Skocz do zawartości

Internet - źródło wyżywienia rodziny :)


novy*

Rekomendowane odpowiedzi

A ja tam byłbym ostrożny z adsensem i raczej nigdy nie liczyłbym na wpływy z niego jako coś stałego raz że regulamin jest skonstruowany w sposób taki, że wylecieć można bez podawania konkretnej przyczyny a dwa, że nie można zaplanować przychodów w sposób racjonalny i chociaż mam z tego regularną w miare niezła kaske to raczej traktuje to jako kieszonkowe a na przyszłość zabezpieczyłem się trochę inaczej w branży zupełnie z netem nie związanej ;)

Przestałem olewać Skuteczne SEO . Zanim zapytasz gugla naucz się zadawać pytania ....

Moja  fotografia kulinarna  :D Jak Ciebie robią w ..... Wuja dowiesz się na seoinfo.edu.pl, Fu*k Google ......Ask me .... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 93
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
raczej traktuje to jako kieszonkowe a na przyszłość zabezpieczyłem się trochę inaczej w branży zupełnie z netem nie związanej

Oooo! Właśnie o tym miałem wczoraj napisać.

Mój cel jest taki: Skończyć studia - nie związane z tematyką forum w żaden sposób (no, jedynie słowo "faza" jest takie samo na uczelni i w google). Chciałbym mieć jakąś pracę na pół etatu związaną z elektroniką, elektroenergetyką, itp i dodatkowo zajmować się tym czym zajmuję się teraz jako hobby i praca. Zawsze mogę wypaść z Politechniki lub z SEO, ale mam 2 opcje chociaż.

Jeśli całe życie miałym poświęcić SEO i webmasterstwie to wcale nie byłoby to już moje hobby. Ile to można przed monitorem siedzieć? Przestałbym to lubić, a bez pasji nie da rady w tym zawodzie.

Chciałem zdawać na informatykę. Teraz cieszę się że nie studiuję tam. Uczę się informatyki tylko w tym zakresie co mnie interesuje. Żadnego przymusu.

Poza tym praca pozycjonera jest trudna - nie ma co ukrywać. Zobaczcie jak duży wpływ na wydajność naszej pracy ma byle załamanie psychicznie, lekki dół.

dół => mniejsza kasa => większy dól => brak kasy => wypadek z branży => rozsypka życia

Autor postu nie ponosi żadnej odpowiedzialności za ewentualne szkody wynikłe z wykorzystania zawartych w nim informacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale mam 2 opcje chociaż.

moje wszelkie działania SEO, SEM, domeny etc są nakierowane na kasę, któą zamierzam zainwestować w działki

1. mazury

2. morze

3. bieszczady

na każdej kilkuhetarowej działce będzie prężnie działające gospodarstwo pełne gości którym będę od czasu do czasu podsuwał samodzielnie zrobione sery, wędliny i wina.

rok będę dzielił na 4 części, dla każdego gospodarstwa po raz i 4 część na Kraków, zeby pilnować czy syn się dobrze sprawuje :P

wyprzedaż domen. domeny od 300 pln

 

idziesz na zakupy i po kody rabatowe czy wybierasz gotowanie w domu i potrzebujesz dobry przepis ? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Chciałbym mieć jakąś pracę na pół etatu związaną z elektroniką, elektroenergetyką, itp i dodatkowo zajmować się tym czym zajmuję się teraz jako hobby i praca. Zawsze mogę wypaść z Politechniki lub z SEO, ale mam 2 opcje chociaż.

Przykro mi ale to tak nie działa ... TO nie jest tak, że jak pracujesz 12 godzin dziennie i zarabiasz 12 000 zł (netto) to kiedy bedziesz pracował 6 godzin zarobisz 6 000zl. Kiedy będziesz pracował 6 godzin to bedziesz miał straty.

Albo coś robisz porządnie i poświęcasz się temu, albo zawsze bedziesz przeciętniaczkiem - dłubaczkiem. Najciekwasze serwisy w sieci, z wielką oglądalnością i wspaniałą "społecznością" są często tworzone nie przez znawców sztuki e-marketingu, projektowania www czy SEO, a przez zapaleńców, którzy po prostu poświęcili im cały swój wolny czas.

Wydawało mi się, że znam się na www i pozycjonowaniu kiedy 7 miesięcy temu zrezygnowałem z "ciepłej posadki" - otóż nie 6 miesiecy to była nauka i nadrabianie tego co straciłem interesujac się temtayką "na pół etatu".

Powiedz mi po co komu elektronik młody na pół etatu !?. Elektronice też albo siępoświęcasz albo jesteś "monterem na lini" :-).

Nie pisze tego posta, po to, żeby po Tobie jechać. Po prostu ostrzgam cię, że w życiu nie jest tak, że sobie tu podłubiesz, tam zahaczysz tutaj podbierzesz. Jak chesz być dobry to musisz się starać i poświęcać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...]Najciekwasze serwisy w sieci, z wielką oglądalnością i wspaniałą "społecznością" są często tworzone nie przez znawców sztuki e-marketingu, projektowania www czy SEO, a przez zapaleńców, którzy po prostu poświęcili im cały swój wolny czas.

A które to serwisy? Pytam bez złośliwości, czysta ciekawość. Bo, bedę się upierał, bez marketingowców, kapitału zewnętrznego, itp. nie ma szans na wielki projekt i wielkie pieniądze.

ps. A tak ogólnie mam wrażenie, że jakoś wszyscy obracacie się wokół SEO, programowania, projektowania. To nie są wielkie idee, wielkie pieniądze, stabilna przyszłość.

nie każdy kto ma pisaka jest Dostojewskim,

nie każdy kto ma siusiaka jest Casanovą

i nie każdy kto ma rumaka - pozycjonerem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...i ta poprzeczka idzie tak wysoko, że przestaje ją dostrzegać....

Twe zacięcie dobrze wróży... obyś tylko nie siadł na laurach...

Kiedyś stojąc na scenie w Warszawie na spotkaniu Amway zapytany jak osiągnąć taki sukces (mój) odpowiedziałem:

Załóżmy, że na wysokości 0,5m ustawiona jest poprzeczka... Ilu z Was ją przeskoczy !?

W gorę powedrowały chyba wszystkie dłonie na sali...

A jeśli poprzeczkę umiewścicie na 1,5m to ilu z Was ją pokona?

Tym razem jakieś 70% sali podnioslo dłoń...

A gdyby poprzeczka była na 3m to ilu z Was?

10% sali

Więc ciągne dalej... a 5m ? i do tego każdy bardzo moco chciałby przeskoczyć...

Idąc tak w góre dotarłem do grypu ludzi, którzy uparcie twierdzili, że przeskoczą każdą wysokość pomimo podnoszenia poprzeczki na duże już wysokości... Zakończyłem więc swą wypowiedź tak: Ci z Was właśnie osiągną sukces.. dlaczego ? Bo nawet jesli nie przeskoczycie tych 12 metrów to zauważcie o ile wyżej podskoczyliście od pozostałych....

Czego Tobie, pozostałym i sobie życzę.

[edyta]

Normanos dobrze prawi... dobre kierunki doradza ! Zgadzam sie z nuim w 100%. W taki sposób juz raz w zyciu udało mnie sie osiągnąc sukces w programowaniu... i to nie mały...

103061[/snapback]

hehe... skad ja to znam... sam tak teraz ludzią mówie ze scenki na spotkaniach Colway jednak co do porównania Colway i Amway to tak jak porównywać bardzo prosty i tani zegarek elektroniczny najwyższej klasy do zegara słonecznego w wersji "na rękę" :) dochód pasywny jest najsłodzym pieniądzem jaki istnieje :unsure::):)

A co do tego ile kasy da się z sieci wyciągnąć (przy MLM w ktorym jestem) to w granicach tej pierwszej sumy z czterema zerami obroty z tendencją wzrostową a do ręki ok połowę.

Zaiteresowanych odsyłam na moje strony

Jak już to czytasz to zobacz moje PUFY, może coś dla siebie wybierzesz ;)

Napisz, że jesteś z PIO a wysyłkę masz gratis :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ło jaka fajna dyskusja!

Ja oprócz tego co o wierze w siebie pisał Erbit , o elastyczności Normanos (programowanie) i Lordbart (dywersyfikacja), o ciężkiej pracy mrtn

mogę chyba tylko dodać, że trzeba się otaczać ludzmi, którzy ze "sprawą" się zidentyfikują i pomogą. Będzie to pierwsza weryfikacja sensu "sprawy" a potem element niezbędny do jej realizacji.

tak da się wyżyć :P

Lordbart ja jeszcze będę miał kamienny piec do wypieku chleba i agregator prądotwórczy na wypadek jakby Ruscy fikali

Intruder dzięki temu, że nie opłaca Ci się "pozycjonować dla innych" masz swój udział w moim chlebie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszce dodam, że da się wyżyć, ale biorąc pod uwage życie studenta, gdzie dzienny wydatek nie przekracza 10zł. :P Ale jest to o tyle dobre, że pracuje się kiedy się chce, można siedzieć po nocach itp. Z utrzymaniem rodziny było by już gorzej, a i w końcu im też trzeba poświecić czas. Więc wydaje się, iż lepszym rozwiązaniem bedzie praca po 8h na dzień, i wracając do domu nie interesuje Cię już ona. A tak w tej branży, każdy pracuje 24 godziny na dobe i nawet więcej.

Co do "zabezpieczenia" w moim wypadku są to studia, i jak już można się domyslić nie związane z tą branżą. Sam nie lubię "stałych" rzeczy, i bedę starał się robić ciągle coś nowego, byle było ciekawe i dobrze płatne. Więc dziś SEO a jutro... tego jeszcze nie wiem. ;)

Mar.

Polecam katalog SeoPark.pl, katalog AK47 (5 lata w sieci) ...oraz Wirtualne-miasta.eu
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lordbart - genialny pomysl - i mysle ze wypali ;)

ja tez teraz robie co moge zeby uzbierac jak najwiecej kasy a pozniej... oprucz pracy w ktorej jestem na stale mysle o hurtowni czesci do japonskich samochodow albo cos takiego - byc moze tak nie bedzie ale lepiej myslec ze SEO sie kiedys skonczy - kazdy MUSI miec plan awaryjny a najlepiej plan A,B,C :P

Dla tych co lubią na biało i dla tych co na czarno:
logo_ap.jpg godmodelogo.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde, trochę nie rozumiem ludzi, którzy uważają, że należy zdywersyfikować swoje umiejętności/zainteresowania/"przyszłość"... Może to głupie, ale uważam, że bez wręcz fanatycznego podejścia do jednego tematu nie da się w przyszłości nic sensownego zrobić....

W samej informatyce zawsze chciałem się zajmować wieloma rzeczami, a widzę, że nawet tylko w programowaniu są z tym problemy... ;> Bo ilość technologii pojawiająca się na rynku, ilość języków programowania (nawet tych najpopularniejszych) też jest dość spora, a do tego dochodzi jeszcze ich budowa.. niektórzy uważają, że nauka języka, to poznanie składni, która w większości jest wszędzie podobna.. niestety to bardzo mizerna prawda.. jak ktoś myśli, że zna C++, bo wie, jak wygląda w nim if, switch, for, while, to jest w wielkim błędzie... Bjarne Stroustrup (autor C++) napisał kilkuset stronicową książkę, w której jest skondensowana wiedza d/t semantyki języka. Do tego dochodzi książka Josuttisa omawiająca bibliotekę STL (standardową część każdego kompilatora C++)... i tak możnaby wymieniać długo.. jakieś 2 lata temu przeszedłem praktycznie całkowicie z C++ na PHP i mimo, że siedzę przy PHP dość sporo, to jednak widzę, jak co chwila mam jakieś braki (cieszę się, że je znajduję.. dzięki temu uzupełniam sobie wiedzę :-)), ale gdybym teraz miał wrócić do C++.... oj, bolałoby... Zresztą nie ruszyłem jeszcze PHP 5....

A jeśli ktoś ma chociażby opanowane te języki, to czy zna wzorce projektowe? Notację BNF, EBNF? Czy zna UML? Jak dobrze opanował wykorzystanie możliwości programowania obiektowego? Czy nie popełnia podstawowych błędów projektowych?

Te parenaście linijek wyżej dotyczy tylko i wyłącznie programowania w dwóch językach.. (standardach faktycznie). A co dopiero asembler, java, javascript... znajomość kolejnych standardów css, html, xhtml...

Nie wiem, jak ktoś może uważać, że "rozdzieli się" na dwie dziedziny.. kim on wtedy będzie w efekcie? W jednej z książek kiedyś przeczytałem (o gościu, który pracował jako astronom, ale też umiał programować):

"Koledzy zajmujący się astronomią uważają mnie za bardzo słabego astronoma, natomiast programiści myślą, że jestem w tej dziedzinie fenomenalny. W programowaniu natomiast jest odwrotnie: programiści przyznają że jestem bardzo słaby, a koledzy od astronomii są zauroczeni moją wiedzą".

Nie chciałbym mieć kiedykolwiek w przyszłości takiej etykietki jak ta powyższa.

Czy ktoś z Was chciałby?

pozdr.

usługi ślusarskie, frezowanie, spawanie, toczenie, zduny obróbka metalu,

kalkulator lokat bez podatku belki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba najciekawsza dyskusja jaka mialem okazje czytac na tym forum, wiec rowniez wrzuce swoje 3 grosze :P. Ja rowniez utrzymuje sie glownie z Internetu i naleze do grona tych, ktorzy uwazaja, ze lepiej oplaca sie tworzyc i pozycjonowac swoje serwisy i zarabiac na reklamach niz tworzyc i pozycjonowac strony klientow. Dalej nie bede sie rozpisywal bo wiele madrych rzeczy juz zostalo tu napisanych i jedyne co moge zgodzic sie z wiekszoscia z nich.

Napisze natomiast cos z troche innej beczki, mialem na ten temat rozpoczac osobny watek, ale mysle ze tutaj rowniez to pasuje. Sprawa dotyczy kwestii regulacji prawnych Internetu wlasciwie ich braku, moim zdaniem jest to wielki problem dla kazdego kto wiaze z tym swoja przyszlosc, wolna amerykanka jaka panuje obecnie mocno mnie martwi.

A teraz przyklad

To strona praca-w-niemczech.info, ktora robilem i ktora sie opiekuje na zlecenie klienta, pare dni temu trafilem na strone praca-w-angli.bawi.pl, ktora jest jej identyczna kopia, jej autor otworzyl zrodlo, zrobil ctr+c, ctr+v i juz ma taka sama stronke, po co sie wysilac... Jedynie dal anglie zamiast niemcy i wrzucil inne teksty. Po mojej interwencji zmienil kolor tla i wg niego jest ok. No i teraz pytanie co ja jako autor strony lub moj klient jako jej wlasciciel moze zrobic, gdzie to zglosic? Na policje nie pojde bo pewnie oleja sprawe, adwokata nie wynajme bo ta strona jest mniej warta niz jego wynagrodzenie, poza tym jak udowodnic plagiat, jesli za pare dni strona zniknie, kopia w googlach? printscreen? Czuje sie troche bezsilnie a ten delikwent sie pewnie ze mnie smieje.

To jest tylko przyklad. Generalnie chodzi mi o fakt, ze wiekszosc z nas tworzy strony i na nich zarabia, publikujemy w sieci pewne tresci, wiec jestesmy wydawcami, w realnym swiecie wydawca musi miec dzialalnosc gospodarcza i issn, w sieci kazdy moze byc wydawca i mam wrazenie ze nie ma nad tym kontroli co doprowadza do tego ze mamy jeden wielki smietnik.

Ja jestem wydawca, prowadze dzialalnosc gospodarcza, place podatki, place ZUS, mam legalne oprogramowanie, zlodziej ktory ukradl moj kod tez jest wydawca, nie placi podatkow, nie placi ZUSu, nie ma legalnych programow (wiem to bo okazalo sie ze znam ta osoba, co jeszcze bardziej mnie dobilo), poza tym nie ma zadnego poszanowania dla praw autorskich ani zadnych innych regul, jednym slowem wszystkie chwyty dozwolone. Najgorsze jest to, ze moim zdaniem (obym sie mylil) wiekszosc wydawcow (pseudowydawcow) to ludzie jego pokroju.

Ja i wiele osob z tego forum chce zarabiac w sieci i wiaze z tym swoja przyszlosc, uwazam ze ciazka praca na pewno nam sie to uda a jedyna przeszkoda jest wlasnie zalew takich cwaniaczkow jak ten opisany powyzej, pytanie tylko co z tym zrobic.

Sory za to ze sie rozpisalem i odbieglem od tematu, po prostu jestem troche zalamany i zaniepokojony ta sytuacja i chcialem sie podzielic swoimi przemysleniami i ewentualnie posluchac Waszych opinii.

Internetowy System Reklamowy to połączenie katalogu stron, katalogu firm, katalogu sklepów oraz ogłoszeń drobnych i artykułów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lordbart ja jeszcze będę miał kamienny piec do wypieku chleba i agregator prądotwórczy na wypadek jakby Ruscy fikali

tak tak piec koniecznie, a agregacie to nie pomyślałem, ale już jest dopisany do planów :P

wyprzedaż domen. domeny od 300 pln

 

idziesz na zakupy i po kody rabatowe czy wybierasz gotowanie w domu i potrzebujesz dobry przepis ? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zYm3N ważna jest dywersyfikacja na poziomie bardziej ogólnym.

Mówimy o wyżywieniu rodziny, nie można więc postawić wszystkiego na np. SEO w Google, bo co powiem rodzinie jak zniknę z Google. Lepiej mieć w obwodzie inne wyszukiwarki, linki sponsorowane, nawet rynki zagraniczne - o taką dywersyfikację chodzi, zmniejszającą ryzyko.

Natomiast jeśli chodzi o fanatyczną specjalizcję, to ja myślę, że to zależy od charakteru,planowania własnego rozwoju, oczekiwań od życia itd. Każdy pisze sobie własną receptę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności