Legalne nie legalne ?

[kask-18]

Witam, przemierzam internet. W goglach wynik strony restauracji:

Czy takie działania jakie zostały podjęte przez twórce strony są legalne ?

[zgred]

jest to pomówienie, naruszenie dóbr osobistych - można za to nieźle beknąć.

nie wywiesza się danych dlużnika nie mając do tego podstaw .

[Wildu]

jest to pomówienie, naruszenie dóbr osobistych - można za to nieźle beknąć.

nie wywiesza się danych dlużnika nie mając do tego podstaw .

Teraz role się odwrócą ?

[kask-18]

A jeśli np ktoś nie płaci za usługę to tekst w stylu: serwis / storna została zamknięta z powodów nie opłacenia usługi itp. ?? to będzie nadal unlegal ?

[lojtas]

https://www.giodo.gov.pl/393/id_art/2087/j/pl/

[zakręcony]

@kask-18 Zazwyczaj widzi się wtedy komunikat: strona niedostepna, prosimy o kontakt z administratorem, czy cuś takiego, nie wiem, ale wydaje mi się, że sam komunikat, konto zostało zablokowane z powodu nieopłacenia tez chyba przejdzie, bo tu personalnie nie robisz wycieczek, nie podajesz danych - podajesz powód blokady

[Gentero]

Samej sprawy nie zamierzam komentować, bo to czy to prawda, oraz jak to się wszystko skończy to już czas pokaże

Natomiast po przeczytaniu tego komunikatu na stronie pizzerii od razu przyszła mi jedna myśl do głowy: tak się kończy jak "Twoja" domena i "Twoja" strona jest zarejestrowana i prowadzona przez kogoś innego = nie masz nad nią kontroli Ja oczywiście nie wymagam, żeby każdy kucharz, szewc czy krawiec znał się na robieniu stron, ale domenę mógłby zarejestrować na siebie i wtedy problem z głowy

[slawek22]

Raczej tak się kończy jak nie płacisz za usługi. Ja bym się raczej zastanowił, czy legalne jest zamawianie usług a później nie płacenie za nie.

Jeden mój klient się uparł, że domeny nie przedłuży bo jak bierze od nowa to ma za 10 groszy. No i nie przedłużył. W sekundę po wygaśnięciu oczywiście ktoś inny przejął (pr3)... dobrą podlinkowaną na portalach branżowych domenę. 500 PLN na reklamę miesięcznie !!! Pewnie dobrze na niej zarobił.

Prawdopodobnie obracasz się w środowisku, gdzie większość ludzi wie o co chodzi więc masz inne wrażenie, ale dużo klientów to... no wiadomo !!! Wszystko wiedzą lepiej. Jak im nawet oddasz własność domeny to zrobią sobie krzywdę. Dostęp do FTP - jeszcze gorzej. Będą trzymać zapisane w TC hasła na zawirusowanych kompach. Przerabiałem wiele razy.

strona niedostepna, prosimy o kontakt z administratorem

To przecież jest wtedy jak nie opłacisz hostingu na kolejny miesiąc i trzymanie zablokowanego konta przez tydzień nic nie kosztuje. Jak ktoś ponosi koszty twojego niepłacenia to chyba trochę inna sytuacja? Ja zawsze jak klient nie płacił to wstawiałem reklamy adsense Ciekawie było jak się na stronie zaczęły pojawiać linki do konkurencji (ale to w beznadziejnych przypadkach - po pół roku niepłacenia wypadało jakoś odzyskać część utopionych pieniędzy).

[Tzarin]

jest to pomówienie, naruszenie dóbr osobistych - można za to nieźle beknąć.

Jeżeli wszystkie informacje są prawdziwe, to nic takiego tu nie występuje...

nie wywiesza się danych dlużnika nie mając do tego podstaw .

Tutaj podstawy są twarde: niespłacony dług w wysokości 8.000 zł...

[zakręcony]

Tak, tylko samo wystawienie faktury nie jest jeszcze dowodem. Trzeba udowodnić, że robote sie wykonało, a tego nie zrobisz machając fakturą. Nie bronię dłużnika, ale zyjemy w kraju, w którym obowiązuje może z lekka ułomne prawo, ale obowiązuje i najpierw trzeba coś udowodnić, a dopiero potem wyciągać konsekwencje

[wojtecki1]

Jeśli to była faktura na przelew to musi być podpisana przez zleceniodawcę. Chyba podpis jest potwierdzeniem wykonania pracy?

[Erbit]

... Chyba podpis jest potwierdzeniem wykonania pracy?

Nie. Podpis potwierdza odbiór faktury i akceptację warunków tej faktury. Nie jest to tożsame z odbiorem prac chyba, że tak stanowi umowa.

[verSuS]

Jeśli to była faktura na przelew to musi być podpisana przez zleceniodawcę.

Faktury nie muszą być podpisywane.

[wojtecki1]

Wiem że nie muszą ale jest to codziennością w tego rodzaju działalności. Mówię to jako praktyk, a nie prawnik. Jeśli robię coś dla jakiejś wspólnoty czy kogokolwiek kto płaci przelewem to fakturę wiozę osobiście i dostaję podpis na niej.

[zakręcony]

Od czasu kiedy znieśli obowiązek podpisywania faktur przez usługobiorcę, codziennoscią stało się ich niepodpisywanie (sa wyjątki, czasem umowa tego wymaga) i mówię to jako praktyk, już nie pamiętam kiedy ktos wymagał odemnie podpisania faktury zakupowej i nie mam ani jednej podpisanej FV sprzedażowej...