Aparat cyfrowy

[domains]

Jesli cora zlapie bakcyla, to byc moze informacje o aparatach z wyzszej polki kiedys mu sie przydadza. Nie?

Nie. Będą od dawna zdezaktualizowane. Chyba, że wg. Ciebie nauka fotografii trwa góra miesiąc.

[kava]

domains,

Nie bede twierdzic, ze moja racja jest najmojsza, czy Twoja najtwojsza.

Kazda informacja jest wartosciowa, i na pewno patrzac z roznych punktow widzenia da sie wyciagnac jakas srednia.

Co do zdezaktualizowania, lustrzanki cyfrowe same w sobie nie są już od ponad roku szczytem technologii (sa 2 razy tansze, niz wtedy), a mogę nadal powiedzieć, że to dużo lepszy wybór, niż nawet najnowsza cyfra.

Zatem jeśli za rok będą kosztować 2 razy mniej, nadal będę je polecać jako coś lepszego, niż cyfra.

Na chwilę obecną są jednak za drogie jako "coś na początek".

[graff]

Słuchajcie, gdyby chodziło o mnie, to nie poddawałbym tematu dyskusji (kava, mam kieva, a zaczynałem na innym klonie haselblada - starcie), ale wybór aparatu dla dziecka, które rozsadza energia, to już nie jest taka prosta sprawa. Tym bardziej, że nie chodzi o zaspokojenie kaprysu/szpanowanie, a ewidentnej ciekawości świata. W przeciwnym razie kupiłbym coś "do odstrzału" w tydzień i po sprawie. Czyli tak...

1. możliwie odporna mechanicznie i szczelna obudowa (sport, turystyka),

2. możliwie niewielkie wymiary (j/w)

3. wysoka ergonomia

4. funkcje manualne, macro (na wypadek złapania bakcyla)

5. dobre odwzorowanie obrazu przy rodzielczości 4-5 Mpix (eliminacja dysonansu pozakupowego )

6. CF

7. film w popularnym formacie

8. krótki czas startu i ew. buforowanie.

To chyba wyczerpuje podstawową listę życzeń. No i z taką listą wchodzę sobie do sklepiku online, a tam tysiąc pięćset sto dziewięćstet ofert w tej "klasie". I bądż tu chłopie mądry...

[jimmi]

no to może przejdz sie fizycznie do jakiegoś normalnego sklepu foto, mniejszego i pogadaj ze sprzedawcami. samemu ciezko jest coś wybrać z takiej ilości.

[domains]

[...] Czyli tak...

1. możliwie odporna mechanicznie i szczelna obudowa (sport, turystyka),

2. możliwie niewielkie wymiary (j/w)

3. wysoka ergonomia

4. funkcje manualne, macro (na wypadek złapania bakcyla)

5. dobre odwzorowanie obrazu przy rodzielczości 4-5 Mpix (eliminacja dysonansu pozakupowego )

6. CF

7. film w popularnym formacie

8. krótki czas startu i ew. buforowanie.

No teraz to mamy jasność

...może A60?

ps. 3 godziny prezentacji dla tępego marketoida z centrali. 3 GODZINY gadania o czymś co można streścić w 15 minutach. A kretyn i tak zrobi po swojemu...

Pasiasty gang (szyk a'la Don Corleone), buty Bata z aerodynamicznym czubem, brylantyna na włosach, odbiera komórkę i woła: "Hello Ziom! No jak tam, jedziemy?" Nie obsikałbym pajaca nawet gdyby płonął jak pochodnia.

[graff]

A kretyn i tak zrobi po swojemu...

Nie będzie milionowego kontraktu ? Bez nerw domains. Statystyka jest taka: powodzeniem kończy sie 1 na 400 rozmów handlowych. Przed Tobą jeszcze 1197 godzin pracy :-)

[piotrek]

kava, w dzisiejszym dziecięcym multimedialnym świecie myślę że lepiej zacząć robić fotki automatem, jeśli dziecko złapie fotobakcyla to już samo zacznie dociekać "jak to działa". Chyba większoć cyfrowych compactów ma dodatkowo tryb ręczny więc tym bardziej nie ma problemu

sam zaczynałem od lubitiela, smieny, potem zenit, rany do niego teleobiektyw, obiektyw szerokokątny, jakieś filtry te sprawy, nawet sam sobie wykonywałem czarno-białe odbitki powiększalnikiem* ale bakcyla nie złapałem choć zdjęcia wychodziły mi nawet wyraźne - pewnie fuksem

Teraz pstrykam zdjęcia prostą cyfrówą oczywiście w trybie automatycznym i jest mi to w zupełności wystarczające do wszystkiego co potrzebuję

* musiałbym zaglądnąć do szafy ale to zdaje się że jest Opemus - może ktoś chciałby go kupić? dodam maskownicę i suszarkę, tylko wałek gdzieś zapodziałem