Skocz do zawartości

własna firma - start


scorpi

Rekomendowane odpowiedzi

Jak chcesz sie zabezpieczyć to przed przykrymi niespodziankami zalecam przyjąć rozdzielność majątkową z małżonkną, przerzucić cały majątek na żonę, zrobić ją akcjonariuszem spółki komandytowo-akcyjnej i udać się do doradcy podatkowego, który Ci wytłumaczy co masz robić, abyś WOGÓLE nie płacił podatków i za nic nie odpowiadał.

I tyle widzieli żonę. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 284
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

I tyle widzieli żonę. ;)

Lepiej bym tego nie ujął ;)

Na temat podobnych numerów czytałem w jednej książce Kiyosakiego - "Bogaty ojciec, biedny ojciec". Tam to było przedstawione w realiach USA i za bardzo nie miałem pomysłu jak to przenieść w polską rzeczywistość. Ale jak widać - da się :D

Pozdrawiam,

Z

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

płatna jest wersja pudełkowa tj soft na CD + jakieś manuale + support :D

dokladnie ;)

tak samo mozesz kupic np. Fedore na firme.. jak sciagasz sam z netu to masz za free nie liczac kosztow downloadu.. natomiast mozesz kupic wersje pudelkowa za kase...

--------------------------------------------------------------------

Noclegi Polska - Baza noclegowa > 17000 obiektów noclegowych

Sklep komputerowy online komputery, laptopy, pda, monitory, aparaty cyfrowe

Kampanie reklamowe w internecie oraz w radiu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ooo jest za free dla kazdego

pytanie: czy konieczne jest podawanie Imienia i nazwiska w nazwie firmy dzialalnosci jednoosobowej? Czemu to ma sluzyc? A co jesli chce aby moja firma nazywala sie np. "XaV1er Development" i tyla? Uzednicy mi zabronia?

zabroni nie.. tyle ze babka Ci wpisu do ewidencji nie zrobi bo to sprzeczne z przepisami.. jezeli prowadzisz dzialalnosc jako osoba fizyczna to w nazwie musi byc Twoje imie i nazwisko..

z Urzedem Skarbowym nie rozliczasz sie w sumie nawet jako firma bo NIP masz ten sam, ale jako osoba fizyczna.. w PIT 5 lub PIT 5E wykazujesz dochod z prowadzonej dzialalnosci ale jako osoba fizyczna...

co do terminow wszystko zalezy od Pani niuniu z urzedu i Twoich technik negocjacyjnych :D im lepsze tym terminy staja sie krotsze..

oczywiscie jezeli Twoje techniki negocjacyjne stoja na wysokim poziomie to nic Cie nie powstrzyma przed dokonaniem wpisu jakiego Ci sie podoba ;) jak juz pisalem wszystko zalezy od Pani Niuni ;)

przy okazji warto zapoznac sie z programem Phare.. lub innymi unijnymi a nuz sie na jakis lapiesz.. np. jestes osoba bezrobotna..

--------------------------------------------------------------------

Noclegi Polska - Baza noclegowa > 17000 obiektów noclegowych

Sklep komputerowy online komputery, laptopy, pda, monitory, aparaty cyfrowe

Kampanie reklamowe w internecie oraz w radiu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zabroni nie.. tyle ze babka Ci wpisu do ewidencji nie zrobi bo to sprzeczne z przepisami.. jezeli prowadzisz dzialalnosc jako osoba fizyczna to w nazwie musi byc Twoje imie i nazwisko..

W środe dałem papiery w gminie, jako nazwe podałem "XYZ*" bez imienia i nazwiska.

Babka w okienku to przejrzała i zatwierdziła. To co teraz nie będę miał wpisu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli chodzi o legalnosc Ooo to sprawa nie jest taka prosta.

US trzeba pokazac FV zakupu oprogramowania biurowego. Jak jej niemasz, bo uzywasz darmowej wersji, to jest zapis, ze musisz odprowadzic podatek od podobnego oprogramowania komercyjnego. "Pani w okienku" poprzez to rozumie nie wersje BOX Ooo, ale MS Office :)

Jedynym (znanym mi) sposobem unikniecia problemow uzywajac programow darmowych (na licencji GPL itp) to isc do kiosku, poprosic o PC Worlda (lub inne czasopismo z dolaczonym no Linuxem) i fakture :)

Brzmi to smiesznie, ale urzednicy niemaja sie wowczas do czego doczepic.

Taka sytuacja sie zdazyla znajomemu okolo 2 lat temu - teraz przepisy mogly sie juz zmienic.

mw.org.pl

zwoliludu.gif

Potrzebne ci są jakieś gadżety reklamowe, np. czapeczki lub t-shirty?

Prwie dwóletni katalog SEO, moderowany niemal codziennie.

Jeśli grasz w OGame zobacz na strone naszego sojuszu!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tego co wiem tak jest niestety i teraz, choc kontroli pod tym kątem nie przezyłem

Trochę informacji o mnie i kontakt: Leszek Wolany

Jedyny: Magazyn Marketingu w Wyszukiwarkach SEM Specialist

Droga do efektywnej pracy - Najlepszy system oparty o Getting Things Done - nozbe.com Teraz także po Polsku, z aplikacją na iPhone i iPada

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtedy pokazujesz nie F-vat a licencje (polskie tlumaczenie).

A oni na to:

OK, program legalny, ale gdzie nalezny podatek? :)

mw.org.pl

zwoliludu.gif

Potrzebne ci są jakieś gadżety reklamowe, np. czapeczki lub t-shirty?

Prwie dwóletni katalog SEO, moderowany niemal codziennie.

Jeśli grasz w OGame zobacz na strone naszego sojuszu!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wklejam kawałek z GP, tyle, że to jest bardzo stary tekst

Podatek od bezpłatnego oprogramowania

Darmowe świadczenie jest również przychodem?

Jeden z urzędów skarbowych doszedł ostatnio do wniosku, że podatnik,

który w ramach działalności gospodarczej używa oprogramowania

udostępnionego na podstawie nieodpłatnej licencji, musi od tego

oprogramowania zapłacić podatek.

Kiedy jeden z naszych Czytelników zachęcony modą na linuxa postanowił

wyposażyć dwa komputery w swoim biurze w system operacyjny linux (Red

Hat) oraz pakiet biurowy StarOffice, nie przypuszczał, że stanie się

to powodem kłopotów z urzędem skarbowym. Gdy u podatnika zjawiła się

kontrola z urzędu skarbowego, bardzo szybko zainteresowała się, w jaki

sposób podatnik wszedł w posiadanie oprogramowania, które w ewidencji

wartości niematerialnych i prawnych figurowało z wartością początkową

"0 zł". Gdy wyjaśniono, że obydwa programy rozpowszechniane są na

podstawie nieodpłatnej licencji, nasz Czytelnik usłyszał, że w takim

przypadku musi od tego oprogramowania zapłacić podatek.

Argumentacja urzędu skarbowego sprowadziła się przy tym do

stwierdzenia, że skoro art. 11 ustawy o podatku dochodowym od osób

fizycznych stanowi, że przychodem są nie tylko otrzymane przez

podatnika lub postawione do jego dyspozycji pieniądze, ale także różne

nieodpłatne świadczenia, to należy uznać, że użytkowanie

oprogramowania udostępnionego podatnikowi na podstawie nieodpłatnej

licencji powoduje u niego powstanie przychodu.

Opodatkowanie programów komputerowych udostępnianych nieodpłatnie

stawia na porządku dnia pytanie: jak ustalać wartość rzeczy, którą się

nie handluje?

Jak podkreślił bowiem urząd skarbowy: z nieodpłatnym świadczeniem mamy

do czynienia wówczas, gdy w zamian za określone przysporzenie

majątkowe, za które strona świadcząca (tu: autor lub producent

nieodpłatnie udostępnionego oprogramowania) nie otrzymała i nie miała

otrzymać żadnego ekwiwalentu.

W konsekwencji, skoro użytkowane przez podatnika system operacyjny

Linux oraz pakiet biurowy StarOffice nabył on nieodpłatnie, a z ich

użytkowania miał określone korzyści majątkowe (wykorzystywał je w

ramach prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej), to należy

uznać, że wystąpił u niego przychód z tytułu nieodpłatnych świadczeń,

którego wysokość powinna być określona - zgodnie z art. 11 ust. 2a

ustawy - według cen rynkowych obowiązujących w dniu, w którym

rozpoczął użytkowanie "darmowego" oprogramowania.

Problem jednak w tym, że tego rodzaju oprogramowaniem po prostu się

nie handluje. Stąd właściwie nie ma jak ustalić takiej wartości.

Jednak pomysłowy urząd i z tym poradził sobie bez trudu, przyjmując do

wyliczeń ceny stosowane przez "wiodącego na rynku producenta

oprogramowania", co tylko wprawiło podatnika w jeszcze większe

osłupienie.

Oto bowiem nagle okazało się, że darmowy z założenia Linux jest wart

tyle co Windows NT, zaś pakiet StarOffice tyle co Microsoft'owy Office

w swej najnowszej wersji.

Gdyby przyjęta w opisanym przypadku interpretacja przepisów

podatkowych miała się upowszechnić, to zupełnie wypaczyłaby ona sens

nieodpłatnego rozpowszechniania oprogramowania, skutecznie

zniechęcając podatników do sięgania po nowoczesne, ale pozbawione

często wsparcia technicznego - dlatego tak ważny jest w tym przypadku

atut nieodpłatności - oprogramowanie alternatywne wobec systemów

komercyjnych.

Gazeta Prawna/Marek Kutarba

tutaj drugi link, niestety też nieco stary:

https://7thguard.net/news.php?id=179

coś mozna poszukac tutaj:

https://www.linuxdlafirm.pl/

Z najnowszych opini, które krąża po necie można sie dowiedzieć, że podobno USy w końcu się nauczyły, przyzwyczaiły i teraz nie ma już problemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim kto wprowadza do ewidencji wartości niematerialnych programy typu gg, czy darmowe linuxy . Po drugie jak już będą próbować ocenić wartość darmowego programu, to raczej trzeba brać pod uwagę cenę czasopisma do którego załączony jest dokładnie ten program, a nie cenę podobnego programu MS.

Moim zdaniem problem jest naciągany :)

Własny sklep internetowy dla każdego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności