Ukrywanie danych o domenach przed Google

[dnd]

Jakie są możliwości ukrywania swoich danych przed Google? Ponieważ Google jako registrar ma wgląd w dane whois, może wykryć, że linkuję z jednej swojej domeny do drugiej - i gdy zacznę to robić na większą skalę, czeka mnie niechybnie kara

Mógłbym po prostu podać zmyślone nazwisko i byle jaki adres - czy komuś zdarzyło się, że registrar lub NASK weryfikowali podane informacje?

No i co wtedy z fakturami na moje własne dane? Mam wybierać - rybki albo akwarium?

[kikas]

Mi się zdarzyło raz że w górę średnio o 10 pozycji poszybowało kilkanaście stron, nie było to spowodowane jakimiś masowymi działaniami na tych stronach, lecz nie mógł być to też przypadek.

Teorie nasuwają mi się dwie, albo akurat wchodził nowy silnik, albo Google jakoś skojarzyło właściciela stron, i może skoczyłem o level w górę w ich Trust Ranku? To tylko domysły rzecz jasne

[dnd]

Hm? :-)

[erotiksite]

Dołączam się do pytania, wcześniej o tym nie pomyślałem ze google ma wgląd w te dane, w końcu jeżeli moje dane są nie widoczne dla użytkowników to niby dlaczego google ma mieć do nich dostęp ?

Będę robił drugi serwis na identyczny temat, te same słowa kluczowe itd a domena jest na te same dane co dla 1 serwisu :/ Da się to jakoś ukryć ?

[TTSEO]

Czy możecie co najmniej napisać o jakie domeny chodzi?

AFAIK Google nie jest partnerem NASK, więc nie ma dostępu do danych domen .pl:

https://www.dns.pl/porozumienie/partner.html

PS: Nawet nie wiem, że partnerzy teraz (po zmianach) mają dostęp.

[marek_mus]

no wlasnie skad macie w ogole takie przuszczenia ze google ma wglad w taką baze ?

[erotiksite]

Ja mam przypuszczenia po pierwszym poście tego tematu

A chodziło o domenę .pl

[Tzarin]

no wlasnie skad macie w ogole takie przuszczenia ze google ma wglad w taką baze ?

Teorie spiskowe.

[kikas]

Google ponoć sprawdza na jak długo jest domena przedłużona, to rzucić okiem na właściciela nie może?

[dnd]

Czy możecie co najmniej napisać o jakie domeny chodzi?

AFAIK Google nie jest partnerem NASK, więc nie ma dostępu do danych domen .pl:

https://www.dns.pl/porozumienie/partner.html

PS: Nawet nie wiem, że partnerzy teraz (po zmianach) mają dostęp.

Nie sądzę, aby konkretne domeny miały tu znaczenie.

Od kiedy whois.pl nie wyświetla nic-handle, przynajmniej dla domen .pl zarejestrowanych na osoby fizyczne trudniej jest dojść, jakie inne domeny posiada taka osoba (zresztą nawet wtedy niektórzy registrarzy tworzyli osobny nic-handle dla każdej domeny, ale jak miało się je w home, nic-handle był dla wszystkich jednakowy).

Jednak chodzi mi o sytuację, w której registrar ma dostęp do większej ilości danych, niż zwykły zjadacz chleba. Choć na dobrą sprawę nie wiem, czy naprawdę ma do takich danych dostęp.

Teorie spiskowe.

Oczywiście, że teorie spiskowe, ale dlaczego nie miałyby być prawdziwe?