Skocz do zawartości

"Legalizacja" surfa


gibki

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Zapewne spotkaliście się z systemami zarabiania w sieci. To, jak "dużo" można w nich zarobić jest w tej chwili mniej istotne, mój znajomy ma jednak problem - system dla admina generuje duże obroty na koncie. I (strzelam) ma 1000$ wpłat i 990$ wypłat. Zysk 10$, a obrót 1990$. W końcu ktoś się do tego przyczepi.

Czy istnieje jakiś sposób legalizacji takich działań tak, aby wszystko odbywało się zgodnie z prawem? W takich systemach biorą udział ludzie z całego świata (ze wskazaniem na Chiny). Wytłumaczenie zasad działania systemu przeciętnemu księgowemu jest niemal niemożliwe.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E tam piramida finansowa.

Ktoś płaci za wyświetlenia strony, ktoś inny "zarabia" wyświetlając tą stronę u siebie. Po drodze jest prowizja dla admina. Zasady są proste i w chyba da się je wytłumaczyć je każdemu. Poza księgowymi, bo oni szukają definicji. Chińczyk wyświetlający strony pracuje u admina? Świadczy usługę? Co się sprzedaje, co się kupuje, itp.

Czyli u nas się nie da? To niedobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przychod to dla ciebie wplaty od reklamodawcow, a jako koszty wrzucasz zaplate niejako wydawca. Musisz to rozliczac na zasadzie porgramu partnerskiego, a takowe funkcjonuja w Polsce.

kodeks-logo-baner-pio.jpg

Blog z informacjami o prawnych aspektach związanych z funkcjonowaniem internetu, w tym problematyka dotycząca SEM i SEO. organisciak.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Surfbary, zarabianie za klikanie to systemy dla admina. Czas poświęcony na to wszystko jest niewspółmiernie duży do zysków. I jeszcze nie wiadomo, czy w ogóle dostanie pieniądze.

Tak to wygląda z perspektywy osoby, która chce zarabiać na oglądaniu reklam,

ale nie o tym jest ten wątek. Założyciel tematu ma znajomego, który jest

właścicielem tego systemu, więc na pewno nie stworzył go by tracić czas

i pieniądze :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolegą właściciela systemu :(

I wątek jest nie o tym, bo te systemy mogłyby się obronić, gdyby nie działało tam tylu [ nierzetelny partner ]ów. Inną sprawą jest też to, że dla Ciebie dolar to tanie piwo, a dla Chińczyka to trochę więcej.

Wracając do tematu, myślałem bardziej o rozwiązaniu typu kasa fiskalna dla wpłat. Też nie ma tu danych klientów, żadnych informacji o nich, jest tylko sprzedaż, którą opodatkowuję. Ponieważ sprzedaję osobom fizycznym, to nie wiem czy to Chińczyk, Włoch czy Polak. Dokładnie tak jak w sklepie.

Gdyby wprowadzić np. eurogąbki, które sprzedawałbym reklamodawcom, i te same eurogąbki odkupywał od reklamobiorców?

Cały czas problemem pozostają wypłaty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności