Aparat cyfrowy

[szy]

... może przede wszystkim warto obejrzeć robione

zdjęcia przez dane modele?

Szy.

[kava]

... może przede wszystkim warto obejrzeć robione

zdjęcia przez dane modele?

Szy.

To tez prawda, ale nie do konca, bo na zdjeciach nie zobaczysz wielu rzeczy.

Na przyklad nie zobaczysz jak sie aparat zachowuje w ciemnosci przy ISO 1600.

Nie zobaczysz jak dlugo trzyma bateria, czy obiektyw jest staly czy wymienny, itd.

Osobiscie uzywam canona 10d - dosc duza kobyla, bardzo sobie chwale, choc chyba gdybym miala wybierac jeszcze raz, pokusilabym sie o nikona d70.

Graff, musisz pamietac, ze kazdy aparat z obiektywem stalym, to ryzyko: zepsuje ci sie cos w obiektywie (rysa, poluzowana optyka) - to juz nie kwestia wymiany obiektywu tylko wyrzucenia aparatu do kosza (albo naprawy, ale coraz rzadziej sie oplaca). Pamietaj, ze im wiekszy zakres ogniskowych, tym bardziej kijowe beda zdjecia przy ekstremach (duza zaleta lustrzanki). W przypadku Canona powershot a70 (maly, poreczny, dobry do kieszeni) na przyklad wszystko powyzej zoomu 4 jest w zasadzie do kosza. Oczywiscie im drozej tym lepsze efekty.

Osobiscie jesli to ma byc przemyslany wydatek polecam lustrzanki cyfrowe, obecnie nowe 10d mozna juz dostac od 3000zl (body). Natomiast jesli to ma byc cos dla corki i nie do konca na serio ... nie ma co poswiecac takiej kasy - lepiej cos na probe, a jesli sie okaze, ze warto inwestowac dalej ... no to lustrzanka. Tylko lustrzanka filmu nie zrobisz

Prywatnie nie lubie aparatow z fontannami, GPSem i spojlerami... Mju znalam w formie analogowej i mam don bardzo duza sympatie. Miejmy nadzieje ze cyfrowe rowniez sa tego warte.

[Wojciech]

Z mojej praktyki - na co bym dziś zwrócił uwagę kupując aparat (potrzeby mam standardowe amatorskie - imprezy, wakacje, pamiątki rodzinne):

1. czy szybko startuje - tzn. po jakim czasie od włączenia można pstrykać

2. czy nie zapisuje filmów w jakims kosmicznym formacie (na przykład QuickTime lub MJPEG - które trzeba zazwyczaj konwertować jeśli chce się dokonać szerokiej dystrybucji wśród znajomych)

3. Karta pamięci - SD/MMC można przeczytać wszędzie i tanio kupić, niektóre aparaty uzywają rozmaitych dziwadeł z którymi nie wiadomo co robić po wyjęciu z aparatu

Wszystkie te rzeczy można zbadać w sklepie.

Poza w niektórych sklepach można zrobić test fotografii - ja tego kiedyś nie zrobiłem i kupiłem beznadziejnego HP z którego zdjęcia były po prostu brzydkie (co było widać nawet na wyświetlaczu aparatu).

[graff]

Wielkie dzięki za żywy udział w dyskusji

Tak, chodzi o Olympusa E-20P. Kupiony zupełnie niedawno, ale w czasach, gdy za równowartość można było zaopatrzyć się w niezły samochód Solidna maszyna. Wtedy to była tak poważna inwestycja, że odbiór (z możliwością wyboru z trzech egzemplarzy) odbywał się w warszwskiej centrali olympusa.

Wszystko, co piszecie jest racjonalne, a najbliżej optymalnych dla tego zakupu kryteriów jest Wojciech, opinie Kavy są rzeczowe aleee... tym razem jestem skazany na zakup online, a przy tym sprostać wypadałoby oczekiwaniom fotoamatorki

Wydaje się, że ten mju jest dla małaolata atrakcyjną propozycją. Szkoda tylko, że nie na flash card...

Już raz dokonywałem wyboru tym trybem - zasięgnąłem opini moderatorów na temat elektrycznych gitar (liderka kapeli) i zakup okazał się bardzo udany

[domains]

Oczywiście wsadzę kij w mrowisko, ale skoro:

[...]a najbliżej optymalnych dla tego zakupu kryteriów jest Wojciech[...]

1. czy szybko startuje - tzn. po jakim czasie od włączenia można pstrykać

Ważne, ale czy najważniejsze? W topowych modelach różnych firm różnice dziesiętnych sekundy?

2. czy nie zapisuje filmów w jakims kosmicznym formacie (na przykład QuickTime lub MJPEG - które trzeba zazwyczaj konwertować jeśli chce się dokonać szerokiej dystrybucji wśród znajomych)

No, to jest argument za lub przeciw aparatowi foto. QuickTime to jakiś kosmos?

3. Karta pamięci - SD/MMC można przeczytać wszędzie i tanio kupić, niektóre aparaty uzywają rozmaitych dziwadeł z którymi nie wiadomo co robić po wyjęciu z aparatu

Znaczy jakie dziwadła? Xd? SM? CF? Mało popularne?

A zasięg lampy, gorąca stopka, macro, optyczny zoom, jasność obiektywu, szumy przy wysokich iso, brak kompresji, serwis po i gwarancyjny, ciężar, rodzaj zasilania, czy wreszcie jakość wykonania już się nie liczą?

No, ale:

opinie Kavy są rzeczowe aleee...

Na przyklad nie zobaczysz jak sie aparat zachowuje w ciemnosci przy ISO 1600.

Możesz mi powiedzieć kto korzysta z iso powyżej 800? Jeśli w ogóle ma w aparacie.

Osobiscie uzywam canona 10d - dosc duza kobyla, bardzo sobie chwale, choc chyba gdybym miala wybierac jeszcze raz, pokusilabym sie o nikona d70

Znaczy chciałabyś zmienić system? Mało obiektywów czy baletki cisną?

Graff, musisz pamietac, ze kazdy aparat z obiektywem stalym, to ryzyko: zepsuje ci sie cos w obiektywie (rysa, poluzowana optyka) - to juz nie kwestia wymiany obiektywu tylko wyrzucenia aparatu do kosza (albo naprawy, ale coraz rzadziej sie oplaca)

Jasne, tylko że porządny obiektyw to nie jest wydatek kilku setek (może oprócz kita do 300-350d), ale nawet kilku tysięcy. Za to można mieć kilka kompaktów cyfrowych.

Pamietaj, ze im wiekszy zakres ogniskowych, tym bardziej kijowe beda zdjecia przy ekstremach (duza zaleta lustrzanki).

A skąd taki wniosek? Jeśli np. mój FZ20 ma stabilizację i f2,8 w całym zakresie to znaczy, że robi kijowe zdjęcia na końcu zoomu?

W przypadku Canona powershot a70 (maly, poreczny, dobry do kieszeni) na przyklad wszystko powyzej zoomu 4 jest w zasadzie do kosza.

A70 ma optical X3, no chyba że piszesz o cyfrowym. Nie prościej byłoby "nie korzystaj z cyfrowego zoomu"?

Oczywiscie im drozej tym lepsze efekty.

Wyskocz z tym twierdzeniem na jakimś forum foto to Cię śmiechem zabiją.

Osobiscie jesli to ma byc przemyslany wydatek polecam lustrzanki cyfrowe, obecnie nowe 10d mozna juz dostac od 3000zl (body). Natomiast jesli to ma byc cos dla corki i nie do konca na serio ... nie ma co poswiecac takiej kasy - lepiej cos na probe, a jesli sie okaze, ze warto inwestowac dalej ... no to lustrzanka. Tylko lustrzanka filmu nie zrobisz

Lustrzankę cyfrową dla fotoamatora. SIC! Może Mark II?

[jubi]

ja bym raczej nie rozpieszczał dziecka chyba nie ma nic gorszego od rozpieszczonego dziecka

[graff]

ja bym raczej nie rozpieszczał dziecka

To nie rozpieszczaj. Możesz natomiast stwarzać warunki do samodzielnego wyboru. Samodzielny wybór wymaga samodzielnych doświadczeń.

Domains, nie czepiaj się - wybieramy aparat dla dziewczynki, którą wszystko bawi, a nie wdajemy się w debatę na profesjonalnym poziomie. W zasadzie wybraliśmy - mju. Jeżeli bedzie miała z tego radochę, to znaczy, że wybór był trafny. Zobaczymy

[Kil Bill]

Trochę pozno ale polecam

https://www.steves-digicams.com/hardware_reviews.html

Mozesz nawet zobaczyć te same fotki robione wieloma aparatami

Pozdrawiam

[jimmi]

tak na prawdę to do zabawy można kupić cokolwiek powyżej 1000 zł bo jest "przyzwoite" nie ma aż tak duzych różnic i mozna sie kierować wyglądem czyli co sie komu podoba.

[domains]

Domains, nie czepiaj się - wybieramy aparat dla dziewczynki, którą wszystko bawi, a nie wdajemy się w debatę na profesjonalnym poziomie. W zasadzie wybraliśmy - mju. Jeżeli bedzie miała z tego radochę, to znaczy, że wybór był trafny. Zobaczymy

Czepiam się, bo z pokorą podchodzę do własnych umiejętności i o ile do tajemnych wzorów Jeża podchodzę z bogobojną czcią bo i tak nic nie zrozumiem, to już wiedzę Kavy próbuję zweryfikować.

Ciekawe jak zareagowałbyś na temat typu: "Siemka, Moja bratanica robi blog i chce go wypozycjonować. Jakieś rady?" A odpowiedzi typu: "Im wyższy PR tym wyższa pozycja", "Metatagi na czerwono bo jest ładniej", "Więcej zapłacisz = lepsze efekty osiągniesz", itp.

Kup Córze A60, nie jest takie ładne jak mju ale wprowadzi w świat fotografii a nie "pstrykania". Kup bo... Cię proszę. No kup!

ps. Czepiam się bo dzisiaj idę "urabiać" klientów, dla których kontrakty na miliony pln to codzienność. A to lekko onieśmiela małego żuczka.

ps2. Czepiam się, bo w "Gumowej Rurze" zamiast hektolitrów piwa, szampańskiej zabawy, lasek w toplessie i elity wrocławskiego SEO zobaczyłem kilku chłopców przy herbatce. Może pomyliłem dni?

[graff]

heh lubię Twoje teksty domains, a tym razem być może nawet dam się przekonać... tzn. spełnię Twoją prośbę - tym bardziej, że trafiłem na stronę recenzje.net.pl (zainteresowanym E20P polecam lekturę) Wydaje się, że Twoja opinia nie jest odosobniona, a mju (mini) ma raczej niskie notowania. Szkoda - ładny jest ;-)

Rozumiem, że to goście mają w zwyczaju zawierać milionowe kontrakty, a Ty raczej nie. Może to będzie Twój pierwszy raz ? I jeszcze jedno - nie odmawiaj chłopaczkom przy herbatce prawa do stanowienia elity seo. W konkursie skopali Ci tyłek, nie ? Aj, niee... nie dałeś im szansy. Asekurant ;-)

[domains]

Rozumiem, że to goście mają w zwyczaju zawierać milionowe kontrakty, a Ty raczej nie. Może to będzie Twój pierwszy raz ?

Goście są z zarządu/centrali jednej z większych sieci handlowych. Ja takimi pieniędzmi obracam tylko jak gram w Monopoly

I jeszcze jedno - nie odmawiaj chłopaczkom przy herbatce prawa do stanowienia elity seo. W konkursie skopali Ci tyłek, nie ? Aj, niee... nie dałeś im szansy. Asekurant ;-)

Dałem, udział brałem. 39 osób przede mną skopało mi tyłek. No to chyba mam prawo być wściekły, nie?

[h27]

Witam,

ktoś kiedyś już pytał o zakup aparatu na tym forum... poleciłem Canona A400 i dalej będę polecał ten aparat, szczególnie dla dziecka. Mały, robi w miarę dobre zdjęcia, tanie karty SD, sporo trybów tematycznych i o dziwo robi "przyzwoite" filmy. Musi też być odporny na upadki, jeśli mój smyk przez 6 miesięcy nie dał rady go rozwalić . Na 2 kompletach aku 2700 mAh można zapełnić kartę 512 MB na full i jeszcze zostanie troszkę prądu. Wadą niestety są zdjęcia nocne - brak możliwości zdefiniowania czasu i przysłony.

PS

Kolega kupił dla swoich pociech 2 Nikony w tym samym przedziale cenowym - zdjęcia porażka.

Pozdr,

Grzesiek

[piotrek]

Graff, tak sobie myślę że w aparacie do zabawy powinieneś szukać funkcji stabilizacji obrazu, zabawa przestanie być fajna jeśli większość fotek wyjdzie córce rozmazanych

[kava]

Graff, tak sobie myślę że w aparacie do zabawy powinieneś szukać funkcji stabilizacji obrazu, zabawa przestanie być fajna jeśli większość fotek wyjdzie córce rozmazanych

Nie zgodzę się... to znaczy.. to zależy, co chcesz osiągnąć.

Jeśli chcesz robić zdjęcia i chcesz, żeby nie były pomazane, i wiesz, ze nie bedziesz wykraczac poza tryb auto, to tak.

Ale w momencie kiedy kupujesz aparat który stara się być mądrzejszy od użytkownika, musisz zdac sobie sprawę z tego, że po roku użytkowania takiego aparatu córka graffa dalej nie będzie miała pojęcia jak właściwie działa aparat i czym jest przesłona czy czas naświetlania.

Osobiście zaczynałam od 20letniej Yashiki kupionej w sklepie górniczym, która miała 2 funkcje: czas, przyslona. No i jeszcze trzeba było ustawić ostrość. Uważam że to był bardzo mądry początek :-) ale domyślam się, że córka graffa ma inne oczekiwania.

/Tak w ramach informacji to teraz im bardziej analogowy aparat, tym bardziej jest trendi :-) Będziesz najbardziej jazzy mając LOMO (powstala nawet lomografia) a już w ogóle najlepiej, jak focisz średnioformatowym kievem, albo w ogóle pinhole'm. Czas kiedy szpanujesz fajną cyferką już minął./

Domains, niezbyt wiem o co Ci chodzi - mysle ze dla graffa kazda informacja jest wartosciowa i on najlepiej wie, czego chce jego corka. Jesli cora zlapie bakcyla, to byc moze informacje o aparatach z wyzszej polki kiedys mu sie przydadza. Nie?