Skocz do zawartości

Wasz pierwszy biznes


Unnam3nd

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 49
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Ja zaczynałem w wieku 10 lat od drobnego handlu warzywami z własnego ogrodu...

A jeśli chodzi o biznes w sieci, to program partnerski na jednej ze stron www jak miałem 16 lat, gdzie zarabiałem 30 groszy na dobę, wszyscy kumple się ze mnie śmiali mówiąc: "no za rok będziesz miał 100zł.. Hyhyhyh"

nie wiedzieli że to tylko hobby a zarobek przy okazji, i że za 10 lat będę miał tajemnica na dobę :)

Teraz chłopaki wku*wiaja sie na swoich prywaciarzy a ja klepie swój własny biznes i jestem dumny z siebie :)

A w wolnej chwili forum-budowa.pl ew. praktycznie Uwaga awaria!

A to: portal branży budowlanej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie (mam obecnie 17 lat) była to praca w hurtowni u taty:) Bardziej to było pomaganie i przesiadywanie ale dostawałem 7zł za godzinę:) A w e-biznesie to był to jakiś blog o tematyce muzycznej gdzie sprzedałem pierwszą reklamę za 200zł i cieszyłem się jak głupi przez tydzień:) No ale to było 3-4 lata temu i teraz są trochę inne wymagania co do zarabiania na własnej stronie:)

Darmowe szablony pod SEOKatalog

Darmowy katalog stron - dodaj swoją stronę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojjj, to było jakieś 6, może 7 lat temu - czasy liceum. Nie było wówczas opcji takich jak np. AdSense w Polsce. Ale był za to program parnterski Allegro =) 10 gr za kliknięcie, gdy pieniążki się uzbierały, to zamieniałem je na punkty PayBack, punkty zamieniałem na doładowanie prepaid, które następnie sprzedawałem. To był czasy =)

Wtedy wystarczyło dodać stronę do katalog Wirtualnej Polski, strona po keywordzie leciała wysoko w "SERP-ach" WP i była oglądalność => klikalność => złotówki w Allegro => punkty PayBack => doładowania prepaid => piniąsy =)

Oj długa ta droga :wow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie w moim przypadku pierwsze pieniądze z biznesu "internetowego" (nie wliczając allegro) były ze sprzedaży forum dyskusyjnego :) Zarobiłem wtedy swoje pierwsze 300-400 zł które zainwestowałem dalej w kolejne forum i serwis z opisami gg dzięki któremu zainteresowałem się pozycjonowaniem (to były piękne czasy... życie w niewiedzy że istnieją SWL, ręczne katalogowanie, wymiana linkami) ;) Przez rok o ile dobrze pamiętam pozycjonowałem stronę co przyniosło dość ciekawe efekty (top1-3 na frazy opisy gg, opisy na gg, opisy do gg, gg, opisy itp) no i zarobki i między innymi dzięki tej stronie założyłem DG :wow:

Najlepsze że strona z opisami gg podczas gdy miała swoje dobre czasy stała na 2 kontach (active.pro) w nazwa.pl :P Na jednym koncie była sama grafika a na drugim skrypt strony ponieważ brakowało mi zawsze transferu i nazwa.pl ścigała mnie za wykorzystywanie limitów ;)

Michał Kryński
Zapraszam na moje forum akwarystyczne  ;-) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem 13 lat. Stworzyłem stronę internetową na której miałem baner Allegro. Wychodziło 50-100zł miesiecznie.

PS. Strona dalej istnieje (właściwie to zostały jej szczątki) -> https://free.of.pl/s/supercrack/

Bardzo proszę jej nie oceniać ;d Miałęm 13 lat ;d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W latach 80-90 jak jeszcze skupowali butelki po wszystkich napojach alkoholowych to sprzedawało się butelki. Najtańsze były po wódce i occie, najdroższe po winie.

Pozdrawiam

Niedrogie wpisy w płatnych, zadbanych, długowiecznych katalogach (hurtem taniej - pisać na PW):

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Firma Kurierska

a myslałem, że chodzi o 1 poważny ale przeczytałem wątek i chodzi o 1szy:)

w 1 licemu organizowałem imprezy w klubach w Warszawie - miałem 16 lat i nikt nigdy o dowód mnie nie zapytał. Pieniądze jak na małolata całkiem dobre :blink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W wieku 6 lat sprzedawałem warzywa i owoce z ogródku babci. A że byłem młody, to Panie z pobliskiego bloku zawsze chętnie ode mnie kupowały. Już wtedy nauczyłem się, że handel hurtem jest bardziej opłacalny :). Po tym jak zasmakowałem własnych pieniędzy już nigdy nie brałem o d rodziców (reszta po zakupach się nie liczy - opłata za serwis :) ). Później była sprzedaż petard i słodyczy w szkole i na osiedlu (kupowałem hurtem na targu), później płyty cd z mp3 i grami... Eeech były czasy, a teraz siedzę w domu za biurkiem i robię tłumaczenia/strony monotonia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

mając 7-9 lat pamiętam to jak dziś, świadczyłem usługi dla swoich domowników ś.p dziadka i babci, którzy mieli piekarnie i zawsze dostawałem małe zlecenia, typu przynieś, zanieś, pozamiataj oraz zastępowałem Panią ekspedientkę, jak musiała skorzystać z łazienki to pilnowałem co by ludzie nie rozkradli sklepu :peace: śmiesznie się to wspomina z biegiem lat :)

Najnowocześniejszy Hotel Nad Morzem Grand Lubicz 5*
Apartamenty w Ustce tylko w pensjonacie Villa Wenel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbierałem makulaturę (rodzice mieli sklep), puszki jak ojciec piwko wypił :peace: a potem jak już miałem trochę pieniążków (kieszonkowe i zyski) to się stosowało metodę taniej kupić drożej sprzedać :) (pamiętam jak dziś mój pierwszy deal - nokia 3310 - kupiłem za 110zł sprzedałem za 190zł :) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w ciągu dwóch dni stworzyłem program, który rzekomo pozwalał ludziom na rzucenie palenia. Zaprojektowałem okładki, opakowania i zacząłem sprzedawać płyty na allegro. Program do rzucenia palenia szedł jak ciepłe bułeczki. Zysk na czysto, po odliczeniu paru setek zł na reklamę, wynosił około 2000 zł miesięcznie, nie musiałem robić nic, tylko wysyłać program. W tamtych czasach to były ogromne pieniądze, szczególnie dla nastolatka.

Nauczyłem się wtedy dwóch rzeczy:

1. Sprzedać można wszystko jeżeli się dobrze zareklamuje.

2. Ludzie to idioci.

Jesteś bezczelny, nieuprzejmy i nie przepuszczasz kobiet w drzwiach? Zapraszam na ulubione24.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak mój tato w 86 roku przytargał z francji video to uruchomiłem w podstawówce DKF (dla nieobeznanych to Dyskusyjny Klub Filmowy). Mało kto miał wtedy takie cudo i ciężko było znaleźć kasety z filmami więc bilety rozchodziły się jak ciepłe bułeczki.

Niestety nie było wtedy internetu żeby poczytać co się chce oglądać i biznes kręcił się półtora roku aż nie zapodałem 4-to klasistom "Wściekłego Byka" Martina Scorsese - dywanik w dyrekcji, skargi od rodziców, codzienne pytanie przy tablicy na wszystkich przedmiotach...

www.dobre-precle.pl - 30 dobrych, płatnych presell page - PR 0-3

Wiadomości Sportowe - Subiektywne felietony o sporcie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności