Skocz do zawartości

Mistrzostwo świata 600 K dotacji na WP !


Beerbant

Rekomendowane odpowiedzi

(...) mamy wolny rynek i jeśli jest ktoś wstanie stworzyć podobny portal ocierając się o plagiat lub tworząc firmy "córki" i wygryźć konkurencje, to dlaczego miałby tego nie zrobić zostawiam do samodzielnej oceny.
W tym rzecz właśnie że ktoś taki jest na starcie przegrany o te 600k, które dostał ktoś inny z UE. I to już nie jest wtedy wolny rynek, bo ktoś dostał kasę z publicznego źródła.

Z jednej strony UE czepia się pomocy publicznej dla kopalń i stoczni (nie żeby były dobra ta pomoc, bo jest zła), a z drugiej strony pozwalają pakować publiczną kasę w pomoc publiczną dla "innowacyjnych" firm. IMO filozofia Kalego. Ale teraz "innowacyjność" to jest taki klucz wytrych. Spróbujcie napisać jakiś wniosek o unijne pieniądze, albo pójdźcie sobie na jakieś szkolenie związane z pisaniem takich wniosków :crazy: A już nie chce mówić jakie historie są z błędami formalnymi we wnioskach :blink: jedna uczelnia wyższa miała problem z wnioskiem bo się o jeden grosz pomyliła w obliczeniach :)

Nie mówię ogólnie że programy unijne są złe, bo są dobre jeśli chodzi o naukę, drogi, programy pomocowe, itp. realne publiczne potrzeby. Ale pakowanie unijnej kasy w prywatne inicjatywy gospodarcze to jest psucie rynku, który wtedy już nie jest wolnym rynkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 173
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

@wekk, czy to co napisałeś to dotyczy konkretnie mojej wypowiedzi?

Jeśli tak to powiedz mi, czy gdy można zrobić coś za 100 tyś. zł to zrobienie tego za 600 nie będzie marnotrawstwem?? Przeczytaj jeszcze raz mój post bo chyba go nie zrozumiałeś. I jestem pewien iż większą korzyść gospodarce przyniosło by 6 dotacji po 100k niż jedna 600k.

co do tego:

A samych kwestii moralnych nie chciałbym poruszać, mamy wolny rynek i jeśli jest ktoś wstanie stworzyć podobny portal ocierając się o plagiat lub tworząc firmy "córki" i wygryźć konkurencje, to dlaczego miałby tego nie zrobić zostawiam do samodzielnej oceny.

A kto tu kwestionuje prawa wolnego rynku? :> to właśnie takie dotacje są ich psuciem i nie mają z wolnym rynkiem nic wspólnego. To wręcz próby ręcznego sterowania rynkiem wzięte żywcem z socjalizmu. Jestem jak najbardziej za wolną gospodarką rynkową, jeśli ktoś potrafi zrobić lepszy serwis o podobnej tematyce - to ja mu życzę jak najlepiej, konkurencja jest potrzebna. Ale UCZCIWA, a w tym przypadku tak nie jest. Gdy jeden musi się zastanawiać i tak kalkulować aby mieć na pensje dla pracowników, spłatę kredytów i jeszcze na tym zarobić a drugi ma to wszystko z dotacji, a jego jedynym pomysłem było to aby skopiować projekt tego pierwszego to sorry... To nie ma nic wspólnego ze zdrowym wolnym rynkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co od razu skrajne przykłady.
To nie jest skrajny przykład. Państwowe firmy to PKP, służba zdrowia, poczta polska... Gdyby dać człowiekowi wybór to tylko ktoś niespełna rozumy wybrałby państwowy odpowiednik prywatnej firmy. Prywatni przewoźnicy to porządne środki transportu, niskie ceny i wygoda. W prywatnej przychodni pacjent jest KRÓLEM a prywatny kurier dowiezie ci każdą paczkę po cenie niższej niż PP w jeden dzień, bez ryzyka, że ktoś za*** zawartość. I tak dalej... Najlepiej byłoby to zamknąć i zaorać, znieść koncesje. Na miejsce każdej "dotowanej" firmy pojawiłoby się 10 innych, lepszych. W dodatku nie dość, że my do tego dopłacamy to państwo często jeszcze daje tym firmom monopol. Jak przedsiębiorca który dostał kasę na firmę ma szanować klienta i o firmę dbać? Nie wyjdzie - zamknie się - trudno.
Takim myśleniem do niczego się nie dojdzie.
A takim myśleniem do czego się dojdzie? Komuna bis? Brak firm to nie problem... problemem może być co najwyżej brak zapotrzebowania na rynku i biurokracja.
Jednak jak powstają portale miłośników gór, biegania czy danych modeli samochodów więc dlaczego miłośnicy czworonogów nie mieliby zrobić tego samego
To sami, bez dotacji nie mogą? Widocznie nie potrzebują takiego portalu, skoro "za swoje" albo całkowicie "hobbystycznie", za darmo zrobić się nie da. Bo naszą klasę, faceebooka i setki innych zrobić się dało. Powstała nawet nasza cela i nasza szkapa. Tylko, że nie kosztowały pół bańki :crazy:
Dlaczego w naszej sytuacji są dobre, z tego powodu, że pieniądze które wpłacamy do Unii wracają
Racja, ale to nie znaczy, że cały ten komunistyczny system jest dobry. Dobrze, jedynie, że pieniądze wracają - bo lepiej je przeżreć, rozkraść i sprzeniewierzyć niż nie mieć z nich nic :blink:

>Ale w jakim modelu

W modelu socjalistycznych dotacji. Poza tym nie słuchasz mnie. To nie ważne jaki serwis (dobry czy nie) powstanie, to bez znaczenia. O tym czy powstanie powinien decydować prywatny inwestor albo inne prywatne osoby. Tzn. jak ktoś chce robić biznes to niech ryzykuje SWOIMI a nie publicznymi pieniędzmi. Bo z jakiej racji JA mam płacić, za to, że ktoś chce sobie stworzyć serwis na przykład o cyckach Dody? To, że państwo pakuje pieniądze w komunikację czy służbę zdrowia to można zrozumieć - podstawowe potrzeby obywateli. Ale tworzenie nowych firm, które zajmują się portalami o kotach? No K*A nawet głupota i socjalizm powinien mieć swoje granice.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sławek, zmienisz to, zreformujesz Polskę i UE? Jeżeli nie, to robisz coś w tym kierunku?

Dla serwisów o kotach też mogę Ci znaleźć idee, taką samą jak Ty dla komunikacji i służby zdrowia. Ile kotów trafia do schronisk, ile kotów jest dręczonych przez głupich ludzi, a państwo zapewnia opiekę także zwierzętom, też za nasze pieniądze, wiec w zależności czym będzie ten portal, może posiadać własną misję i icheeeej, czy to uzasadnia dofinansowanie go? Nie, bo zgadzam się, że dofinansowania są bezsensowne, ale są, to korzystaj z nich i potraktuj to jako zwrot swojego podatku o którym tak mówisz.

Poza tym dotacji 8.1 nie można traktować jako darmowych pieniędzy, przegrywasz to je tracisz, wygrywasz to masz jeszcze dodatkową nagrodę za dobry serwis.

Pyrsk!

stopka usunieta z wpoodu wirusa na stronie docelowej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten cały system dotacji jest chory, bo działa jak perpetuum moblie - czyli nie może tak naprawdę działać.

Musimy zwrócić uwagę na to, że działamy w systemie zamkniętym.

Czyli na przykład jest 100 ludzi. Każdy z nich wpłaca do wspólnej kasy po złotówce. Następnie z tej puli 100 zł 10 ludzi dostaje po 8 zł. Dlaczego po 8 zł a nie po 10? Bo wśród tych 100 ludzi jest 5 ludzi, którzy muszą tym zarządząć, przekładać papierki i decydować komu przyznać dotacje, a za darmo tego nie będą robić, więc zabierają z każdego 10 złotych 2 złote na swoje potrzeby. Wykonują oni bezproduktywną pracę, która nie stwarza żadnej wartości dodanej.

Inna sprawa, to ta, na co decydują oni przeznaczyć pieniądze. Decydują oni - nie wolny rynek. Przeznaczają bardzo dużo pieniędzy na absurdalne szkolenia. Wśród tych pięciu ludzi, którzy decydują są dwie, które są skorumpowane i wraz z firmami słupami działają tak, aby wspierać projekty, których założeniem jest wyciągnięcie pieniędzy.

Tym sposobem te osoby spośród tej setki ludzi, które produkują wartość dodaną są okradane ze swoich pieniędzy i energii.

Jeśli porównamy taki system do organizmu człowieka, to te komórki ciała, które niczemu pożytecznemu nie służą, lecz pochłaniają tylko energię produkowaną przez organizm nazywamy komórkami rakowymi.

Unia i jej cały system to rak, który powoli, ale systematycznie pożera organizm społeczeństw i przesuwa kapitał ludzi produkujących wartości dodane w ręce obsługujących ten kapitał. Rak rozrasta się powoli i we wnętrzu organizmu. Nikt zazwyczaj nie widzi, że dana osoba była chora na raka, aż nadchodzi kiedyś dzień...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moi drodzy.

Tak się składa, że jedną z moich odnóg /jak to ktoś kiedyś powiedział "macek", ale oświadczam że takowych nie posiadam ;)/ jest ODzyskiwanie tych leżących na ziemi ciężkich pieniędzy skradzionych w postaci naszych podatków. W chwili obecnej, ze 100% skutecznością, a rząd wielkości jest znacznie wyższy niż wspomniany portal o kotkach.

Oczywiście, zwycięzca wspomnianego konkursu można postąpić wg schematu:

1.000 brutto / mies. - biuro u dziadka w stodole

14.000 brutto / mies. - pensje (żona, ciocia, wujek)

--- suma --- 540.000 / 3 lata

130.000 brutto / jednorazowo - wykonanie (firma zięcia + podwykonawca za 1000 zł)

zięć -> 25 tys. VAT, 105 tys. auto służbowe w koszty

ogółem zysk żony, cioci, wujka, zięcia -> 105-120 tys. na osobę / 3 lata

... i w tym czasie nic nie robić, ale statystycznie tak się nie dzieje. Wbrew temu co wielu z Was pisze, duża część środków (wiem, bo znam to z autopsji) jest wykorzystywana przez firmy i osoby prywatne o wiele lepiej niż w stutysięcznym państwowym urzędzie ds. równouprawnienia złotych rybek, na III piętrze biurowca w centrum Stolicy, w referacie ds. Mieczyków. W szczególności dotyczy to także okresu po ustaniu wiodącej działalności. Sprzęt zostaje, know-how zostaje, hr zostaje, kontakty zostają, cash flow zostaje, żona jest świetnym PM-em, ciotka jest biegła w księgowości, a wujek się nauczył MySQL-a i nie gniją we troje kolejny rok w kolejce po zasiłek, odbierając pieniądze za niezaradność, zamiast za zaradność. Z resztą z dotacjami jest trochę tak, jak z finansowaniem biznesu poprzez środki zewnętrzne (sprzedaż udziałów, akcji), z tym, że udziały pozostają we własnych prywatnych rękach a nie cudzych prywatnych lub co gorsza publicznych.

Wolę żeby pieniądze z moich podatków przejadła Pani Basia z rodziną, bo jak była zaradna, miała pomysł (choćby i nie w 100% trafiony, a zdziwilibyście się jak dziwaczne bywają nisze na których się fantastycznie zarabia), napisała wniosek, przekopała się przez setki dyrektyw i teraz jej się wiedzie to mnie to (!) niezmiernie cieszy. Parafrazując znany dowcip, choćby miała i pięć razy więcej owiec ode mnie, to nigdy nie pożyczę jej, żeby jej zdechły. Co trzeciej Pani Basi będzie się dzięki dotacji dobrze wiodło także po zakończeniu projektu, bo wyjdzie z (jakimś) kapitałem i know-how, zamiast jak Pani Gosia - siedzieć przez 24h/dobę w domu, klepać biedę i pisać na forach że inni to są taaakimi złodziejami bo zarobili pieniądze, a "mi z nieba nie spadnie". I tylko co dziesiąta Pani Basia wróci do rynsztoka, zamiast 9 na 10.

Miałem ładnych parę lat temu okazję doświadczenia fantastycznej rzeczy, w szczególności dotyczącej "starej" wiary PiO - że to ludzie zaradni, przedsiębiorczy, zorientowani na cele, biznes, a nawet - co dziś rzadkie - wielu z nich nie stosuje przy tym podwójnej etyki i - co jeszcze rzadsze - zna wartość przyjaźni. Jeżeli więc stanowimy grupę napędzającą tą koniunkturę, czyjeś sukcesy nie powinny stanowić powodów do naszych narzekań.

Każdy z nas może więc sobie przemyśleć, czy bliższe mu jest postępowanie Pani Basi, czy Pani Kasi i z którą by wolał pójść na kolację. :)

Pozdrawiam, J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w dużym uproszczeniu:

jeśli zrobię coś za 1,22k a wystawię Unii FV na 122k to:

- oddam państwu 22k Vatu

- w skrajnym przypadku oddam państwu 19k podatku dochodowego

Resztę mogę wydać na cokolwiek, od czego ktoś zapłaci VAT i podatek dochodowy.

"Istotą handlu nie jest obietnica przyszłego zysku, ale ciągły obrót gotówki"

:)

Właścicieli sierściuchów i rybek zapraszam do sklepu z mojej stopki - wystartował 5 lat temu bez dotacji

www.akwaswiat.net - nowe/stare forum akwarystyczne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wolę żeby pieniądze z moich podatków przejadła Pani Basia z rodziną

Oczywiście to sytuacja lepsza, niż pieniądze miałyby się zmarnować. Ja jednak wolałbym, żeby 10 "pań Baś" miało tę kasę. Tzn. niższe podatki, urzędnicy którzy tym zarządzają na bruk albo robić coś pożytecznego (sadzić lasy, grabić liście... praktycznie wszystko jest pożyteczniejsze od przekładania papierów).

Podsumowując... wolałbym, żeby obniżono podatki i ułatwiono prowadzenie działalności. Wtedy dużo więcej osób miałoby pieniądze na rozpoczęcie działalności. Ten system przez kolosalne podatki i inne obciążenia robi z ludzi biedaków. A potem trzeba żebrać u urzędnika, żeby rzucił jakieś ochłapy. Państwowe rozdawnictwo jest nieefektywne i na pewno Jeżu wiesz, że i tak kasa się nie bierze z powietrza :) Tylko przechodzi przez parę (dziesiąt) urzędów a do ludzi trafia spowrotem pewnie kilkanaście procent tzn. ochłap z tego co biurokraci sobie wypłacą w postaci pensji / rozkradną.

Poza tym, dużo lepiej byłoby gdyby więcej ludzi było stać na działalność i otwierali taki biznes jaki chcą - a nie taki, jaki akceptuje urzędnik, który pracuje na etacie i kwalifikacje + wiedzę o biznesie posiada prawdopodobnie żadną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy mozna starac sie o dotacje dla projektow za granica ?

Co przez to rozumiesz? Te wszystkie dotacje z Innowacyjnej gospodarki sa dla film które mają siedzibę w Polsce (co nie znaczy że nie możesz w tym samym czasie przebywac w innym kraju). To na jaki rynek jest przeznaczona e-usluga nie ma znaczenia.

pozycjonuj.png
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności