Rozmowa o obciążeniu serwera w hostingu

[Adrian Szczepanik]

Wręcz uwielbiam te posty ludzi narzekających na działanie hostingu, cały sęk w tym, iż po dokładnym sprawdzeniu w ponad 95% przypadków okazuje się, iż taki ciągle narzekający Klient posiada jedną z najmniejszych wersji usługi hostingu jaka jest w ofercie i zainstalował kilkadziesiąt a nawet kilkaset różnych stron najczęściej katalogów, badziewnych skryptów, etc..., a co najciekawsze? wszystko postawione na jednym użytkowniku serwera bazy danych, więc jak to ma normalnie działać, jak ten jeden użytkownik bazy danych ma sobie poradzić z obsługą tych set stron, już nie wspominając o braku zamykaniu połączeń, nadmiar danych, itd... przez takie cudowe skrypty?

Na prawdę wystarczy choć trochę pomyśleć nad tym co się robi, ale skoro taki Klient nie stosuje się do zaleceń supportu i zrozumieć, iż zarejestrowana usługa jest nieproporcjonalna do tego co na niej utrzymywa to zawsze będzie narzekanie.

Tak to już jest, iż najwięcej narzekają Ci co rejestrują najtańsze wersje usług dostępne w ofercie.

Każdy zainteresowany ma możliwość uruchomienia wybrane usługi serwera (tańszą instalowaną w Niemieckiej serwerowni lub droższą instalowaną w Polskiej serwerowni na nowych markowych serwera) na okres bezpłatnych 14-stu dni i sam zweryfikować działanie usługi oraz swoje potrzeby.

[mr.suchy]

Na prawdę wystarczy choć trochę pomyśleć nad tym co się robi, ale skoro taki Klient nie stosuje się do zaleceń supportu i zrozumieć, iż zarejestrowana usługa jest nieproporcjonalna do tego co na niej utrzymywa to zawsze będzie narzekanie.

Tak to już jest, iż najwięcej narzekają Ci co rejestrują najtańsze wersje usług dostępne w ofercie.

lol - od tego zacznę

1. Użytkownik nie ma informacji na temat obciążenia "swojego" serwera, skąd ma wiedzieć, który skrypt jest mało wydajny ? Taka opcja jest np. w prohost.pl użytkownik ma informacji jaki ma przydział mocy i ile zużył. Więc skoro nie ma "limitów" ewentualnie w panelu brak informacji, to użytkownik się kieruje pozostałymi informacjami np. 5GB miejsca na dysku - więc wrzuca 20 skryptów wordpress. Przecież może ?

2. Po 5 latach, Masternet zmienia plan hostingowi. Najtańsze serwery, które były do tej pory serwerami typu biznes zmieniają się w serwery "rozpoczynających swoją przygodę w Internecie"

Powiedziałem to pół roku temu i powtórzę dzisiaj, nie polecam firmy masternet (przez małe m, bez szacunku).

Pozdro

[Adrian Szczepanik]

Eh, aż się nóż w kieszeni otwiera jak człowiek czyta takiego użytkownika..

Firma nie świadczy usług bez limitów, wystarczy zdrowy rozsądek aby wiedzieć iż wszystko ma swoje ograniczenia i limity.

Pan @mr.suchy jest niekwestionowanym liderem w firmie między innymi pod względem wyżej opisywanego "Klienta" (na prawdę bez urazy )

Czy ja naprawdę wyżej napisałem "nie można zainstalować xxx skryptów"?

Można ale będzie to chodzić jak będzie.

Najtańsze serwery, które były do tej pory serwerami typu biznes

To to już nie wiem co do czego. Obawiam się że ktoś sobie coś pomylił

Chociaż przepraszam, wersje usług zostały podzielone na dwie linie, chociaż parametry oraz same nazwy serwerów nie uległy zmianie, ale dla Pana @mr.suchy "analityka IT" wszystko uległo zmianie, chociaż jak miał serwer typu CLASSIC to taki ma nadal, te same parametry to samo miejsce instalacji :|

Ile to razy support musiał Pana analityku IT uświadamiać, a po wymianie xx emaili wręcz pokazywać palcem, iż wykonywany backup wykonuje się prawidłowo, w treści pliku wyraźnie widać gdzie jest jego początek gdzie koniec, ale i tak @mr.suchy dalej utwierdzony przy swoim i że to on ma rację, dalszy support mu świadczony w tym temacie już dawno powinien zostać zamknięty bo ile razy może tłumaczyć, iż 1+1 = 2? Takich sytuacji była wręcz masa.

Tak narzeka na hosting MasterNET.pl chociaż ostatnio wrócił z jedną ze stron na posiaday serwer ;-)

Mi osobiście wstyd by się publiczenie przedstawiać jako "analityk it".

Tyle ze strony MasterNET.pl w sprawie @mr.suchy, już zdecydowanie wystarczająco pokazałeś całej firmie jakie to masz pojęcie (zdecydowanie jego brak) o tym co robisz i co piszesz.

Udanego nowego tygodnia

[mr.suchy]

Tutaj chodzi o jedną rzecz. Mało firm hostingowych oferuje funkcjonalność, która informuje użytkownika o obciążeniu. Panie Szczepaniak, jeżeli kupuje Pan samochód to chce Pan mieć silnik o pojemności X, napęd na przednią oś itp. Natomiast w przypadku hostingu, użytkownik kupuje miejsce i transfer + kilka bajerów (bo o innych parametrach nikt go nie informuje). Więc teoretycznie może "wrzucić" stronę na 5GB (duży wordpress, kilka tysięcy UU odwiedzin) i to powinno działać. Czemu ? bo podczas zakupu nie zostałem poinformowany jakie obciążenie mi przysługuje.

Więc argument typu "użytkownik wrzucił XX skryptów WP i dlatego mu wolno działa" nie jest dla mnie argumentem. Jednakże mało jest firm hostingowych które informują o obciążeniu usługi użytkownika.

Na koniec, zgadzam się że w wielu przypadkach suport miał racje a ja się myliłem. Jednakże jak miałem wykonać backup 2MB mysql jak miałem błąd 500 ? Po drugie, wróciłem bo jedna ze stron ma około 300MB email na koncie s2.masternet.pl a firmy Masternet.pl nie umożliwia ich skopiowanie poprzez FTP (jak konkurencja).

I co Pan ma z tym analitykiem ?co ma wspólnego analityk z hostingiem, serwerami ?

Może Pan doda sobie do podpisu tekst "Zapraszamy hakerów z Turcji"

Bez urazy

[hekko]

mr.suchy, źle porównujesz. Nie kupiłeś samochodu tylko kupiłeś bilet na przejazd autobusem. I musisz wiedzieć, że autobus ma określoną pojemność (obciążenie dla serwera) i jeśli zabierzesz do autobusu na jeden bilet całą rodzinę gdy akurat 90% miejsca w autobusie będzie zajętych (włącznie ze stojącymi!) to niestety część rodziny będzie musiała zostać na zewnątrz lub komfort będzie nijaki.

Porównanie do samochodu możesz zastosować tylko gdy kupisz serwer dedykowany.

[mr.suchy]

del cytat.

No nareszcie jakiś konkretny post. Zgadzam się z Panem w 50%. Jednakże większość firm hostingowych nie blokuje ilości serwisów, podpiętych domen (bilet w autobusie). Więc teoretycznie na jeden bilet mogę zabrać całą rodzinę Chyba tylko jedna firmy hostingowa, którą znam ogranicza podpięcie tylko jeden domeny w najtańszym pakiecie = jeden bilet (i tutaj Pana przykład jest słuszny).

Pozdrawiam

[hekko]

Jeśli porównujemy, to róbmy to poprawnie (samochód->autobus). Na jeden bilet osoba dorosła często może zabrać i dzieci do autobusu. Tak samo na serwerze. Możesz mieć wiele stron/domen pod warunkiem, że się "mieszczą".

[mr.suchy]

Możesz mieć wiele stron/domen pod warunkiem, że się "mieszczą".

Pojęcie względne. Nie jetem autorem WP, Joomla itp. ciężko mi jako zwykłemu użytkownikowi określić czy strona, strony będą się mieścić w widełkach.

Hekko, popraw mnie jeżeli się mylę. Większość ofert hostingowych jest nie przemyślana. Gdyby faktycznie np. wrzucić stronę, która zajmuje 5GB (czyli teoretycznie ma bardzo dużo odwiedzin) to te serwery, które oferują te 5GB by nie wytrzymały - bo to jest marketing aby przyciągnąć klienta ?

[Arkadiusz]

Hekko, popraw mnie jeżeli się mylę.

Ja Cię poprawię, bo się mylisz. Skoro już porównujemy do samochodów, to Twój tok rozumowania jest następujący: "im większy samochód, tym szybszy"

(wielkość strony ma się nijak, do obciążenia przez nią generowanego)

Zgadzam się z Adrianem, że reklamowanie się jako analityk it jest w tym przypadku kompletnym przykładem anty reklamy.

[lords]

Poza tym na dostępną powierzchnię wliczają się też maile więc, możesz mieć stronę 1MB i resztę w kontach pocztowych.

[hekko]

Strona to nie tylko skrypty. Można mieć zdjęcia, jakieś pliki pod download, prywatne dane itp itd więc 5GB można w różny sposób zagospodarować. Tak samo w autobusie możesz mieć bagaż ze sobą. Nie ma więc sensu tworzenia konta pod jedną domenę z 50MB pojemności, oferty są przemyślane właśnie w ten sposób.

[Gonzo23]

@Adrian Szczepanik - Ty piszesz jako osoba która zajmuje się hostingiem, wiesz o serwerach dużo, możesz przewidzieć wręcz ile czego można zainstalować żeby wszystko działało. Tylko nie bierzesz pod uwagę faktu, że nie każdy to musi wiedzieć. To co dla Ciebie jest oczywistą oczywistością, logiczną wiedzą zdroworozsądkową, dla zwykłego użytkownika już takie nie musi być.

Klient widzi informację o dozwolonym transferze i pojemności na dysku, a reszta jest Bez limitu ! Informacja o obciążeniu CPU czy bazy danych jest najczęściej gdzieś głęboko ukryta, a klient nie ma opcji monitorowania tego w panelu, więc skąd ma wiedzieć jak to wygląda ? Pisać zapytania co 2 dni o obciążenie z mojego konta ? Firm, które podają obciążenie CPU w panelu jest może z 3-5 na całą Polskę. Może zamiast narzekać na użytkowników, warto też zacząć od siebie i wprowadzić lepszą politykę informacyjną oraz monitoring zasobów dla użytkownika.

To tyle z mojej strony, choć wiem, że użytkownicy potrafią dać w kość i że takie są realia rynku.

[mr.suchy]

(wielkość strony ma się nijak, do obciążenia przez nią generowanego)

Zgadzam się. Jednak jeżeli mam stronę z dużą liczbą odwiedzin, wysokim obciążeniem i wykupie najtańszy hosting sugerując się tylko pojemnością i transferem to będzie kiepsko bo takie serwery będą chodzić wolno.

Zgadzam się z Adrianem, że reklamowanie się jako analityk it jest w tym przypadku kompletnym przykładem anty reklamy.

1. Nie reklamuje się jak analityk it.

2. Na mojej stronie nie ma o tym ani słowa.

3. Sprawdzam jak wypozycjonować stronę na tą frazę tylko poprzez linki w forach (dlatego mam go w podpisie).

Skoro moja reklama to anty reklama (a nie reklamuje się, patrz punkty wyżej) to jak nazwać podpis Pana Adriana ? 5 lat doświadczenia, pewnie więcej a chłopaki z Turcji zrobili wjazd na s2.masternet.pl. Czy ja się z tego śmieje ? Albo czy się pytam, czy firma masternet.pl w tym roku też wywiesi Tureckie flagi ? nie... a tu dojazd na analityka it, może analityk biznesowy ? co ma wspólnego z hostingiem ?....

Pozdr.

-----edycja

@Gonzo23 zgadzam się w 100%

[zgred]

JA NARZEKAM JA NARZEKAM

Tylko za każdym razem sie pytam czy to moja wina wiec chyba jestem czysty

@Adrian: jedyne co mnie naprawdę wkurza to faktury, ktorych od grudnia nie ma w postaci papierowej.

[hekko]

Gonzo23, w takich sytuacjach trzeba zachować się zdroworozsądkowo i pomyśleć, że się jedzie autobusem współdzielonym a nie własnym/dedykowanym samochodem:P Nie trzeba znać tych wszystkich limitów..

zgred, od tego roku mamy nowe prawo i nie jest to konieczne