[Ku przestrodze] Windows made in USA

[Styx]

Podstawową rzeczą jest, że masz w myśl prawa mieć u siebie oryginalne oprogramowanie. Jeśli kupisz w MM lewy towar na fakturę, to i tak w pierwszej kolejności Ty dostaniesz za to po tyłku. A potem możesz z czasem dochodzić swoich roszczeń. Co nie jest takie nieprawdopodobne, bo swojego czasu masa firm sprzedawała na fakturę oprogramowanie w sposób niezgodny z treścią licencji producenta. Wiec fakturę miałeś, a z punktu widzenia licencjodawcy soft był "lewy", choć oryginalny.

"Słyszałeś", że kto żądał? BSA czy US? Bo może zażądać dokumentu stwierdzającego odprowadzenie należnego podatku skarbówka (i to niekoniecznie faktury) w przypadku używania oprogramowania w firmie.

BSA nie ma uprawnień do takich żądań (o ile w treści licencji nie jest napisane, że świadectwem oryginalności jest faktura).

Legalne oprogramowanie możesz tez kupić na aukcji, jako second hand od osoby prywatnej (o ile licencja dopuszcza jej przeniesienie), wygrać w konkursie, w bierki lub karty, kupić od twórcy (który nie ma działalności, więc nie wystawi faktury), otrzymać jako darowiznę. Jeśli nie ma co do tego ograniczeń w licencji - faktura nie ma tu wiele do rzeczy.

[mrtn]

karty, kupić od twórcy (który nie ma działalności, więc nie wystawi faktury), otrzymać jako darowiznę. Jeśli nie ma co do tego ograniczeń w licencji - faktura nie ma tu wiele do rzeczy.

Tu akurat byś się dziwił - formalnie nie ma - ale w praktyce BSA sobie tym ułatwia sprawę. To prawda na 100% wystarczy dowód w postaci zakupu na allegro (znam casus wygranej sprawy), ale i tak dla spokoju lepiej mieć umowę - to potwierdzam z doświadczenia.

[Styx]

Nie zdziwił bym się !!! Ja nie neguję wartości umowy K-S (sam bez takiej nic nie kupuję), lecz mit wymagalności faktury i prawo jej żądania przez BSA. Też z doświadczenia

[ebinx]

Wy tu gadu-gadu, pierdu-pierdu, a na wspomnianej aukcji na allegro (zrobionej 'ku pszestrodze' przed zakupem) juz TRZECH IDIOTÓW złozyło oferty zakupu

[artur_waw]

Tak się składa, że wczoraj w nocy chciałem kupować na Allegro Win 7 Pro ale tak mnie nastraszyliście, że aż mam pytanie

Na giełdzie w Warszawie chcieli ode mnie za siódemkę jakieś ~500zł, jakim więc cudem tutaj jest tak tanio:

https://allegro.pl/windows-7-professional-p...1321231205.html

To jakiś wałek, okrojona wersja, aukcja charytatywna czy jak?

[BlackSEO]

Bo to upgrade do w7 z visty lub xp ? Czytaj aukcje ze zrozumieniem bo się kiedyś natniesz i będziesz płakał jak małe dziecko...

[slawek22]

A jak z tymi windowsami XP PRO... "dell"? Kupił to ktoś? (ok 100 PLN)

Poza tym Mrtn ma 100% racji. Prawo RP ma pierwszeństwo nad tym co sobie w jakiejś "licencji" nagryzmolił pierwszy lepszy prawnik z pierwszej lepszej korporacji.

[Liderseo]

@slawek22 - jeśli posiadasz komputer DELL to jest ok ale jeśli masz inny komputer to jest lewy.

[slawek22]

Tzn. nie działa to? (windows update) czy się nie zgadza z licencją microsoftu?

[Robbieriviera]

Tzn. nie działa to? (windows update) czy się nie zgadza z licencją microsoftu?

W Win XP Dell aktywacja i win. update (jeżeli nie fake) musi działać, natomiast instalowanie go na innym komputerze niż dell jest złamaniem licencji, ad. aukcji, to znowu ktoś zalicytował, no i pojawiły się także win 7 en ultimate w cenie 350 pln i ludzie licytują, aż żal:(...mądry Polak po szkodzie...

[Maximus Marius]

Tak jak ktoś che zaoszczędzić i szuka oszczędności nie tam gdzie trzeba

[slawek22]

Ok co mnie obchodzi, że łamię jakąś tam licencję która pewnie nawet nie jest zgodna z prawem? Produkt jest oryginalny i działa, jest paragon (czy faktura)... czyli wszystko legalnie.

Tak jak ktoś che zaoszczędzić i szuka oszczędności nie tam gdzie trzeba

Jakby nie było 800PLN oszczędności na systemie operacyjnym to już coś

[Bielack]

A jak z tymi windowsami XP PRO... "dell"? Kupił to ktoś? (ok 100 PLN)

Ja kupiłem, bo koniecznie potrzebowałem przesiąść się z Windows7 na XP. Mam laptop Dell, więc teoretycznie wszystko gra - ale: na aukcji było napisane, że dostanę system i komputer. Dostałem tylko system. Do tego naklejka była starannie odlepiona z jakiegoś komputera i (już mniej starannie) naklejona na taśmę dwustronnie klejącą (i kawałek folijki). Nakleiłem to na swój laptop i co chwilę mi odłazi i wygląda bardzo podejrzanie.

Teoretycznie, mam oryginalny nośnik, mam FV i być może jestem kryty, ale nie zdziwiłbym się gdyby ktoś miał wątpliwości podczas kontroli - to wygląda na grubymi nićmi szyte oszustwo. Moja aukcja: klik.

PS.

Aktywacja i windows update działa normalnie, konkretniej: płyta Dell OEM na moim laptopie w ogóle nie woła o aktywację, a wszystkie aktualizacje ze strony win update pobieram normalnie i bez żadnych problemów.