Skocz do zawartości

Dlaczego firmy pozycjonerskie nie podają zdjeć, ani danych swoich pracowników?


conradd

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 42
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Czy na stronach firm robiących strony, soki, samochody czy zegarki są zdjęcia pracowników?

Podpisywanie się w mailu powinno być standardem. Ale fotki? Po co to komu.

Jak nie będziesz miał kontaktu z pracownikiem np. działu produkcji to oczywiście zdjęcie nie jest potrzebne, ale w innych przypadkach ktoś może chcieć wiedzieć jak wygląda osoba, z którą się mailuje lub z którą się umówiłeś na spotkanie. Rzecz jasna umieszczanie zdjęć ma też swoje wady, ale moim zdaniem publikując zdjęcia zespołu łatwiej buduje się zaufanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie osobiście nie ma to znaczenia. Ja zwracam uwagę czy na stronie jest nazwa firmy, adres, telefon i mail. A niestety na wielu stronach tego brak.

Przy handlu danymi osobowymi nie uważam za istotne zamieszczanie danych personalnych na stronach. Firmę uwiarygadniają wspomniane wyżej dane.

Poza tym jeśli firma zatrudnia kilkudziesięciu lub więcej ludzi byłoby to kłopotliwe.

Starannie moderowany Katalog stron - PR4

Teraz-Wiedza.pl - katalog edukacyjny PR1

----> aplikacje Facebook <----

Ogłoszenia Legnica i katalog firm z Legnicy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja tam nie lubię tych amerykańskich wzorców pani i pan przy laptopie, uśmiechnięci, jakby zdjęcie zrobione przy pracy - idiotyczne :) Jakbym siedział cały dzień przy laptopie, z kubkiem kawy i się cieszył do monitora ludzie by stwierdzili, że mam coś z głową :)

Dla tych co lubią na biało i dla tych co na czarno:
logo_ap.jpg godmodelogo.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...bo wszyscy udają wielkie kilkusetosobowe zespoły w korenpondencji z klientami? ;)

Bez przesady spotkałem się wielokrotnie z zarzutem, że jesteśmy za duzi :).

zdjęcia nie muszą być przy biurkach.

Nazwisk nie podaję bo oczywiście pracownik ma prawo szukać innej pracy, ale jak chamscy headhunterzy dzwonią prosto do pracy to zaczyna wkurzać :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja tam nie lubię tych amerykańskich wzorców pani i pan przy laptopie, uśmiechnięci, jakby zdjęcie zrobione przy pracy - idiotyczne smile.gif Jakbym siedział cały dzień przy laptopie, z kubkiem kawy i się cieszył do monitora ludzie by stwierdzili, że mam coś z głową

Szacun intruder. Mam podobne odczucia.

Mam mdłości jak widzę te amerykańskie anorektyczki albo kolesi "rozlewających się" przed laptopem/deskopem ze szczerym uśmiechem kombinerek na ustach! ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcia pracowników pomagają w budowaniu wizerunku firmy. Komuś może się wydawać to zupełnie niepotrzebne, że liczy się to co firma potrafi zrobić dla klienta... Jeżeli myślicie że ludzie przy wyborze tej albo innej firmy kierują się logiką, to jesteście w wielkim błędzie. Ludzie przy dokonywaniu wyborów nie kierują się żadną logiką tylko odczuciami, a facjaty pracowników właśnie oddziałują na ogólne odczucia. Wiedzą o tym duże firmy i oni wiedzą że muszą umieścić mordki swoich pracowników, aby za to samo wziąć 50x więcej pieniędzy niż bierzecie Wy. To jest właśnie takie proste. Wszyscy chcemy wierzyć że dla klienta liczy się jakość, tylko że w praktyce na wierze się kończy. Ilu z Was zastanawiało się, dlaczego skoro robisz tak świetną robotę, ciągle zarabiasz grosze. A inna firma robi fuszerę i zarabia miliony. Właśnie dlatego, że nie masz pojęcia jak myślą Twoi klienci. Ładnie zapakowana kupa sprzeda się lepiej niż bryłka złota opakowana w papier toaletowy. I dobrze prosperujące firmy o tym wiedzą.

Inny przykład: gdzie wolałbyś naprawić samochód - w autoryzowanym serwisie czy u mechanika, który jest jedynym pracownikiem w swojej firmie. Jeżeli myślisz jak przeciętny klient, to pewnie wybrałeś autoryzowany serwis? Twój mózg właśnie kolejny raz Cię oszukał, a Ty jeszcze będziesz szczęśliwy że za gorszą jakość w autoryzowanym serwisie zapłacisz drożej.

Jesteś bezczelny, nieuprzejmy i nie przepuszczasz kobiet w drzwiach? Zapraszam na ulubione24.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darek, ja wypowiedziałam się ze swojej perspektywy...

Na mnie nie robią wrażenia "twarze" pracowników, mogą to być modele nawet ( świadomie wybrane twarze by przyciągały uwagę), ale ja i tak wiem, czym się zainteresować:)

Odnośnie zarobków, to kolejna przesada, bo większość tu jest zadowolona...

Myślenie "wszyscy tak myślą", "wszyscy tak reagują", "wszyscy źle zarabiają" jest błędne.

To takie myślenie " wygodno - uproszczeniowe", bo przecież łatwiej jest wstawić zdjęcia, niż zatrudnić

kompetentych pracowników ( i jeszcze im odpowiednio zapłacić), o wiele łatwiej jest pomyśleć "wszyscy"

niż skupić się indywidualnie na kliencie...

Tak, bo wszyscy robimy zakupy w hipermarketach...pewnie, żadnego świadomego konsumenta!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@lena1985

Jest tak jak Darek82 napisał. Są oczywiście świadomi konsumenci/klienci, którzy przy wyborze produktu lub usługi biorą pod uwagę jedynie zawartość merytoryczną przekazu, jednak na zdecydowaną większość lepiej działa cała "otoczka". Zdjęcia pracowników budują zaufanie. Klient myśli: "Ach, to ta osoba będzie się zajmować moją stroną. Młody, przystojny facet, wygląda na wykształconego i pewnego siebie, z całą pewnością jest profesjonalistą w tym co robi. Chyba warto mu powierzyć wykonanie tej usługi." :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lena, owszem rośnie, ale niestety wzrost ten jest wprost proporcjonalny do liczby "chłytóf matetindodych". Świadomy klient to skarb, ale tylko dlatego, że najłatwiej jest nim manipulować.

Co do zdjęć pracowników: tu jak w każdej kampanii, najpierw tworzysz profil klienta, a następnie uderzasz w jego oczekiwania. Inaczej mówiąc, wszystko co robisz, ma przynieść określony rezultat. Reklama jest sztuką. Gdzie jak gdzie, ale szczególnie w tej branży, nie istnieje coś takiego jak złoty środek.To jeden z powodów dla którego niektóre firmy, decydują się na założenie dwóch stron firmowych.

Inną sprawą są "łowcy głów" oraz inne dziwne "stworzenia" zawracające głowę pracownikom. Nie chodzi wyłącznie o nachalne propozycje pracy, ale wszelkiego rodzaju "badania rynku". Nic nie poprawia humoru bardziej, niż mail od konkurencji.

@-->->----

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności