Ankieta - seks w święta

[początkujący]

mb: tak z doświadczenia: te 20latki to najczęściej w dzisiejszych czasach również towar "z drugiej ręki", a często i z trzeciej, czwartej i... Bez różnicy

A w Amsterdamie pierwszy raz widziałem "styl holenderski" kilkanaście lat temu, jak szedłem przez centrum na skróty i trafiłem do dzielnicy tylko dla "jednopłciowców" (mam nadzieję, że takie określenie nikogo nie obrazi)... Nie - styl holenderski zdecydowanie nie dla mnie: wolę kobiety

No - a wracając do wątku przewodniego, to w wieku lat czterdziestu - bez różnicy, czy w święta, czy nie.

Chyba jednak pora wiosenno-letnia ma największy wpływ na wzrost chuci

[kikas]

Baduu1:

Zastanow sie czy przypadkiem w wieku 35 lat nie zostaną Ci same 'odpady' (najmocniej przepraszam za to sformułowanie :-) ).... W końcu wiekszosc kobiet w Twoim wieku będzie już dawno mężatkami.. Będzie powybierane ;-) No chyba że będziesz szukał jakiejś 20latki ale ja tam bym nie chciał mieć o 15 lat młodszej żony :-) No i zostają jeszcze wdow oraz rozwódki - których akurat jest całkiem sporo w przedziale 30-40.. Ale to już tak jakby towar z drugiej ręki :-) Może się okazać że najlepsze 'okazy' to były te z którymi już byłeś a do których już nie wrócisz, bo nie masz jak :-)

Rzeczywiście, kiedyś tak może było, moja żonka zaklepana i nara

Teraz to to wszystko jakby bardziej mobilne i mniej stałe, co z jednej strony dobrze z drugiej źle.

Teraz to nie koniec świata jeśli kobieta ma 30 lat i nie ma meza jeszcze, chociaz widok 30 letniego kawalera jest jeszcze bardziej naturalne.

Już nie mówiąc o tym że rozwody stają się coraz częstsze.

[Sylwin]

Przebywam w towarzystwie kobiet 20-25 lat i powiem, że większość z nich poważnie myśli o ślubie a niektóre o dzieciach. Więc pomyśl lepiej teraz a nie w wieku 35 lat Podsumowując żona jest przydatna - upierze zrobi obiad a Ty będziesz mógł zająć się tym co jest naprawdę ważne - rozwojem swoich (w sumie to już waszych) e-biznesów. Jeśli będziesz miał dziecko możesz go wychować na nowego króla SEO co będzie też całkiem fajne!

[Arni]

Rozwody stoją na porządku dziennym

80% znajomych mojego starszego o kilka lat rodzeństwa są już rozwodnikami

Z mojej półki wiekowej obserwuję że zaczyna się toczyć w tym samym kierunku, jeszcze pare latek...

Widziałem jak się hajtali, będę widział jak się rozwodzą, sypie się, sypie

...więc po co się żenić spyta ktoś

Po to by po kilku latach, żyć w rozbitym związku, albo i bez, z dzieckiem które będzie jakieś dziwne, nie mając normalnej rodziny

Mieć zobowiązania, buląc alimenty na rodzinkę której nie ma

W zeszły piątek do sąsiadów podjechała wieczorem policja, pogotowie

Jak się okazało nazajutrz syn sąsiadów popełnił samobójstwo, zszedł do piwnicy i powiesił się na rurach biegnących pod sufitem,

mamusia się martwiła że coś długo nie wraca

Był rozwodnikiem, nazbierała mu się kupa alimentów i wreszcie dobrali się do du.py,

matka u której mieszkał zrobiła mu kolejną awanturę, że zmarnował sobie życie, nie ma rodziny, oni wnuków etc.

Jakiś czas temu podwoziłem ojca na cmentarz, zobaczyliśmy jaką mase dołów dla ludzi wykopali na zapas, by zimą nie kuć ziemi zmrożonej na skałę

Nawet nie pomyślałem, że jeden z nich dla mojego sąsiada

Miał 39 lat, w tym tygodniu pogrzeb

[Trotyl]

Podsumowując żona jest przydatna - upierze zrobi obiad a Ty będziesz mógł zająć się tym co jest naprawdę ważne - rozwojem swoich (w sumie to już waszych) e-biznesów.

;)

[holee]

Podsumowując żona jest przydatna - upierze zrobi obiad a Ty będziesz mógł zająć się tym co jest naprawdę ważne - rozwojem swoich (w sumie to już waszych) e-biznesów.

A może ona pomyśl;i podobnie, z tym że Ciebie wygna do prania, mycia garów itd. Gratuluję podejścia.

Pozdrawiam

[Sylwin]

Panowie nie zapominacie, że związki polegają na partnerstwie i podziale obowiązków? Dlaczego w reklamach przypraw czy innych produktów kulinarnych występuje kobieta w fartuchu kuchennym i przygotowuje obiadek a potem przychodzi mąż w garniaku i mówi mmm pycha kochanie? Panowie nie oszukujcie siebie samych Niestety ale jest to kwestia wychowania i psychiki. Byłeś wychowywany na faceta, który ma utrzymać rodzinę a kobieta pomagała mamie w kuchni.

[Baduu1]

Nie boję się odpadów jak to mówisz to nie te czasy moim zdaniem,znam kobiety w wieku 30 lat które nigdy nie były mężatkami ,jest dużo singielek.W wieku 35 teraz jest wiele kobiet zawiedzionych i rozwódek jak to mówisz i wcale nie są "zużyte ,sa nie jedne 20 latki bardziej zajechane.Ja naturalnie będę szukał młodszej o co najmniej 5 lat.Zresztą moim zdaniem prawdziwa kobieta jest dopiero po 30 ,wie czego chce i ma określone plany .A tak wiele się żeni młodych niedoświaczonych i potem się rysuje ,ale jest już za późno mają dzieci i trzeba jakoś trwać.

Początkujący nie mam na myśli homo ,osobiście nie akceptuje takich ,choć wisi mi to jak tego nie widze.

Miałem na myśli luźny związek partnerski w którym kobieta może również zdradzać że tak to ujmę.Taka kobieta jest potem poprostu cudowna i tylko naprawde kochająca żona może chyba taki stan wywołać.

Teraz jest tak że chłop albo baba łapie partnera szybko żenią się a i tak co druga się puszcza bez wiedzy partnera.

Oczywiście najlepiej by było trafić w wieku 20 lat na tą jedyną myślącą mającą plany na przyszłość ,mieć dobrą robotę i dorosłe dzieci w wieku 40 lat a wieku 60 wnuki i zabawiqać prawnuki. no ale ja nie lubie grać w totka ,fanie pomarzyć czasami.

Mamy takie czasy że lepiej korzystać z życia zwiedzać świat ,zdobywać doświaczenie ,przyjaciółki a potem założyć rodzinę.

Oczywiście to jest moje subiektywne zdanie .

[www.skrypty.pro]

Podpis poszedł. A co do wzrostu chęci to jak było w jednej piosence "cztery razy po dwa razy osiem razy raz po raz..." faktycznie okres wiosna/lato sprzyja wzrostowi popędu przecież u niektórych gatunków zaczyna się wtedy okres godowy ;d ;d

[bunitas]

Baduu1,

nie mam na myśli homo ,osobiście nie akceptuje takich ,choć wisi mi to jak tego nie widze.

Ta. Nie ma to jak zaprzeczenie w jednym zdaniu. Nie możesz jednocześnie nie akceptować i zlewać, gdy ich widzisz.

[sleaquit]

Naturalnie że końcu zmienie zdanie ,kto by nie chciał mieć dzieci i kochającej żony która robi wszystkie porządki w domu.Ale co najmniej do 35 roku życia nie mam w planach żanych zmian w tym temacie.Trzeba się wyszaleć a potem można zakładać kapcie.

jezeli zakladasz ze zwiazki sa budowane na racjonalnych i przemyslanych zalozeniach np ze do 35 roku zycia nie poczuje do zadnej kobiety (czy mezczyzny jesli wolisz) uczucia sprawiajacego ze bedzie mi na tej osobie zalezalo to faktycznie mozesz sobie tak zakladac

jest tylko jedne problem

aby moc wystosowac takie zalozenia musisz miec absolutnie calkowita kontrole nad odczuwanymi przez ciebie emocjami

w duzym stopniu posrednio daza do tego buddysci, ale z twoich tekstow nie wynika aby istota twojego zycia bylo osiagniecie nirvany :>

w przeciwnym wypadku zachowujesz sie jak dziecko mowiace - ja nigdy nie dorosne (ja do 35 roku zycia nie poczuje nic do kogos innego) :>