Skocz do zawartości

Mistrzostwo świata 600 K dotacji na WP !


Beerbant

Rekomendowane odpowiedzi

Chcialem otworzyc firme SEO w jednym z krajow UE, ale bede potrzebowal zameldowania firmy w tymze kraju tak aby widnial adres i nazwa spolki zgodnie z danym krajem. Tak wiec jesli firma działałaby na terenie Polski, a miala dochody wylacznie z innego kraju to jakie sa kwestie podatkow ? Potrzebowalbym zarejestrowac ta firme w tym drugim kraju czy jak ma to przebiegac ? Bo kompletnie nie wiem jak dzialaja firmy Polski za granicami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 173
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
1.000 brutto / mies. - biuro u dziadka w stodole

14.000 brutto / mies. - pensje (żona, ciocia, wujek)

--- suma --- 540.000 / 3 lata

130.000 brutto / jednorazowo - wykonanie (firma zięcia + podwykonawca za 1000 zł)

zięć -> 25 tys. VAT, 105 tys. auto służbowe w koszty

ogółem zysk żony, cioci, wujka, zięcia -> 105-120 tys. na osobę / 3 lata

Jeżyk czytałeś jakie są wymagania dotyczące biznesu z 8.1 czy strzelasz w ciemno?

Polecam lekturę następnym razem zanim napiszesz bąbelkowe wiadomości.

Projekt ma przez 2 lata po zakończeniu się utrzymywać z własnego źródła, jeżeli założysz pensje na poziomie 540 tysiecy złotych przez 3 lata, to dwa lata po zakończeniu finansowania masz wydawać z własnych pieniędzy prawie 350 tysięcy na pensje dla owej babci, wuja, teścia.

Ludzie przeczytajcie wytyczne wniosków, zanim zaczniecie jechać po kolejnych startupach. Widać nie mieliście z tym styczności nigdy i nie widzieliście jak ludzie pracują nad każdym projektem.

Potraficie tylko komentować wasze nieróbstwo i żal, że nie umiecie napisać własnego wniosku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sławek - w Średniowieczu do wioski przyjeżdżał poborca podatkowy, w majestacie prawa palił i grabił wszystko co się dało, a chłop tracił niewielką część majątku na rzecz króla bądź Kościoła, które przejadały dobra na luksusy lub kolejne pałace. Dzisiaj sytuację mamy analogiczną, z tym że król to teraz partia (lub oligopol partii reprezentujących w gruncie rzeczy te same idee państwowości, a różniących się kolorami logo), a chłop dostał do ręki szczątkową edukację, umiejętność myślenia tłumioną medialną indoktrynacją, telewizję i iphony - żeby siedział cicho i się cieszył - i tak nieświadomie płacąc za to wyższą daninę niż kilkaset lat temu. Takie są realia.

Podobnie jak każda osoba która to czyta, jesteś tylko jednym z tych chłopów i tego nie zmienisz. "Interes" się kręci i machina jest zbyt wielka żeby ją zniszczyć, zatrzymać, lub chociaż spowolnić. Takie pojęcia jak "efektywność państwa", "szczęście ludu", czy "sprawiedliwe życie" zawsze wykraczały i nadal wykraczają poza horyzont myślowy decydentów, zachłyśniętych n-tymi służbowymi luksusowymi autami w kancelariach, na które nigdy by sobie nie mogli pozwolić w środowisku z którego pochodzą. Trudno ich nie zrozumieć - oni też znaleźli swoje miejsce w realiach i funkcjonują z perspektywy własnego interesu. Oczywiście że za daninę jaką płacę co miesiąc mógłbym i wolałbym zatrudnić -naście pracowników - w 100% się z Tobą tutaj zgadzam - ale nikogo to nie interesuje.

