Dziwna moda w dziale Ogłoszenia i Zlecenia

[Styx]

Witam!

Coraz częstsza tendencja do umieszczania ogłoszeń [sprzedam] z adnotacją "oferty cenowe proszę przesyłać blablabla..." nawet w przypadku dokładnie opisanych pakietów tekstów, stron itp.

Jak mam coś konkretnego do sprzedania, to wiem ile chcę za to dostać i podaje cenę. Jeśli nie wiem albo liczę na "kto da więcej", to wystawiam na Allegro i taguję [Aukcja].

Nie wiem czy tylko mnie to drażni, ale sugeruję wymóg podawania ceny w ogłoszeniach z kategorii [sprzedam].

Pozdrawiam

S.

[sarman]

jak najbardziej popieram.

może być podana cena od do... np przy tekstach, w zależności od ilości

jest cena, jak mnie interesuje to pisze, jak nie to olewam sprawe.

[tomek_25]

Panowie sprzedawcy chcą być cwansi niż myślą.

Niestety wieloletnia praktyka w dodawaniu ogłoszeń na PiO mówi jasno:

dawałem cene X (np chce za coś 200 złoty ale dawałem 210)

klient targował się schodziłem na 190 obaj byliśmy zadowoleni

w przypadku propozycji cen mało kto pisał do mnie uznając, że chce pewnie za coś bardzo drogo.

Być może mało zrozumiałe jest to co napisałem, jednak klient chce czarno na białym widzieć cenę (czy jest w ogóle się z czego targować).

[someone]

Może by tak zaktualizować regulamin tego działu?

[ArTh00r]

wówczas wszystkim byłoby łatwiej i jaśniej

[Dark]

Popieram sugestię.

[mrbox]

I ja też jestem za

[lojtas]

Coraz częstsza tendencja do umieszczania ogłoszeń [sprzedam] z adnotacją "oferty cenowe proszę przesyłać blablabla..."

To robią pokemony, którzy myślą, że za gó**o wezmą jak za czekoladę. Na taki ogłoszenia nawet nie odpowiadam mimo, że często jestem zainteresowany potencjalną usługą.

[Styx]

Na taki ogłoszenia nawet nie odpowiadam mimo, że często jestem zainteresowany potencjalną usługą.

No właśnie - dlatego założyłem taki wątek. Szkoda mi nawet tych 3-5 sekund na przeczytanie ogłoszenia i stycznika w myszce na 1 kliknięcie w link do czegoś, co z założenia jest mało poważne.

[NetBusters Group]

I ja jestem za:) Nie trzeba zbędnie pytać o cenę skoro ostatnio za 20 tekstów jakiś Pan żądał 80zł (tekstu poziomu gimnazjum) (po 1k znaków) Oferta cenowa w ogłoszeniach ułatwi prace i oszczędzi czas;)

[lena1985]

Zgubiłam się

Mówicie, żeby pisać ofertę cenową, a gdy autor dokonuje wyceny, to źle?

To akurat nie były moje teksty!

Ale...proszę się zdecydować

Ja akurat uważam, że oferta sprzedaży powinna zawierać dokładny opis artykułów, tekstów...

wtedy można zaproponować sprzedawcy cenę.

W innym wypadku to dość trudne i autorzy nie powinni się denerować.

To Waszym zdaniem mogą być to teksty na portale tematyczne, a moim na precle i co wtedy?

Mam płacić 4 zł ( jak tu zostało wspomniane) za teksty Pressel Pages pisane "z głowy"?

To już przesada:)

Chciałabym więc mieć wgląd do portfolio i dokłady opis tekstów ( przecież wiecie, co piszecie),

jako zleceniodawca tekstów.

Ja teksty zlecam wyjątkowo rzadko, więcej piszę sama, ale irytuje mnie "naciąganie"...

Także w ogłoszeniach:/

Piszę się ogólny cennik ( żadnych konkretów, co będę zawierać teksty), opisuje się jako doświadczonego pisarza ( a tu zaledwie kilka postów, konto od kilku miesięcy), a gdy proszę o portfolio pokazuje się wyłącznie teksty preclowe.

Myślę, że jakby sprzedawcy i potencjalni wykonawcy wykazaliby się większą uczciwością i samokrytyką, to byśmy nie mieli takich problemów. Nie wspomnę nawet o terminach...

[Styx]

Zgubiłam się

Mówicie, żeby pisać ofertę cenową, a gdy autor dokonuje wyceny, to źle?

Chyba faktycznie się zgubiłaś i włączył Ci się słowotok. W całym wątku chodzi właśnie o to, żeby sprzedawca (autor/programista/koder/grafik/co-tam-kto-chce) dokonał wyceny w ogłoszeniu "sprzedam".

A jak nie potrafi, lub liczy na najbogatszego jelenia - żeby otagował to jako "aukcja" i wystawił na licytację.

[lena1985]

Tak, ale jak została dokonana wycena, to było za drogo:)

Lepiej więc opisać produkt i pozwolić zdecydować zainteresowanym.

W przypadku tekstów, nie jest prosto o wycenę, bo tak jak napisałam, dla jednych to tekst na stronę www, a dla innych pod precle.

Ogólniki "teksty na stronę www" nie mają żadnego sensu...bo jak pewnie wszyscy wiemy, autorzy trzymają różny poziom.

Powinno być jasno napisane, o czym jest tekst i jaki poziom ma? bo jak widać przykład, ktoś chciał sprzedać po 4 zł 1000 znaków "pseudo" teksty pod stronę www, a okazało się, że to preclowe.

Co więc po wycenie sprzedawcy?

Lepiej zajrzeć do portfolio, zlecić indywidualnie i zaznaczyć w umowie, że jak tekst nie będą spełniać

założeń zleceniodawcy, to bezpłatne poprawki.

[Styx]

To, co sobie Twój klient zrobi z tekstami i do czego wykorzysta to jego sprawa - bo są jego jak je kupi. Ty pisząc tekst wiesz ile jest wart (czas/umiejętności/jakość/soft/sprzęt/prąd itd).

Czy ja piszę, że nie portfolio? Proszę bardzo - portfolio, próbka i co tam chcesz. Ale "sprzedam" = cena, którą można - o ile jest obopólna zgoda - negocjować.

Nie ma ceny = "aukcja". To jest logiczne i normalne. W sklepie tez idziesz do pani i mówisz: "dam za ten chlebek 2 zł", bo na półce nie ma etykiety? Albo w firmie usługowej sama wyceniasz sobie koszt wstawienia okna?

[lena1985]

W sklepie widzę produkt i wiem, czy warto?

A w dziale ogłoszeń widzę ogólniki "teksty na strony www" "okazja 3 zł za 1000 znaków", a sprzedaje się precle...Dlatego apelują o dokładniejszy opis.

Cena owszem, ale uczciwa, a to rzadkość.

Dlatego co mi z tego, że ktoś mi powie ile chce, a ja nie wiem za co? Bo sprzedawcy nie chciało się opisać tekstu?