Umowa na GG?

[someone]

Witam,

Ostatnio zleciłem napisanie artykułów na zaplecze i dostałem jakieś precle wyglądające tak jakby były z mieszarki. Napisałem to osobie, która je napisała (czy je napisała to też wątpliwa kwestia) i podziękowałem, argumentując to niewykonaniem zlecenia zgodnie z moimi wytycznymi.

Osoba ta twardo upierała się przy tym, że zlecenie zostało wykonane i należy się jej za to zapłata. Pomijam, że nazwała mnie oszustem (za co? nie wiem:D). Dodatkowo straszyła policją, skarbówka, sądami, bla bla...

Pierwsze moje pytanie. Czy rozmowa na gg jest umową? Co da takiej osobie złożenie wniosku w urzędzie o pracy na czarno, skoro sama się jej podjęła?

PS. Pozdrawiam niejaką Natalię, która zadała sobie trud napisania dla mnie precli:D

[moody]

Nie wydaje mi się, żeby osoba pisząca precle poszła z tym gdziekolwiek, pewnie myślała, że się wystraszysz.

Z tego co wiem umowa zawarta słownie jest równie ważna co umowa zawarta na piśmie. Na GG też się zatem może liczyć, tymbardziej, że tutaj masz "świadków" - archiwum.

[xavi1984]

Skarbówką? A ta osoba nie robi tego na lewo? Bo na 99 % tak, więc co ona ma zgłaszać?

[tomek_25]

@someone daj mi namiary do tej Natalki, bo chyba wiem co to za panna.

Proszę o PM

[danieltr]

Czasem ludzie szybciej mówią niż myślą, no i wychodzą takie kwiatki

[Gość]

Umowa jest jak najbardziej ważna. Ihmo swoje "życzenia" co do zlecenia powinieneś napisać przed wykonaniem, bo jeżeli zleciłeś wykonanie (bez wytycznych), a ona wykonała to wiesz... zlecenie wykonane zgodnie z umową...

Nie pamiętam już KC, ale tutaj ma zastosowanie raczej Art. 66, indeks 1: "Oferta złożona w postaci elektronicznej wiąże składającego, jeżeli druga strona niezwłocznie potwierdzi jej otrzymanie."

[someone]

Swoje wymagania podesłałem na samym początku i nie zgadza się nic, poza tym ze teksty zostały wysłane na poprawny adres email:)

[Danae]

Kurcze osób które poprawnie wykonują swoją pracę coraz mniej Może czas faktycznie na dział osoby sprawdzone.

Co do pójścia gdziekolwiek - to przy takiej kwocie to ją wyśmieją :] Ja zgłaszałam brak faktury (osoba która robiła mi usługę przy aucie akurat) nie wystawiła mi faktury i skarbówka mnie olała, a tam była kwota 500 netto, na policji to mają inne rzeczy do roboty.

[someone]

Z tym działem to nie jest głupi pomysł- pomogli byśmy nie tylko sobie, ale i zleceniobiorcom.

Dzięki za odpowiedzi. Temat można przenieść do działu z dowcipami:)