Ani Ty, ani ja, ani żadna z czytających to osób nie zmieni reguł gry. Możemy tylko znaleźć swoje miejsce w realiach rynkowych i funkcjonować na narzuconych zasadach. Rodzić się z kilkudziesięciotysięcznym długiem na karku, zobowiązaniem płacenia comiesięcznej daniny za oddychanie i kulą u nogi w postaci tysięcy przepisów ograniczających naszą wolność. Siedzenie przed komputerem i narzekanie jak to innym jest dobrze i jest czasochłonne (kosztochłonne) i nie sprzyja poprawie sytuacji. Jeżeli więc ochłapy o których piszesz (a wiem z autopsji że część z Was skakałaby ze szczęścia pod sufit mając dostęp do ułamka z tych ochłapów) mogą mocno wpłynąć pośrednio lub bezpośrednio in plus na stopę życia, tak, będę o nie zabiegał swoim intelektem i potencjałem, a w zasadzie zorganizuję ludzi którzy to będą robili za mnie, przekażę im know-how i uczciwie im za to zapłacę. To to samo co zabieganie o wysokie pozycje w wyszukiwarkach (przecież też nie robisz tego sam, tylko przekazałeś know-how ludziom, stworzyłeś automaty które tysiąckrotnie zwiększą ich wydajność, a teraz dorzucasz do kotła by być na ścieżce wzrostu), czy prowadzenie biznesu w dowolnej branży. Trzeba tylko znać swoje miejsce i pogodzić się z tym, że nie mamy bilionów i nauczyć się cieszyć z tych paru rzędów mniej.

Pozdrawiam, J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że średnia wielkość dofinansowania na każdy ebiznes to 800.000,-

Czy istnieją podobne dofinansowania na naziemny biznes?

bez porównania większe ... również z programów Innowacyjna Gospodarka

a tytuły przyznanych dotacji wywołują dreszcze - przy tym koty to SZCZYT kompetencji

Od innowacji do przywództwa technologicznego w branży. 10 937 820,00 zł

Wdrożenie technologii kompresji sygnału wizyjnego do formatu XDCAM HD422 14 802 000,00

Platforma do automatycznej adaptacji kontentu i serwowania reklamy behawioralnej.  10 500 000,00

Wdrożenie innowacyjnej w skali świata technologii produkcji nowego typu opakowań  12 600 000,00

Zautomatyzowany terminal logistyczny e-biznesu. 5 142 500,00

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżyk czytałeś jakie są wymagania dotyczące biznesu z 8.1 czy strzelasz w ciemno?

Polecam lekturę następnym razem zanim napiszesz bąbelkowe wiadomości.

Przeczytaj całość postu (w tym z abstrakcyjnym przykładem który podałem), to zrozumiesz że mam zdanie identyczne z Twoim.

Potraficie tylko komentować wasze nieróbstwo i żal, że nie umiecie napisać własnego wniosku.

Dosadne ale prawdziwe.

Pozdrawiam, J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potraficie tylko komentować wasze nieróbstwo i żal, że nie umiecie napisać własnego wniosku.

Wolę porządnie zarabiać na etacie !!! Tzn. pracuję u kogo chcę i za ile chcę a nie dostaję pracę z przydziału z "socjalistycznego instytutu zarządzania i promocji zatrudnienia" po napisaniu wniosku ;) Znaczy, nie żeby mi się nie podobało to że inni piszą - bo to dobrze, ja jestem po prostu z takim modelem całkowicie niekompatybilny.

Podobnie jak każda osoba która to czyta, jesteś tylko jednym z tych chłopów i tego nie zmienisz [...]

Oczywiście, Jeż 100% racji. Tylko smutno, że tak niewiele osób to pojmuje, pisze o tym jaki to świetny system i ile to "unia nie dała", jakie to "dobre" są dotacje i ograniczenia. Gdyby się dało wziąć tę kasę i wybrać na przykład na podróż dookoła świata - to tylko idiota by tego nie zrobił. Zwłaszcza, że nikt nic nie daje - to tylko ochłap, niewielki zwrot - naszych podatków.

Podsumowując - wiadomo, że machiny nikt nie zatrzyma. Ale jeśli to będzie nadal miało tak ogromne społeczne poparcie, to najpierw realne podatki podrosną do 80-90% a później to wszystko pie*** jak w Grecji, a rachunek spłacą następne pokolenia które na starcie staną się niewolnikami banku światowego i jeszcze paru innych instytucji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co za bzdety.

Warunki w przybliżeniu są takie same dla wszystkich. Nie ważne, czy chodzi o to, że jedną formalność załatwiasz w ciągu tygodnia czy o to, że można dostać kasę z unii. Inni mają to samo. Narzekanie, dodatkowo bez żadnej znajomości tematu jest bardziej żałosne niż ten portal o kotach ;) Tak samo każdy z nas może złożyć wniosek i ma takie same szanse jak koty, więc w czym problem? Warunki te same, a biorą Ci, którzy potrafią się dostosować.

Jeśli każdy ma pomysł i weźmie kasę to każdy ma równe szanse. Jeśli ktoś zarobi na interesie więcej to znaczy, że bardziej nadaje się do robienia kasy niż ten, który dotację będzie musiał zwrócić. Proste? Proste.

Dodatkowo, w większości przypadków z tego co się orientuję, trzeba wyskoczyć z tej forsy i dopiero po spełnieniu wszystkich założonych w każdym z etapów warunków ta kasa się zwraca.

Jeśli więc gość określił, że ta strona będzie zarabiać a faktycznie zarabiać nie będzie, to składający ten wniosek będzie miał prawdopodobnie problem.

Poza tym zarobi na tym masę ludzi i zarobi normalne pieniądze, a nie zaniżone stawki.

Ciekaw jestem, jak kształtowałyby się ceny zarówno www jak i seo gdyby wszyscy robili to legalnie, płacą podatki i zusy. To oczywiście niemożliwe, co wcale nie znaczy że ktoś będzie robił seo za 50zł komuś, kto może zapłacić znacznie więcej.

Dotacje, żeby było jasne, uważam za niesamowicie szkodliwe. To mniej więcej coś jak zus, który kradnie nam forse przez całe życie żeby potem oddać z łaską marny grosz. Ale same ataki na tych, którzy biorą te dotacje są zupełnie bez sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wolę porządnie zarabiać na etacie ;) Tzn. pracuję u kogo chcę i za ile chcę a nie dostaję pracę z przydziału z "socjalistycznego instytutu zarządzania i promocji zatrudnienia" po napisaniu wniosku :)

Chyba Ci sie cos pomylilo, bo na etacie to raczej nie pracujesz dla kogo chcesz i za ile chcesz, a pracujesz u tego kto chce Cie zatrudnic i za tyle za ile zaoferuje :) Chyba, ze jestes jakims wybitnym specjalistom w waskiej branzy, jakich jest garstka w Polsce i pracodawcy sami Ci sla oferty pracy :P

kodeks-logo-baner-pio.jpg

Blog z informacjami o prawnych aspektach związanych z funkcjonowaniem internetu, w tym problematyka dotycząca SEM i SEO. organisciak.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie, od jakiegoś czasu prowadzę rozmowy z inwestorami. Startowałem kompletnie od zera, teraz mam już gotowe dokumenty finansowe, jednak ciągle zastanawiam się, czy nie wejść w fundusze unijne. Większość inwestorów kapitał pozyskała z programu Innowacyjna Gospodarka. Pieniądze inwestują w projekty, oczywiście obejmując w nich udziały (średnio 30-35%).

Ostatnio odbyłem ciekawą rozmowę z osobą, która pozyskała fundusze z UE. Portal internetowy, osoba ta otrzymała coś koło 30k. Chyba to był kapitał ludzki.

Sam myślę ostatnio bardzo poważnie o środkach z UE. Zanim wybiorę się do jakichś specjalistów z zakresu pozyskiwania środków UE, to spytam się Was, może Wy mi pomożecie.

Do uruchomienia portalu potrzebuję około 150 tysięcy, a wymarzoną kwotą jest 200 tysięcy. Jest to portal internetowy, innowacyjny, dodatkowo można powiedzieć, że promujący nasz kraj zagranicą. Połowa kasy przeznaczona jest na specyficzne usługi (nie wydaję 200k na portal, programistę, czy serwer) bez których portal nie będzie mógł funkcjonować. Problem jest jednak taki, że nie mam wkładu własnego. Ten problem rozwiazuje inwestor, bo mój wkład do spółki z.o.o to po prostu know how, wiedza. Czy są jakieś środki unijne, dzięki którym mogę uzyskać taką sumę bez wkładu własnego? Dodam, że jestem zameldowany na wsi i nie ma problemu, żeby siedziba firmy była choćby u mnie w domu.

Jeżeli ktoś z Was ma jakieś informacje, choćby częściowe, które mogłyby mi pomóc, byłbym wdzięczny za jakśą informację na PW, czy gg (2126114). A może ktoś z Was zajmuje się/zna kogoś od pozyskiwania środków UE..

---------

A w temacie. Ja powiem tak : Jeżeli Unia daje kasę, to trzeba ją wykorzystywać. Nikt z nas nie zmieni zasad jej działania. Pieniądze do rozdania są, to warto dobrze je spożytkować. Sam ideologicznie jestem baaardzo sceptyczny co do UE, nie zmienia to jednak faktu, że jeżeli widzę okazję, to chcę ją wykorzystać.

SeoUslugi.pl - tworzenie tekstów oraz zaplecz. Faktura VAT, kilkuletnie doświadczenie poparte opiniami naszych zadowolonych klientów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie, od jakiegoś czasu prowadzę rozmowy z inwestorami. Startowałem kompletnie od zera, teraz mam już gotowe dokumenty finansowe, jednak ciągle zastanawiam się, czy nie wejść w fundusze unijne. Większość inwestorów kapitał pozyskała z programu Innowacyjna Gospodarka. Pieniądze inwestują w projekty, oczywiście obejmując w nich udziały (średnio 30-35%).

Ostatnio odbyłem ciekawą rozmowę z osobą, która pozyskała fundusze z UE. Portal internetowy, osoba ta otrzymała coś koło 30k. Chyba to był kapitał ludzki.

Sam myślę ostatnio bardzo poważnie o środkach z UE. Zanim wybiorę się do jakichś specjalistów z zakresu pozyskiwania środków UE, to spytam się Was, może Wy mi pomożecie.

Do uruchomienia portalu potrzebuję około 150 tysięcy, a wymarzoną kwotą jest 200 tysięcy. Jest to portal internetowy, innowacyjny, dodatkowo można powiedzieć, że promujący nasz kraj zagranicą. Połowa kasy przeznaczona jest na specyficzne usługi (nie wydaję 200k na portal, programistę, czy serwer) bez których portal nie będzie mógł funkcjonować. Problem jest jednak taki, że nie mam wkładu własnego. Ten problem rozwiazuje inwestor, bo mój wkład do spółki z.o.o to po prostu know how, wiedza. Czy są jakieś środki unijne, dzięki którym mogę uzyskać taką sumę bez wkładu własnego? Dodam, że jestem zameldowany na wsi i nie ma problemu, żeby siedziba firmy była choćby u mnie w domu.

Jeżeli ktoś z Was ma jakieś informacje, choćby częściowe, które mogłyby mi pomóc, byłbym wdzięczny za jakśą informację na PW, czy gg (2126114). A może ktoś z Was zajmuje się/zna kogoś od pozyskiwania środków UE..

---------

A w temacie. Ja powiem tak : Jeżeli Unia daje kasę, to trzeba ją wykorzystywać. Nikt z nas nie zmieni zasad jej działania. Pieniądze do rozdania są, to warto dobrze je spożytkować. Sam ideologicznie jestem baaardzo sceptyczny co do UE, nie zmienia to jednak faktu, że jeżeli widzę okazję, to chcę ją wykorzystać.

Będąc na szkoleniu, gdzie krótko był poruszany temat dotacji UE, dość mocno chwalili się tzn Lokalnymi Punktami Informacyjnymi, gdzie można dzwonić, pójść osobiście i wszystkiego szczegółowo się dowiedzieć.

Konsultacje są bezpłatne, więc może w Twojej okolicy jest jakiś punk informacyjny.

A co do wkładu własnego - na szkoleniu mówili, że może to nawet być kredyt w banku - ale mnie osobiście na hasła kredyt + innowacyjny pomysł, trochę odrzuca :)

I zakładam, że szczegółowo znasz kryteria oceniania projektów? :>

Blog komputerowy - Masa użytecznych porad, ciekawostki i eksperymenty.

Naprawa laptopów - profesjonalny serwis, naprawa płyt głównych, reballing, BGA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem szczerze, że nie wiem praktycznie nic o projektach unijnych, gdyż nigdy się tym nie interesowałem. Ostatnio po prostu pomyślałem sobie, że jeżeli inwestor bierze kasę z UE, potem jej część inwestuje i bierze udziały, to może na własną rękę spróbuję coś z Unii uzyskać. Wiadomo - inwestor to także wiedza, doświadczenie, kontakty, ale z tym nie zawsze jest tak pięknie jak piszą, juz sie zdążyłem o tym przekonać.

SeoUslugi.pl - tworzenie tekstów oraz zaplecz. Faktura VAT, kilkuletnie doświadczenie poparte opiniami naszych zadowolonych klientów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Za te 600 tysięcy zł można by było zrobić własny CMS, szablon, zatrudnić copywriterów do pisania artykułów na bloga, weterynarza, kociego psychologa i kupić kilka kotów, żeby było o czym pisać. I jeszcze zrobić konkursy. A tam nie ma nic, przynajmniej nic nowego w internecie.

Tak czy siak trzeba mieć zapewne znajomości i łeb żeby takie coś wycisnąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności