

Po drugie wykonuję wszystkie teksty, bo lubię, bo odpowiada mi tematyka...itp.

Pracuję w takich firmach, gdzie tekstów pod Pressel Pages, nie "klepią pokemony na akord" i nikt tu nie piszę, po 50gr;) ani za symboliczną złotówkę;)

Poza tym współpracuje przy tworzeniu tekstów "poważniejszych", ale to za mało na koniec miesiąca...

Co mi z tego, że napiszę 10 tekstów po 50 zł, jeśli zarobię tylko 500 zł?

Pewnie, że jak będę miała umowę na więcej tekstów, to pożegam precelki.

Człowiek powinen się rozwijać, ale trzeba też zabezpieczyć byt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tak pracuję od roku pisaniem tekstów pozycjonujących dla pewnej agencji interaktywnej za zadziwiająco wysoką stawkę (7 zł za 1000 znaków) . Bez wysiłku na spokojnie mam co miesiąc ok. 1500 zł. Oczywiście mogłabym mieć więcej, ale mam jeszcze inne projekty, na które przeznaczam czas. Mam szczęście, bo trafiłam na agencję, w której dobrze płacą. Jeśli bym miała coś poradzić, to to, żeby nie przyjmować zbyt niskich stawek, bo miałam też takie propozycje, żeby pisać za 3 zł za 2000 znaków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też mam zleceniodawów, gdzie płacę mi 10 zł netto za 1000 znaków, ale to są artykuły w uwzględnieniem zasad SEO. Można to nazywać preclami, bo przecież są słowa kluczowe, ale wymagania są inne i dla mnie to są artykuły, nie teksty do precli.

Nazewnictwo nie jest jednak ważne, pytanie jakie są wymagania?

Możesz napisać, że tam powiem zwykłe "ble, ble, ble" i wstawić słowa kluczowe, nie ważne czy tekst jest na temat? czy jest poprawnie stylistyczny? czy jest merytoryczny? itp. kwestie.

Pytam z ciekawości:)

Mi się wydaje, że jak to jest poważna agencja interaktywna, to nie oczukuje masówki, którą można napisać każdy.

Cieszę się razem z Tobą, że masz dobrą pracę, ale podziel się szczegółami.

Precel preclowi nie równy:)

Mówisz, że zarabiasz 1500 zł miesięcznie? A ile pracujesz godzin dziennie? W miesiącu? Ile to wychodzi na godzinę pracy:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tak pracuję od roku pisaniem tekstów pozycjonujących dla pewnej agencji interaktywnej za zadziwiająco wysoką stawkę (7 zł za 1000 znaków) . Bez wysiłku na spokojnie mam co miesiąc ok. 1500 zł.

Przecież po odliczeniu podatku, zusu, nfz, składki rentowej wyjdzie mniej niż kasjer wyciąga w biedronce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kesera to przy tym twoim myśleniu nawet gdy będziesz zarabiać 3k i g... będziesz miał

Nie pomyśałeś że koleżanka leci na umowa o dzieło/zlecenie :)?

Po to się robi koszta,redukuje podatek,leci na mniejszym zusie (jak już jest ten większy a obroty są jakie są to firma papa),nfz? (przecież w skład niskiego zusu masz ubezpieczenie społeczne i zdrowotne,składka rentowa?

Uwierz mi że zapier... po 8-10h jako kasjer w biedronce (yy kasjer? latasz z magazynu,na hale, z hali na kase i tak w kółko) za 1k jest o wiele gorszym rozwiązaniem aniżeli jasne warunki ze strony pracodawcy (nawet fajnego skoro takie stawki płaci),traktowanie jako równego kontrahenta (ty mi piszesz ja ci płace itd.) oraz możliwość dostosowania własnego godzin pracy to o wiele lepsze rozwiązanie.

Słaby z Ciebie przedsiębiorca, o ile masz firmę :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) Bez wysiłku na spokojnie mam co miesiąc ok. 1500 zł.

Przecież po odliczeniu podatku, zusu, nfz, składki rentowej wyjdzie mniej niż kasjer wyciąga w biedronce.

Jeśli to praca zdalna to pewnie ma umowę o dzieło, czyli nie płaci ZUSu, do tego ma możliwość wliczenia kosztów uzyskania przychodu i dopiero od wynikowej kwoty oblicza się podatek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek 25,

Nie zrozumiałam Cię, a temat mnie interesuje.

Dla mnie nie ma sensu się "podniecać" stawkami...mam nadzieję, że nie złamię takim określeniem, regulaminu.

Tak, jak już pisałam, co po po jednorazowym zleceniu, za które mi dobrze zapłacą?

Np. artykuł za 50 zł do serwisu pedagogicznego czy psychologicznego? ( z racji mojego wykształcenia).

Jeśli poproszą tylko o 1- 3 w miesiącu? Bez żadnej umowy? Pewnie, że miło, bo przeważnie nie odbiera się pełnych praw autorskich, czyli mogę się podpisać pod publikacją, ale?

Moje "ale" jest takie, że jeśli mam wybór, kilka dobrych zleceń bez umowy lub kilkadziesiąt "gorszych" zleceń, ale na umowie i "stabilność" zatrudnienia ( czyli np. mam zapewnione określoną ilość artykułów, tekstów w miesiącu i liczba ta cały czas rośnie), to wybieram zleceniodawcę, który na koniec miesiąca, daje mi więcej;) Teraz mam możliwość pisania i tych mniejszych i większych zleceń, dążę jednak do stabilności zatrudnienia, bo czas się też traci na wyszukanie atrakcyjnych zleceń i negocjacje cenowe.

Podsumowując: Pomyśl, lepszy zleceniodawca, który płaci wymagane składki i podatki, ma dużo tekstów, artykułów do napisania? Czy ten, który dla kilka i o umowie nawet nie wspomni?

Lepiej rano się budzić i wiedzieć: Jest coś do pisania, czy szukać przez tydzień jednego zlecenia 10 zł za 1000 znaków?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@lena pierwszy raz muszę się z Tobą zgodzić w 100% :)

Prawda jest iż lepiej rozplanować sobie czas na pisanie u długoterminowego kontrahenta aniżeli tracić czas na wystawienie ogłoszeń,nawiązywanie znajomości biznesowych,negocjowanie zleceń oraz pisanie tekstów i doopiero zgarnianie płatności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności