Czy tępić nieuczciwą konkurencję?

[Erbit]

Wracając do głównego tematu: Nie, nie tępić.

Poważny klient nie zainteresuje się mało wiarygodnym usługodawcą. Szkoda czasu na "tępienie" lepiej poświęć go na znajdywanie klientów.

[tomek_25]

Poważny klient nie zainteresuje się mało wiarygodnym usługodawcą. Szkoda czasu na "tępienie" lepiej poświęć go na znajdywanie klientów.

Pieknie powiedziane,popieram 100%.

Do autora:jeśli pan Kowalski zamiast skorzystać z usług profesjonalnej firmy zleca coś gimnazjaliście to świadczy tylko o nim.

I to nie jest tak że gimnazjaliści psują rynek

[mmr88]

niekoniecznie, umową jest aukcja, maila, rozmowa na gg itd. itp., inna sprawa dochodzenie roszczeń

No to idź z taka umową z "gg" do sądu, to przecież sąd Ci zarzuci, że nie opłaciłeś dochodowego itd.

Ja nie mam d.g. podpisuje z klientami umowy o dzieło/zlecenie, dla własnego bezpieczeństwa. W przeciwnym razie, jakbym pozycjonował jakiegoś klienta i on by mi nie zapłacił to nie wiem czy bym sobie nie zaszkodził idąc do sądu.

Wolę mieć umowę na papierze, czarno na białym - zlecenie lub o dzieło i wtedy nie mam żadnych wątpliwości co zrobić gdy klient nie płaci.

[lena1985]

Bori79 a czy uczciwe jest ogłoszenie o odkupieniu już napisanych artykułów?

Przepraszam, ale każda umowa jest jednoznaczna z przekazaniem pełnych praw autorskich,

mówię o tekstach do pozycjonowania...

także proszę wytłumacz się o co Ci chodziło:)

Bo dla mnie to zachęcanie do łamania warunków umowy...

Ja też uważam, że każdy powinien płacić podatki...ale wiem, że osób "dorabiających" ( do 500 zł miesięcznie) nie zmusisz do podpisania umów o dzieło i innych ( bo to ryzyko przekroczenia progu podatkowego, bo stracę zasiłki, bo mama się dowie;) ).

Taka nasza mentalność, że pieniędzy nigdy nie za dużo...a z drugiej strony po co ryzykować utratę pewnych pieniędzy ( zasiłki, alimenty) skoro raz zlecenia są a raz nie?

Ja podpisuję umowy zawsze, bo wiem, że dzięki temu unikam ryzyka finasowego (przede wszystkim).

[arve_lek]

Wolę mieć umowę na papierze, czarno na białym - zlecenie lub o dzieło i wtedy nie mam żadnych wątpliwości co zrobić gdy klient nie płaci.

To trzeba tak pozycjonować stronę klienta, że w przypadku gdy Klient nie płaci, to ściągasz wszystkie linki, przekierowania i strona Klienta wylatuje z top10. Ja pozycjonuję tak 3 stronki bez umowy: (dwóch kolegów mojego ojca oraz znajomego, któremu mówię tylko cześć).

Po sądach nie lubię chodzić, bo wiem jakie są trudności w odzyskiwaniu pieniędzy.

[bori79]

@mmr88 - przecież napisałem że dochodzenie jest utrudnione, to tylko był przykład, że to też jest umowa

Lena - akurat te teksty potrzebuję na własny prywatny użytek. Druga sprawa w którą mi się nie chce wgłębiać, ale ostatnio też była rozmowa na forum, koleś stwierdził że skoro nie przekazał praw autorskich, to może sprzedawać ile razy mu się chce dane teksty. Co oczywiście jest naganne i nieetyczne.

Co do tego że każda umowa jest jednoznaczna, hmm. Wielokrotnie wystawiałem faktury na napisane teksty, tylko jedna osoba chciała przeniesienia praw autorskich. Oczywiście chcąc mieć dobrą markę, nigdy nie sprzedawałem wykorzystanych tekstów, pokazuję Ci jedynie przykład. Oczywiście w przypadku umowy o dzieło czy zlecenie, zazwyczaj jest taki zapis, chociaż spotkałem się również z umową bez tego typu zapisu.

Lena, drążysz temat nie tam gdzie potrzeba. Dla mnie nie jest problemem że ludzie sobie dorabiają, ja nigdzie nie powiedziałem że chodzi mi o osoby, które zarabiają niewiele. Jestem wręcz jak najbardziej za, bo nasz kraj niestety do najłatwiejszych do życia nie należy. Chodzi o takich kasujących tysiące miesięcznie no i tutaj nie jest argumentem że starci zasiłek czy coś, jego ryzyko, skoro zarabia więcej niż przeciętnie pracujący człowiek.

[na3]

Wracając do głównego tematu: Nie, nie tępić.

Poważny klient nie zainteresuje się mało wiarygodnym usługodawcą. Szkoda czasu na "tępienie" lepiej poświęć go na znajdywanie klientów.

Podpisuje się pod tym.

Szkoda czasu na tępienie.

Lepiej poświęcić ten czas na szukanie poważnych klientów i na tworzenie poważnej firmy, a wtedy nieuczciwa konkurencja nie będzie nas dotyczyć.

[lena1985]

Zapewniam Cię, że nikt tu w dziale "ogłoszenia" nie kasuje tysięcy...

Większość dorabia, a kwoty nie nie przekraczają nawet tysiąca złotych...

Zgadzam się, że dorabianie to co innego niż zarabianie, ale sytuacja ta wynika z dwóch powodów.

Z jednej strony są wykonawcy, którzy z różnych przyczyn nie chcą wykazywać tego dochodu ( utrata różnego rodzaju profitów),

a z drugiej są zleceniodawcy, którzy nie chcą podpisywać umów...

Ja akurat częściej spotykam się z tymi drugimi.

W momencie kiedy pytam, czy podpisujemy umowę i jaką, większość zrywa kontakt lub proponuje mi obcięcie stawki, dlatego współpracuję z wybranymi, uczciwymi.

Nie ma więc sensu skupiać się na patologiach naszej branży tylko "robić swoje" i starać się robić to coraz lepiej...

[MaxPan]

lena mylisz pisanie 300 tekstów za 1,20 z pozycjonowaniem 30 stron po 200 PLN netto miesięcznie, 3 juz post piszesz to samo.

KOBIETO to nie chodzi o ciebie i twoja działalność, możesz to zrozumieć?

[zakręcony]

Max, tu raczej chodzi o to, że ktoś kto robi na czarno i robi konkurencje dla tych co regularnie dorzucają sie do państwowej kasy bez dna. Zaniża cenę o te wszystkie koszta jakie by ponosił gdyby robił zgodnie z prawem i nie ma znaczenia w jakiej branzy to sie robi. Ktoś dobrze napisał, szkoda czasu na firmę, która wybiera ten typ współpracy.

Tepic? Tak, ale tylko tych, co wpie****ją się do czyjegos ogródka lub jak to napisałeś wczesniej chcą zabrac sie do dojenia zajętej krowy... Osobiście wolę pierwsze określenie

[lena1985]

Pokaż mi gdzie ja napisałam, że chodzi mi o artykuły za 1,20?

I pokaż mi moje ogłoszenie z taką kwotą

Nie mój biznes:)

Nie moje cenniki...

I gdzie ja się odniosłam do siebie?

Proponuję czytać ze zrozumieniem...trudna sztuka, ale może się uda:)

Jak chcesz koniecznie promować siebie, to zwracaj uwagę na swoje produkty na trochę wyższym poziomie,

bo takie "ataki" są śmieszne:)

[MaxPan]

Właśnie zacytowałeś mnie ,zakrecony,pisalem o tym, Lena pisząca teksty mnie nie wkurza, a już chłopaczek chodzący po moich klientach i próbujący przekonać ich ze ja coś robię nie tak a on to zrobi o polowe tanie i lepiej to już bardzo mnie wkurza

Lena,Lena wiem co piszesz i za ile , ale nie będą z tobą dyskutować, mówimy zupełnie o innych działaniach, a ty 4 posty piszesz jak fajnie piszą się teksty, płacisz jakies tam podatki it.Spróbuj płacić za 8 pracowników i siebie ZUS i td,koszty utrzymania biura, telefony,komórki, artykuły biurowe, środki czystości, ogrzewanie, koszt LEGALNEGO oprogramowanie, tedy będziesz śpiewać inna piosenkę, nie narzekam bo prowadzimy z żona jeszcze inny biznes, ale dzieciaki z laptopem za 300 PLN chodzący po moim terenie wkurzają mnie bardzo, ale mam na nich lepszy sposób jak zgłoszenie do US

[punkty]

tez mnie to wkurza, ciezko konkurować z człowiekiem który nie płaci ZUSu, dochodowego, pensje pracownikom, niema kosztów utrzymania biura, księgowości a w dodatek korzysta z "darmowych" narzędzi.Mogę komuś strzelić w łeb przy okazji, ale kablować na kogoś nie mam zamiaru biggrin.gif

Akademickie Inkubatory Przedsiebiorczosci - 250zł miesiecznie, zawarte wszystko co piszesz wyzej....

zazwyczaj nieumiejętność prowadzenia negocjacji, darmowe adresu e-mail, bark licencji na oprogramowanie

Urodziles sie juz z nabytymi umiejetnosciami negocjacji?

Twoja pierwsza poczta email byla płatna?

Korzystales z pirackich mp3/gier/filmow - chociaz z jednego?

Google, Microsoft, Yahoo, YouTube - wszystko powstalo w garażu przez młodych ludzi ktorzy kozystali nie tylko z darmowej poczty... wez pomysl 2 razy zanim cos napiszesz...

[MaxPan]

Urodziles sie juz z nabytymi umiejetnosciami negocjacji?

nie, skoczyłem akademie ekonomiczną jedna z najlepszych na terenie byłego CCCP

inkubatory inkubatorami, ale większość z tych "pozycjonerów" nie wie co to takie

Twoja pierwsza poczta email byla płatna?

Korzystales z pirackich mp3/gier/filmow - chociaz z jednego?

w pracy nie, bo jak można świadczyć usługi i podawać darmowego e-maila ( tak jak ty) ??

resztę komentować nie będę, bo to już wycieczki osobiste.

[zgred]

MaxPan: dolicz jeszcze koszt utrzymania ... kochanki