Nie przybywa linków - dlaczego?

[derski]

Hej,

od paru tygodni borykam się z pewnym problemem, stwierdziłem, że czas zapytać się ekspertów, ponieważ sprawa mnie drażni.

Otóż jakiś czas temu zakupiłem publikera i zaczałem sobie pozycjonować stronkę (obecna w indeksie google od dłuższego czasu) więc dodawałem po 20 artykułów dziennie. Po dwóch miesiącach zostało opublikowanych już prawie tysiąc, natomiast yahoo site explorer pokazuje... 7 linków przychodzących z precli. Pozycja poszła w górę, ale w międzyczasie skomentował kilka artykułów w blogach ręcznie i każdy z tych linków yahoo wyłapało. Rozumiem, że dużo katalogów z bazy publikera to śmiecie, no ale chyba nie 99%?

Podobna sytuacja dotyczy stron moich znajomych które puściłem w publikerze - kilka tygodni, wysłanych 78 i 143 wpisów w jednym i drugim przypadku, a yahoo nie zlicza żadnego z nich!

O co do licha chodzi?

[japan3]

Artykuły z publikera bardzo ciezko sie indeksuja proponuje abyc dopalil je swl'em lub uzyl innych dodatkow wspomagajacyhc indeksacje bowiem z doswiadczenie moge powiedziec ze spokojnie 80% wpisow nie wejdzie Ci w indeks

[derski]

Hej,

dzięki za odpowiedź, właśnie problem w tym, że ten mój pierwszy projekt dopalam SWLem od samego początku. Zarówno gotlink jak i e-weblink na 75% podlinkowania. Używam też pingowania wpisów odkąd ta funkcja weszła w życie.

I mimo to nic nie wchodzi w indeks.

A czy to narzędzie yahoo jest nieomylne czy może być tak że dużo się indeksuje a nie pojawia tam?

[elpav]

Wyeksportuj sobie wszystkie precle w których masz wpis i sprawdź czy podstrony z linkiem są zaindeksowane przez Google.

[cinmar]

nie przejmuj się tym czasami są takie akcje ja na większości stronach tam mam przykład 200k BL ( google webmaster ) ( strona 2 letnia ciągle linkowana ) a w yahoo tylko 300BL więc to mówi samo za siebie. Czasami yahoo ignoruje linki. Zauważyłem że na niektórych pokazuje wszystko a niektórych właściwie wcale ( strony dopalane swl'em w yahoo mają mnóstwo BL , a te linkowane naturalnie niezbyt ). Jeszcze nie dawno kilka miesięcy temu było wszystko w porządku... można się też cieszyć z tego powodu konkurencja nie wie co się dzieje... pierwsza pozycja i nie mogą przeskoczyć analizując BL stwierdzają że już dawno powinni być pierwsi a tu lipaaa

[Hirek]

( strony dopalane swl'em w yahoo mają mnóstwo BL , a te linkowane naturalnie niezbyt ).

A kto patrzy na BL ? przecież powszechnie wiadomo, że to już bez znaczenia. Jest wiele domen, które mają zaniżone wartości co w cale nie odzwierciedla rzeczywistości i poziomu indeksacji.

[Arkaszka]

( strony dopalane swl'em w yahoo mają mnóstwo BL , a te linkowane naturalnie niezbyt ).

A kto patrzy na BL ? przecież powszechnie wiadomo, że to już bez znaczenia. Jest wiele domen, które mają zaniżone wartości co w cale nie odzwierciedla rzeczywistości i poziomu indeksacji.

Ja dodałem ręcznie do ok 90 precli, (większość moderowanych z PR1-3) wpisy w miarę oryginalne mam 10 artykułow, w ciągu miesiąca zaideksowało się z sporo z 20%,

[derski]

Czyli one wcześniej czy później się zaindeksują, bądź są już zaindeksowane, ale narzędzie ich nie pokazuje? Dziwne jak dla mnie... A sprawdziłem też ilość BL narzędziem google webmaster tool i pokazuje 73. To też coś mało i co najlepsze nie pokazuje wcale tych z zagranicznych blogów, które yahoo wyróżnia na samym początku...

[GregiUK]

...i nie mogą przeskoczyć analizując BL stwierdzają że już dawno powinni być pierwsi a tu lipaaa

Wystarczy dobrze przeanalizować to co pokazuje yahoo, sprawdzić strony linkujące pod kątem istotnych czynników.

Silne linki na yahoo pojawiają się błyskawicznie i są tam dokąd istnieją na stronach linkujących.

Analizowanie linków ze spamów nie ma sensu ze względu na znikomą moc.

Ja dla mnie narzędzie do określania potrzebnej siły na uzyskanie 1 strony w google a bazujące na linkach pobranych z yahoo, działa perfekcyjnie,

ale nie liczy ono linków a sprawdza kluczowe parametry każdego z nich, taka to subtelna różnica