Prawa autora szablonu

[Styx]

Przeczytaj po prostu ustawę o prawie autorskim (w której jest wszystko zapisane), poczytaj jej prawne interpretacje, ewentualnie porozmawiaj z prawnikami na ten temat - ja nic Ci nie będę pokazywał, bo przecież i tak wiesz lepiej.

Nie wiem co usiłujesz udowodnić. Autor w momencie stworzenia utworu dysponuje pełnią praw autorskich (chyba, że wykonał utwór np. w stosunku umowy o pracę - wtedy istotne są tu jej zapisy) i tylko on może zadecydować czy, kiedy, komu i jak zezwoli na wykonywanie praw zależnych i czy ich się zrzeknie. Określa to w umowie albo licencji - takiej właśnie "nawymyślanej" jak to pięknie nazwałeś. Jeśli jej treść nie łamie litery prawa danego kraju - to jest wiążąca, o ile ją zaakceptowałeś. Nie licencjobiorca decyduje co sobie może z cudzym utworem robić i w jaki sposób - jeśli treść licencji komuś nie odpowiada, to nie używa utworu. Jeśli jej nie akceptuje lub używa utworu niezgodnie z licencją - traci ją. Proste. I tak właśnie mówi polskie prawo.

Jeśli chodzi o zagraniczne - przeczytaj sobie np. jak brzmią zapisy licencji Adobe w odniesieniu do państw europejskich i jak rozwiązano tam kwestię zgodności z prawem lokalnym.

Natomiast jak dla mnie przykłady z prawa holenderskiego sobie daruj - tam możesz nawet stworzyć rodzinę biorąc ślub z kolegą. Na razie mieszkam w Polsce i wykładnia naszego prawa jest dla mnie bardziej istotna.

Z mojej strony eot - bo jeśli teraz nie zrozumiałeś, to już nie zrozumiesz.

[bunitas]

tam możesz nawet stworzyć rodzinę biorąc ślub z kolegą

No proszę, z poważnej dyskusji na zupełnie inny temat, przeszło do homofobii. Brawo Styx.

[Styx]

Dziękuję za słowa uznania.

Przykład miał zobrazować różnice w interpretacji pojęć w zależności od geolokalizacji i różnice w treści zapisów prawnych w różnych krajach - w odniesieniu do obowiązujących przepisów polskich, o których była mowa.

Jeśli wyczuwasz tutaj sprzeczne z Twoimi przekonaniami teorie spiskowe - to już Twój problem. Na Pewno nie jest nim jednak oceniać na podstawie wyimaginowanych przesłanek czy jestem homofobem - bo moje poglądy to moja prywatna sprawa. O ile nie są wygłaszane publicznie w sposób łamiący prawo - to nic Ci do nich.

[Igor S.]

znajomy próbował przekonać mnie, że zmieniając 30% darmowego szablonu - Joomla, WP itp. mam prawo do usunięcia łącza autora ze stopki. Z tego co mi wiadomo, korzystając z bezpłatnego szablonu, nawet podmieniając grafikę i fragmenty kodu mam bezwzględny obowiązek do pozostawienia tam linku. Moglibyście ustosunkować się do tych pogłosek? Kto ma rację?

To nie tak. Do szablonu zwykle dołączona jest licencja - można za nią uznać nawet oświadczenie autora (informację na stronie, w komentarzach w kodzie szablonu itd.) co do dozwolonego sposobu wykorzystania szablonu. Aby być w zgodzie z prawem, trzeba podporządkować się woli autora. Jakiekolwiek zmiany (nie tylko usunięcie odnośnika!) można wprowadzać tylko, jeżeli licencja na to pozwala lub zostało to w jakikolwiek sposób, ale wyraźnie, przez autora dozwolone.

Jeżeli więc autor szablonu życzy sobie pozostawienia odnośnika do jego strony albo np. jego nazwiska, trzeba to uszanować. Modyfikacja szablonu w jakimkolwiek zakresie nie pomoże, bo nawet po mocnych zmianach powstaje utwór zależny, co z kolei prowadzi do konieczności uwzględniania praw autora szablonu. Jedyna możliwość odstąpienia od licencji, w tym jeżeli chodzi o podpis i link, to po prostu stworzenie swojego szablonu, choćby inspirowanego innym. Prawnie powstaje tu taki problem, że granica między inspiracją a przeróbką jest płynna. Wykorzystanie małych fragmentów kodu i fragmentów grafiki może być uznane za inspirację. Niestety, jeżeli na pierwszy rzut oka w wyglądzie lub kodzie (np. jego strukturze) widać znaczne podobieństwo, powinniśmy raczej mówić o przeróbce, a nie inspiracji.

Podsumowując: żadna przeróbka nie pozwala na łamanie licencji (korzystanie z szablonu wbrew woli twórcy). Można jednak stworzyć nowy szablon (utwór), inspirowany "oryginałem" - inspiracja taka może polegać na wykorzystaniu idei czy pomysłów (np. sposób rozwijania menu strony, ogólny układ itd.). Granica jest płynna i warto oceniać "na zdrowy rozum".