Skocz do zawartości

Pisanie tekstów na sprzedaż


Mr.Viper

Rekomendowane odpowiedzi

Słaby z Ciebie przedsiębiorca, o ile masz firmę ;)

Broń Boże!

Na Zachodzie są portale które skupują artykuły i nie za $7/1000 znaków a już na pewno nie za 7 pln.

Ciekaw jestem ilu forumowiczów, którzy zarabiają na pisaniu artów, wie ile kosztuje tona węgla i ile ton trzeba kupić na sezon grzewczy?

IMO polski rynek to pokemoniada i to w każdej e-dziedzinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 71
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

To czemu bierzesz w tym udział?;)

Piszesz, dalej nie wiem co, ale coś związane z SEO i mówisz, że to "pokemoniada"?

Ja szanuję swoich wszystkich zleceniodawców, jeśli nie podobają mi się proponowane warunki współpracy, to nie podpisuję umowy.

Dobry pracownik nie "obsmarowuje" swojego pracodawcy, a prawda taka, że w Sieci nie jesteś anonimowa...więc się zastanów, bo za te 7 zł 1000 znaków, jutro ktoś może pisać za Ciebie.

Ktoś kto doceni, a nie będzie mówić "praca dla dzieciaków", "praca bez sensu", " za małe wynagrodzenie" itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMO polski rynek to pokemoniada i to w każdej e-dziedzinie

tam takie gadanie, tak samo jak nazywać dziki zachód cywilizacyjną pokemoniadą albo gospodarkę Chin kapitalistyczną pokemoniadą...

typowy, modelowy rozwijający się rynek, na którym często trudno rozróżnić profesjonalistę od amatora, za jakiś czas osiągniemy standardy "zachodnie" w tej dziedzinie i tyle, oni też przechodzili przez pokemoniady...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anonimowy.

Moja branża to web design, z pisaniem artów nie mam nic wspólnego.

Ja szanuję swoich wszystkich zleceniodawców, jeśli nie podobają mi się proponowane warunki współpracy, to nie podpisuję umowy.

Ja również, czasem nawet wrzucę ich oferty tutej https://clientsfromhell.net/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko mówię, że nie ma sensu obrażać branży, w której się pracuje.

Do czego to Nas doprowadzi?

Zawsze powinniśmy się rozwijać, nasze życie zawodowe też powinno iść do przodu...:)

Jednak jeśli chcemy wprowadzić zmiany, to nie poprzez niekonstrukywną krytykę.

Zaproponujmy rozwiązanie, nie mówmy tylko "jest źle", "jest pokemoniada".

Chcesz więcej za teksty? To pisz je na wyższym poziomie i znajdź odbiorcę.

Pisz na potrzeby swoich serwisów i zbieraj 100% dochodów, z oglądalności.

Napisz książkę i ją sprzedaj!

Tak jak się czujesz na siłach.

Sposobów jest wiele, aby wykorzystać swoje umiejętności.

"Wymuszanie" większej zapłaty poprzez posty na forum, to żadna metoda.

Umówmy się, że wszyscy piszemy na innym poziomie, jednym należy się "symboliczna złotówka", innym i 100 razy tyle.

Dlatego jeśli ktoś otrzymuje 10 zł, to nie znaczy, że Ty też tyle dostaniesz w tej samej firmie...

To, że Twojemu kumplowi płacą 1 zł, to nie oznacza, że Ciebie też tak wycenią...

Tomek ja mam Ciebie w nazwisku, więc spokojnie, ja się z Tobą zgadzam w 100%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kesera to przy tym twoim myśleniu nawet gdy będziesz zarabiać 3k i g... będziesz miał

Przecież to w 100% racja. Co masz z umowy o dzieło? Nie możesz nawet iść do lekarza a samozatrudnienie kosztuje? Ta kasjerka w bierdonce ma opiekę medyczną, może wziąć płatny urlop i ma jakieś tam inne zagwarantowane świadczenia (rentowe, emerytalne). Samozatrudnienie - to z tych 3k g*o ci zostanie. No chyba, że pracujesz 4h dziennie - to wtedy jest fajna opcja :)

Tak, jak już pisałam, co po po jednorazowym zleceniu, za które mi dobrze zapłacą? Np. artykuł za 50 zł do serwisu pedagogicznego czy psychologicznego?
Przecież to grosze, więcej "kosztuje" papierkowa robota i znalezienie klienta.
Lepiej rano się budzić i wiedzieć: Jest coś do pisania, czy szukać przez tydzień jednego zlecenia 10 zł za 1000 znaków?
Jak kiedyś robiłem freelance to niekiedy dobrego zlecenia szukałem 2-3 tygodnie. Jak się godzisz na marną pracę to dobra praca przelatuje ci koło nosa :P
Dobry pracownik nie "obsmarowuje" swojego pracodawcy, a prawda taka, że w Sieci nie jesteś anonimowa...więc się zastanów, bo za te 7 zł 1000 znaków, jutro ktoś może pisać za Ciebie.

Wiesz cała groteskowość takich stwierdzeń głoszonych przez pracodawców polega na tym, że jeśli znalazłby się ktoś kto pisze za 10 groszy mniej/h ale równie dobrze... to nie miałabyś pracy godzinę przed wygłoszeniem takiej śmiesznej tezy :) Ja zawszę odpowiadam na to "to nie wiem dlaczego rozmawiamy, wszystko przemawia za tym, żeby zatrudnić tą inną osobę" :) Sorry ale jak ktoś pracuje lepiej i taniej to po cholerę pracodawca ma się męczyć i dlaczego jeszcze u niego pracuję?

Jednak jeśli chcemy wprowadzić zmiany, to nie poprzez niekonstrukywną krytykę.
Rozwiązanie jest proste, można albo spojrzeć na rynek bezkrytycznie... albo spoważnieć i porównać z innymi rynkami / formami zatrudnienia. Sorry, ale jeśli ktoś mi pisze, że zarobi 3k na pisaniu tekstów - to nie dość, że to zarobek dość kiepski - to do mnie to po prostu nie trafia. Bo jak zapłaci podatek i przejdzie na samozatrudnienie, to albo będzie pracował po 12h dziennie... albo nic mu z tego nie zostanie.

Jak ktoś zarobi 3k na rękę w Polsce, w biurze, na umowę to względnie dużo. Bo to po opodatkowaniu, ma świadczenia i nie płaci za utrzymanie miejsca pracy. Jak ktoś _dostanie_ 3k na umowę albo bez, przed opodatkowaniem... to grosze dla dorosłego człowieka. Da się z tego "odłożyć" żeby raz w roku na urlop jechać? Może niektórzy mogą tak żyć z dnia na dzień nie mogąc nawet odłożyć niczego... ale fakt jest taki, że to nie dobra praca.

I gdzie tu obrażanie branży? Roznoszenie ulotek to też nie najlepsza ścieżka kariery i praca dla dzieciaków... ktoś kto się tym nie zachwyca kogokolwiek obraża?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sławek 22,

Ja mam na myśli to: Pracuję w ten branży, a ją obrażam.

Dla mnie to słabe, bo czy ktoś zmusza do pisania tekstów bez umów?

Ja piszę od początku na umowach ( podatki, składki) i nie marudzę.

Chyba wiemy, już wszystko w temacie pisania artykułów na sprzedaż:)

Pewnie, że jak ktoś będzie cały czas pisał tylko precle ( i to te masówki), to nigdy się nie rozwinię.

Jednak ja uważam, że każdy ma prawo indywidualnie wybrać swoją ścieżkę zawodową.

Chcesz pisać zawsze precle? Nie ma problemu, zgłoś się do firmy pozycjonerskiej, podpisz umowę i pisz za 1200 netto ( ostatnio dostałam taką propozycję z jednej Trójmiejskiej firmy):P

Chcesz zarabiać więcej? Pisz artykuły z uwzględnieniem SEO i orientuj się w stawkach na rynku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak ja uważam, że każdy ma prawo indywidualnie wybrać swoją ścieżkę zawodową.

Hm... zgodnie z panującą ostatnio modą na traktowanie społeczeństwa jak bydła powinienem napisać, że nie bo to wykorzystywanie młodych i niedoświadczonych pracowników którzy zamiast się rozwijać i kończyć szkoły podejmują słabo płatną pracę. Potem się za bardzo napracują, nie nauczą na egzamin i zrobią sobie krzywdę. I społeczeństwo musi ponosić koszta kształcenia, leczenia, nadmiernego picia alkoholu, etc. niedoszłych inżynierów / magistrów. A gdyby tylko zdelegalizować firmy SEO to każdy mógłby być młody, piękny, dobrze wykształcony i pracować w NASA ;)

Podobnie jak dorosłych ludzi krzywdzą producenci dopalaczy, majonezu, właściciele internetowych kasyn, podbijaczków.pl, etc. Ale jako osoba szanująca ostatnio bardzo niemodne mechanizmy wolnorynkowe napiszę, że masz 100% rację i każdy najlepiej wie co dla niego dobre :peace: Dla wielu osób takie pisanie to na pewno świetna praca, ja to widzę trochę inaczej, więc jeśli ktoś pyta "zwolnić się z etatu i założyć jednoosobową działalność tego typu"... to też mam odmienną niż ty opinię :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności