terminowe prawo jazdy

[arve_lek]

Witam,

Dzisiaj troszkę dałem się "nabrać". Człowiek był już zmęczony i nie walczył o swoje. Na początku opiszę całą moją sytuację.

W tym miesiącu kończy mi się ważność prawa jazdy kategorii "B". Dlatego musiałem zrobić badania wzroku i z orzeczeniem lekarskim udać się do Starostwa powiatowego. Tak też zrobiłem. Na początku udałem się do swojej okulistki. Dowiedziałem się od niej, że mój wzrok uległ pogorszeniu. Dostałem receptę na nowe szkła i zapytałem się jej czy znowu będę miał terminowe prawo jazdy. Odpowiedziała, że tym razem będziesz miał bezterminowe prawo jazdy dlatego, że Twoja wada wzroku jest stała. Wcześniej tego nie mogliśmy stwierdzić ponieważ byłeś w fazie dojrzewania. Pomyślałem super w końcu będę miał prawo jazdy bezterminowe. Wizyta kosztowała mnie 50 złotych.

Następnie musiałem udać się do swojego rodzinnego lekarza. Daję jej od okulistki oświadczenie i Pani doktor mówi mi że mam za dużą wadę wzroku i muszę mieć terminowe prawo jazdy. Ja na jej wypowiedzi odpowiedziałem, że Pani okulistka mówiła, że mam stałą wadę wzroku i mogę śmiało mieć prawo jazdy bezterminowe. To ona na to: Na oświadczeniu nic nie jest napisane o bezterminowym prawku. Byłem w takim szoku, że przyjąłem orzeczenie lekarskie, zapłaciłem kolejne pieniądze 40zł i wyszedłem. Dopiero później uświadomiłem sobie, że mogłem wrócić się do okulistki, aby ta dopisała notkę o tym, że mogę mieć prawo jazdy bezterminowe. Ogólnie to ja na tej karcie widziałem, że było zaznaczone: Stałe (tutaj chodziło chyba o wadę wzroku, ale głowy nie daję).

Pytanie do was. Czy według prawa mogę to jeszcze jakoś odkręcić i tym samym nie płacić za kolejne oświadczenia ? Jeszcze dodam, że z orzeczeniem lekarskim nie udałem się do Starostwa powiatowego.

[G.Krawczyk]

Pewnie, że tak. Też dostałem terminowe prawo jazdy na 10 lat ale jak się kończyło to po prostu poszedłem do okulisty w szkłach kontaktowych

[Łukasz Gugała]

Jeśli wada wzroku jest stała, powinieneś mieć stałe prawo jazdy.

Ja mam od 6 roku życia w papierach +4 dioptrie i prawo jazdy od początku stałe.

[zgred]

Jeśli wada wzroku jest stała, powinieneś mieć stałe prawo jazdy.

Ja mam od 6 roku życia w papierach +4 dioptrie i prawo jazdy od początku stałe.

nie macie racji ... kwestia lekarza i jak zastosuje przepisy. Logicznie: jak spowodujesz wypadek i będziesz miał bezterminowe to moga zrobić badania - jeśli okaże się, że coś nei tak z oczkami - w du*e dostaniesz ty, lekarz i zero ubezpieczenia.

Szkła nosze od 8 roku życia, prawko mam terminowe co 5 lat odkąd je zrobiłem. nosze zarówno soczekwi jak i szkła zwykłe - zalezy od pory roku i wygody.

[Mar_Dal]

@zgred w kwestii odszkodowania nie znam takich praktyk aby był sprawdzany stopień wady wzroku powodującego kolizje/wypadek.

[MaxPan]

W Ukrainie kiedyś było tak, nie wiem jak teraz, raz na 10 lat trzeba było zdawać kolejny raz egzamin ustny i praktyczny (badania lekarskie) dla otrzymania kolejnego prawa jazdy ( dokument był ważny 10 lat), dla wszystkich niezależnie jaki masz wzrok 100% czy - 7.

o poziomie korupcji nie wypominam

[Carnagge]

Ja uwazam, ze w sumie kazdy powienien isc raz na 10 lat na takie badania. To jest troche bez sensu, bo np. ktos kto mial dobry wzrok zdajac na prawo jazdy i majac 18 lat dostaje bezterminowe, a jak ma lat 30 to moze juz miec -10 na kazde oko, a nadal ma bezterminowe bo nikt tego nie sprawdza. Nie mowiac juz o pojawianiu sie innych dolegliwosci, ktore przeszkadzaja w proawdzeniu pojazdu, szczegolnie u osob starszych.

U mnie wiekszosc osob jak robilismy prawo jazdy poszlo na badania w soczewkach i dostali bezterminowe. Czesto tez te badania sa tak prowadzone, ze jak sie chodzi do jakiejs autoszkoly to wpada zaprzyjazniony lekarz - pyta sie czy ktos ma jakies przeciwskazania, a jak nikt sie nie zglasza to kazdy po 50zl i otrzymuje kwit, ze moze prowadzic

[G.Krawczyk]

Gdyby takie badania obowiązywały wszystkich to byłoby ok. Ale dlatego, że miałem -1,25 i -1,5 dali mi prawo jazdy na 10 lat to bez sensu.

@Zgred: Nie znam przypadku w którym towarzystwo ubezpieczeniowe odmówiło wypłaty świadczenia jeżeli osoba prowadząca pojazd nie miała na sobie okularów lub świateł włączonych

[mimik]

U mnie wiekszosc osob jak robilismy prawo jazdy poszlo na badania w soczewkach i dostali bezterminowe. Czesto tez te badania sa tak prowadzone, ze jak sie chodzi do jakiejs autoszkoly to wpada zaprzyjazniony lekarz - pyta sie czy ktos ma jakies przeciwskazania, a jak nikt sie nie zglasza to kazdy po 50zl i otrzymuje kwit, ze moze prowadzic

Też tak miałem, ale prawda tak że 8-10 lat temu lekarze nawet nie patrzyli tak dokładnie czy ma soczewki czy nie, chodź z tego co pamiętam lekarz i tak mi świecił po oczach coś tam w nie patrząc. Mam bezterminowo prawo jazdy ale mając wadę wzroku chyba każdy raz na 6/12m idzie sobie badać wzrok.

[arve_lek]

Wy tu gagu gadu, a ja dalej nie wiem co zrobić w mojej sprawie W poniedziałek zadzwonię do rodzinnego lekarza, ale znając moje szczęście powie coś w stylu: "Orzeczenie zostało już wystawione i nie można tego zmienić", "Będzie trzeba zapłacić drugi raz". itp.

Oczywiście jeżeli będzie trzeba to zrobię badania drugi raz dlatego, że nie mam zamiaru za 5 lat wydać kolejne 200zł. Akurat pieniądze to nic w porównaniu do tego ile się czeka w kolejce żeby zrobić badania. Po prostu żal.

[punkty]

Pewnie, że tak. Też dostałem terminowe prawo jazdy na 10 lat ale jak się kończyło to po prostu poszedłem do okulisty w szkłach kontaktowych

musze bardziej uwaząc na drodze :-D

[Paq]

Widzę, że jest nas "kilku" w tym miejscu. Nie noszę soczewek na co dzień, bo mam "zespół suchego oka", ale czego nie robi się dla wyższych celów - wizyta u lekarza własnie w nich - bezterminowe prawko. Pocieszam się tym, że regularnie badam wzrok.

[mahjong]

noszę okulary i mam prawko bezterminowo. Znam więcej okularników, ale o terminowym prawie jazdy słyszałem tylko w Internecie.

[arve_lek]

Udało mi się załatwić prawo jazdy bezterminowe. Wiązało się to, z dodatkowym badaniem na widoczność pola, ale na szczęście badania przeszedłem pomyślnie. Ogólnie, to pierwszy raz spotkałem się z badaniami na widoczność pola. Moim zdaniem takie badania powinny robić każdemu kto chcę być kierowcą, a nie tylko osobom, które mają problemy ze wzrokiem oraz które kombinuję jakby tutaj zdobyć prawo jazdy bezterminowe.

Pytanie do was: Czy mieliście przeprowadzane takie badanie ?

[Kolessdz]

Ja też mam prawko ważne na 5 lat i nie widzę w tym problemu a oszukiwanie lekarza noszenie soczewek i inne ściemy to uważacie że to jest OK?

Mam kolegę co poszedł do lekarza bez okularów na badanie na prawko a że lekarz był z ośrodka szkoleniowego to podpisał nie wysłał do okulisty z zewnątrz i typ tak smigał aż przejechał przechodnia i się skończyło źle dla niego i dla lekarza który mu wydał ten papier bo gość nie widział gdzie ma się podpisać był daleko widzem i z bliska obraz był dla niego nie widoczny.

Dlatego Zgred dobrze piszę jak ktoś z was będzie miał wypadek i trafi na dobrego policjanta to wtedy zobaczycie jak to jest.

A okuliści też badania różnie robią bo za kasę i wiele takich badań można by było uznać za niebyłe.