jak dluznik reaguje...

[jimmi]

jak to jest osoba prywatna to się zgadzam ze względu na ochronę danych osobowych, ale firmy juz nie mają takiej ochorony a zawsze mozna wpisać taka firme do Krajowego Rejestru Długów.

[Erbit]

no i ma ta firma racje... niestety.

Jak wiec ma sie do tego KRD zgodnie z tym co napisał Jimmi ?

KRD rozni sie tylko tym ze jest płatny... ale z zasady jest do niego dostep publiczny. Jak sie mają giełdy wierzytelności, których ostatnio jest sporo chocby www.e-dlugi.pl ?

cyberpooh masz chyba złą papugę ale porozmawiaj z nią.

[jimmi]

KRD działa na podstawiej jakiejś tam ustawy, długi można kupowąc sprzedawac oficjalnie... dawniej było tylko to że trzeba było wyszukiwac po NIPie firmy... zawsze mozna obsmarowac taka firmę a nadole napisac ze się chce odsprzedać ten dług.

[Erbit]

Temat na moment wraca...

Pacjent po 3 podobnej treści listach zapłacił zaległość a ja na forum nie mam nasłanych antyterrorystów (chyba ze po krzakach sie gdzies chowają ale nie widze!).

Takich przypadków jest wiele... kazdy jest wyjątkowy na swój sposób.

no i ma ta firma racje... niestety.

nawet jesli rzeczywiscie ktos mi nie zaplacil to umieszczajac taka strone narazilbym sie na powodztwo sadowe ktore z pewnoscia ten dluznik by wygral w sadzie.

Podaj paragraf w oparciu o który to piszesz

polskie prawo nie zezwala na tego typu praktyki umieszczania informacji ze ktos nie placi, a nawet majac wyrok sadu na dluznika, z klauzula wykonywalnosci watpliwe jest zamieszczenie takiego info na stronie.

Nie masz racji... to do czego zmierzasz tyczy sie danych osobowych osób prywatnych (cała otoczka wzięła sie z Ustawy o Ochronie Danych Osobowych), dane firm nie podlegają tej ustawie.. Dane te z założenia są publiczne !

[jubi]

to napiszesz w końcu to co odpisałeś? bom ciekaw straszliwie

ja bym im odpisał jednym słowem - lakonicznie, przyjemnie i wyobrażasz sobie jak ten ktoś po drugiej stronie dostaje białej gorączki "jak tak można mnie potraktować?"

[Erbit]

Zauwaz jubi ze ja jestem TYLKO administratorem... konkretnie - nie jestem stroną w sporze...

Oto odpowiedź (dość standardowa - bo to nie pierwszy przypadek) na pierszy list cytowany na pierwszej stronie

Szanowni Państwo.

Nie ponosimy odpowiedzialnosci za ogloszenia umieszcane na naszym forum. Ponadto informujac Panstwa o takim temcie wykazalismy sie dobrymi intencjami. Jeszcze raz nadmieniamy, iż nie jesteśmy stroną w tym sporze - forum jest dostepne dla wszystkich - takze dla Państwa.

Jednoczesnie wyjasniamy, iż w opaciu o Państwa 'prośbe usunięcia'  tematu mozemy juz wystąpić do wystawcy postu z prośbą o uzasadnienie swojej wypowiedzi co natychmiast uczynimy. Brak takiego uzasadnienia spowoduje usuniecie w trybie administarcyjnym omawianego tematu forum.

Z poważaniem...

Kolejna odpowiedź z ich strony.

Szanowni Państwo,

owszem to nie Wy zamieściliście przedmiotowe ogłoszenie, ale to nie zwalnia Państwa od odpowiedzialności za treści publikowane na Waszym portalu i ponosicie za nie solidarnie, z osobą, która je zamieściła, odpowiedzialność, zarówno na gruncie prawa cywilnego, jak i karnego. Pozwalając na publikowanie przedmiotowego ogłoszenia współuczestniczycie Państwo w procederze uprawianym przez tę osobę.

W związku z powyższym jeszcze raz kategorycznie domagamy się usunięcia ogłoszenia. Zapewne mają Państwo świadomość, iż ogłoszenie to stanowi dodatkowo upublicznienie danych osobowych, a zatem stanowi naruszenie ustawy o ochronie danych osobowych.

Zpowazaniem

Na co znow ja

Szanowni Państwo.

Wyjaśniamy, iż nie jesteśmy stroną w tym sporze. Ponownie nadmienimy, iż nasza pierwsza informacja skierowana do Państwa miała charakter dobrowolny i była objawem naszej dobrej woli w stodsunku do Państwa.

Nie jestesmy w stanie ani nie mamy podstaw prawnych by udowadniać zasadnosć bądź niezasadność wystawionego temnatu. Od takich działań są odpowiednie urzędy czy też sądy. Niemniej kierujac sie ponownie dobrą wolą, podpierająć sie Panstwa poprzednim pismem wystosowalismy zapytanie do wystawcy tematu na skutek którego otrzymalismy w odpowiedzi dokumenty potwierdzające ich wypowiedź. W związku z powyższym nasze usunięcie tematu z forum w trybie administarcyjnym mogłoby spowodować wejście w konflikt prawny z firmą, która napisała przedmiotowy temat. Nie widzimy podstaw prawnych do usuniecia tematu w trybie administracyjnym.

Wszelkie roszczenia związane z przedmiotowym tematem forum prosimy kierować bezpośrednio do autora przedmiotowego tematu na podany wcześniej Państwu adres email bądź adresy kontaktowe, też telefoniczne umieszczone na wskazanej w poprzedniej wypowiedzi stronie WWW.

Z powazaniem

Na tym korespondencja sie zakonczyla...

Tu tylko nalezy dodac ze w tygodniu mam takich 1->2 sprawy... każda kończy się jak na razie podobnie.

[cyberpooh]

Temat na moment wraca...

Pacjent po 3 podobnej treści listach zapłacił zaległość a ja na forum nie mam nasłanych antyterrorystów (chyba ze po krzakach sie gdzies chowają ale nie widze!).

Takich przypadków jest wiele... kazdy jest wyjątkowy na swój sposób.

no i ma ta firma racje... niestety.

nawet jesli rzeczywiscie ktos mi nie zaplacil to umieszczajac taka strone narazilbym sie na powodztwo sadowe ktore z pewnoscia ten dluznik by wygral w sadzie.

Podaj paragraf w oparciu o który to piszesz

polskie prawo nie zezwala na tego typu praktyki umieszczania informacji ze ktos nie placi, a nawet majac wyrok sadu na dluznika, z klauzula wykonywalnosci watpliwe jest zamieszczenie takiego info na stronie.

Nie masz racji... to do czego zmierzasz tyczy sie danych osobowych osób prywatnych (cała otoczka wzięła sie z Ustawy o Ochronie Danych Osobowych), dane firm nie podlegają tej ustawie.. Dane te z założenia są publiczne !

99529[/snapback]

dokladnych paragrafow ci teraz nie podam, nie mam pod reka lexa, ale w tym pierwszym przypadku chodziloby o takie rzeczy jak zniesławienie, pomówienie, szkoda wizerunkowi firmy i pod takimi zarzutami składane by byly wnioski do sądu.

dodatkowo, jest jeszcze "ustawa o udostepnianiu informacji gospodarczych" (dz.u 25 marzec 2004) ktora mowi kto moze publikowac info o dlugach.

jesli chodzi o twoj konkretny przypadek nie wiem czy maja racje chcac cos od ciebie czy moga tylko pisac do tego kto umiescil post na forum.

pozdr.

ps. prawnikiem nie jestem

[Erbit]

...

jest jeszcze "ustawa o udostepnianiu informacji gospodarczych" (dz.u 25 marzec 2004) ktora mowi kto moze publikowac info o dlugach.

Dziekuje za wypowiedz.

Wspomniany przez Ciebie Dz.U. https://www.abc.com.pl/serwis/du/2004/spis25.htm nie zawiera powyzszych informacji i pochodzi z lutego a nie marca. Niestety w marcu tez niczego takiego nie dostrzegłem.

w tym pierwszym przypadku chodziloby o takie rzeczy jak zniesławienie, pomówienie, szkoda wizerunkowi firmy...

Zniesławienie (pomówienie) jest związana z mówieniem (pisaniem) nieprawdy.

Ja mam u siebie tylko kwestie bezsporne, zasadne !

Do takiej sytuacji moze dojść (do pomówienia) gdy np. została zakwestionowana usługa i jest to powodem wstrzymania wypłaty naleznego wynagrodzenia. Zakwestionowanie takie nie jest kwestią powiedzenia 'a ja nei wypłacę i już'. Takie zakwestionowanie musi być poparte conajmniej pismem kierowanym do usługodawcy (sprzedawcy) informującego go o niezasadnym wystawieni FV (lub o kwestionowaniu jej zasadności).

Z chęcia posłucham Twych dalszych wypowiedzi.

[lutek]

Tu tylko nalezy dodac ze w tygodniu mam takich 1->2 sprawy... każda kończy się jak na razie podobnie.

99588[/snapback]

Pfff... ta, widać właśnie

[Erbit]

Pfff... ta, widać właśnie

Jak mam to rozumieć ? Możesz wyartykułować szerzej swe szanowne 'Pfff...' ?

[jubi]

cyber chyba trochę opacznie to rozumiesz.

ta firma by miała rację gdyby miała prawo do wymagania na administratorach usuwania postów dla niej niekorzystnych, nieprzyjaznych itp.

po 1 - nie ma takiego prawa, nie jest do tego uprawniona, upoważniona, może się pocałować w d...

po 2 - jest to godzenie w wolność słowa - to opinia o usługach byłego klienta i ma on pełne prawo do jej wyrażania.

po 3 - źle rozumiesz ustawę o udostępnianiu informacji gospodarczych - chodzi w niej o udostępnianie informacji o wewnętrznych sprawach firmy - płace, wyniki finansowe itp. nazwa firmy jest zawsze jawna, podobnie jak jej siedziba i właściciel(e).

po 4 - skoro opinia jest zasadna, to nie może być pomówieniem, zniesławieniem, ani szkodą dla wizerunku firmy.

po 5 - erbit ma rację

po 6 - zawsze może powiedzieć, że jest administratorem, ale nie wie jak się posty kasuje - a kto mu udowodni, że wie? może wiedział, a zapomniał?

po 7 - strasznie nie lubię dupków prawników (jak ten z tej firmy), którzy straszą kodeksami, a wiedzą, że nie mają racji - wykorzystują (próbują) niewiedzę innych ludzi dla własnych, często idiotycznych, potrzeb. prawo! bo jestem prawnik! bo ja wiem coś, czego ty nie wiesz! ZA PRAWDĘ POWIADAM WAM - WIELKI TAKIM W du**ę!

przepraszam za przekleństwa, ale jak pisze się o prawnikach, to innego słownictwa używać nie wypada

jestem na 3-cim roku prawa

[pabel]

po 3 - źle rozumiesz ustawę o udostępnianiu informacji gospodarczych - chodzi w niej o udostępnianie informacji o wewnętrznych sprawach firmy - płace, wyniki finansowe itp. nazwa firmy jest zawsze jawna, podobnie jak jej siedziba i właściciel(e).

100465[/snapback]

Może trochę "zjade z tematu" - ale bardzo interesuje mnie taka informacja. Czy jeśli wejdę na stronę danej firmy i np. we własnych słowach opiszę produkty firmy albo jego główną działalność i wstawię na własną stronę np. do bazy firm - czy to jest dozwolone ?

[jubi]

"racjonalny" ustawodawca przewidział, że (wg. ustawy wyżej cytowanej) stosować się do przepisów mają biura zarządzania informacją. o ile nie dotyczy to ciebie jako osoby wpisującej opinie na forum, nie dotyczy też jako administratora forum, o tyle jako właściciel witryny informującej o tej firmie już troszkę powinno cię to zainteresować, bo przywalić się mogą do każdego

w ustawie opinia o jakiejś firmie nie jest sklasyfikowana jako informacja gospodarcza, więc wolnoć tomku...

problem jest z podaniem nazwy firmy - jedni mówią tutaj (np. ja ), że dane firmy są jawne (chodzi o nazwę, siedzibę i właściciela) można to oprzeć na tym, że firma sama podaje po publicznej wiadomości swoje dane (strona www, ogłoszenia)

jeżeli mimo wszystko nie jesteś pewien czy możesz podać nazwę firmy, to podaj jej stronę www to tak samo jakbyś powiedział - ta reklamująca się na 5 stronie tygodnika "niedziela".

ale nazwę podać możesz, bo ograniczenia są nakładane tylko na biura informacji gospodarczej, a w przepisach karnych nie stosuje się wykładni rozszerzającej.

[pabel]

Dzięki za informacje.

Tu nie chodzi o podawanie w jakikolwiek sposób informacji negatywnych o firmie. Raczej suche informacje - ale bez "duplicate content". Nie chce powielać tego co jest już w necie i przepisywać teksty ze stron (z resztą wtedy podpada to pod inną ustawę). Baza ma być mała ale ciekawa.

[Erbit]

Dzięki za informacje.

Tu nie chodzi o podawanie w jakikolwiek sposób informacji negatywnych o firmie.

Niestety w tym topiku właśnie o to chodzi... Masz inny problem - załóż nowy topik !