Skocz do zawartości

Google Bowling


wipqozn

Rekomendowane odpowiedzi

Być może nie wszyscy o tym wiedzą, ale niecna usługa depozycjonowania doczekała się oficjalnej nazwy (jak w temacie). Ciekawe kiedy ta dyscyplina sportu znajdzie się wśród olimpijskich :D

Istnieją jednak metody obrony... Dlatego też poniżej krótki tekścik po łacinie (linka wrzucić nie mogę, nie ma tego w sieci). Przydługawe, lecz moim zdaniem przydatne dla początkujących.

Have you heard about the latest "sport" in dirty online business?

It's called Google Bowling and it represents a gaping flaw in

Google's system that allows your competitors to sabotage your

site to the point of getting it banned or penalized.

This can't happen, right? I mean, Google would have us believe

their algorithms are not easily manipulated and that your rankings

are safely under your (and their) control. But in fact there's a

chink in Google's armor that can have massive consequences for

any web business unfortunate enough to have aggressive and

unethical competitors.

Here's the loophole, explained

It all began with Google's aggressive attempts to curb link

popularity manipulation by penalizing sites that purchase

site- wide text link ads to get lots of incoming links in a

hurry. (eg: If the ad selling site had 1,000 pages, the

advertiser's link would instantly be on 1,000 pages.)

Google began filtering sites that indulged in this kind of

linkage and either penalized or flat-out removed the site from

its database. Bad news for that business. Excellent news for

their competition. Can you guess what's coming next?

Certain scoundrels began thinking: "If buying site-wide text link

ads en masse will get my site into hot water with Google, why

not buy them for my competitor's site instead? Then just sit back

and wait for Google to solve my number one business headache...

the competition." (Cue evil laughter sound track.)

This, ladies and gentlemen, is Google Bowling. Simple. Devious.

Devastating. And not just in theory; it's really happening out

there.

Here at eTrafficJams.com, we are hearing from a lot of businesses

whose sites once enjoyed great rankings (ours included) and now

don't even show up in Google for their own company name.

A small loophole has turned into a devastating black hole,

sucking in and wiping out countless quality websites in the

process. And it just may be their competitors sending them into

the abyss.

Is your head spinning yet? I mean, it was bad enough knowing that

with every Google update, your business may go up or down in the

rankings depending on the whims of the Google geeks. But now add

into the mix the fact that your competitors also have a hand in

your search engine health and wellness... well, Houston, we have

a problem.

Although this would be a fortuitous time for me to suggest that

the solution to this problem is hiring a reputable SEO firm

(like www.eTrafficJams.com) to watch over your rankings, I shall

resist the temptation. Instead, I'd like to offer Google - as if

they're listening - a simple solution to this nasty problem.

Right now, Google hands out either rewards or harsh penalties for

linking strategies - good rankings to reward good linking

techniques, and penalties, such as the now-infamous sandbox, to

punish un-cool, manipulative linking practices. But there isn't

any middle ground.

I say why not create a neutral response... a filter that simply

ignores questionable links, neither rewarding nor punishing

them?

1) Innocent victims of Google Bowling don't get hurt.

2) If the dubious links actually were perpetrated by the business

at the receiving end of them, Google would exclude those links

and the site would gain nothing. It would simply be throwing ad

money out the window (unless, of course, it was buying site-wide

ads in vehicles that generated relevant traffic). And

3) Google's reputation for delivering accurate and fair search

results would be restored.

Google needs to do something soon to plug this loophole, not just

for the immediate relief of its users but for its own credibility

Although being "Google Bowled" by a competitor and having your

site removed from the database could ruin a small business, the

consequences for Google could be just as dire. If chatter picks

up that Google's results are easy to manipulate and consequently

inaccurate, users may be scared away to other search engines.

Fewer users = fewer clicks on ads = lower revenues. Well, I don't

have to spell that out for the financial wizards at Google.

But just think: a few stories on the big TV networks, say on

MSNBC (*cough* think Bill Gates' MSN Search, a major Google

competitor), revealing how the new sport of Google Bowling is

sweeping the nation... well, the average user at home may start

to have doubts about Google and maybe decide to try out Yahoo! or

MSN Search.

Is it really that far-fetched to speculate that someone like oh,

I don't know, Mr. Gates, might take advantage of this situation to

solve his number one business headache... the competition?

So I suggest a simple solution to Google's link bowling problem:

neutralize suspicious links so they are neither helpful nor

harmful. Problem solved. Sorry, Mr. Gates.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Depozycjonowanie istaniło - istnieje i bedzie istnieć. Ale jest jedna metoda .. która dobrze działa. Jeżlie ktoś wam "załatwi" wywałkę wytarczy o tym napisać .. oczywiście trzeba będzie sprawdzić jak i czy na pewno .. a potem współczuję depozycjonerowi - "środowisko" nie lubi i nie toleruje ludzi którzy działają w ten spsób (każdy boi się rzeźni).

TO nie są moje wymysły - znałem analogiczną systuację wśród administartorów sieci ... jeden chiał sobie "dorobić" i sprzedał informacje którymi zarządzał - kwota zadna tajemnica sotsunkowo niewielka (~ 30 000 zł) za informacje o klientach obrotach itp..

Po dziś dzień nie może znaleźć pracy, albo ją traci szybko - obecnie składa kompy w jakimś serwisie za 800 na rękę (zarabiał ponad 4K). Można by powiedzieć jego dane jego sprawa, ale ... hmm afera nie dostała się do gazet ale takie coś bardzo podważa zaufanie do całego środowiska.

Oczywiście nie zawsze tak jest ... ale ryzko jest wystarczająco dużo, żeby powstrzymać ludzi, którym zwykła moralnośc nie wystarcza :-).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy site-wide linking jest rzeczywiście taki zły jak pisze autor? Czy wszyscy, którzy wymieniają się na tym forum linkami w stopce piłują gałąź na której siedzą? Coś nie chce mi się w to wierzyć. A może Google zastosowało się do rady autora i zamiast penalizować po prostu odrzuca linki, które mu się nie pododbają...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta opcja byłaby moim zdaniem najbardziej rozsądna.

i pewnie jest. jak już na forum pisałem przekręciłem ilość punktów ze 120 tys na 35 tys w linkuj/linkor i nic. strony nie drgnęły w wynikach, statystyki bez zmian (to już 8 dzień od wykonania zmian).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, ze strona nie drgnela to nie oznacza, ze linkor/linkuj jej nie pomogly. Poczekaj z 2 tyg i wtedy sie wypowiedz. Linki to nie jedyny czynnik wplywajacy na pozycje strony. Dzis jak nigdy do tej pory Oryginalny content i dobra struktura strony ma kluczowy wplyw na pozycje.

Kiepska tresciowo www, nawet z 100 000 linkow moze zawiesic sie na jakies pozycji i byc tam przez caly czas. Podczas gdy www z oryginalna trescia, aktualizowana codziennie, z iloscia 2 000 linkow moze byc w top3.

Ta opcja byłaby moim zdaniem najbardziej rozsądna.

i pewnie jest. jak już na forum pisałem przekręciłem ilość punktów ze 120 tys na 35 tys w linkuj/linkor i nic. strony nie drgnęły w wynikach, statystyki bez zmian (to już 8 dzień od wykonania zmian).

98194[/snapback]

Linkor.Open - Tylko to działa w Polsce na Google/Onet. Polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności