Staty od Googla

[lordbart]

Oj nie przesadzajcie.

I nie mieszajcie różnych pojęć.

Lamentujecie tylko dlatego, ze google swoim zabawkami mozę zabrać możliwość SEO.

A co myśleliście, ze do końća świata będą wyszukiwarki, które bedą darmowe i będą jeszcze pozwalały nam napychać kieszenie ??

Dlaczego mówicie, zę dobrze, ze są inne wyszukiwarki ?? jesteście pewnie, ze komercyjny google bedzie przedstawiał złe wyniki wyszukiwania. Google to nie Onet, tam naprawdę wiedzą jak zarabić nie przez kila dni, ale przez cały czas.

Dleczego powstał SEM ?

ano dlatego zeby przejąć część kasy wydawanej na SEO i kasę wydawaną na banery !

Pora zacząć się uczyć SEM

czasem jest to taniej, szybciej i skuteczniej

[michal]

Zainstalowałem to na jednej domenie w połączeniu z Adwords. Zobaczymy jaka będzie zgodność ich wyliczeń ROI z moimi.

Statystyki Google dają im wiedzę, czy strona się pozycjonuje, tzn. czy ilość odwiedzin ma przełożenie w pieniądzach które u nich zostawiamy. Jeżeli nie ma przełożenia, stronę należy "strącić", abyśmy musieli u nich te pieniądze zostawić.

Moja pierwsza reakcja:

Wedle założeń google, wyniki nie są i nigdy nie będą sterowane ręcznie.

Pare sekund przemyślenia:

To nie znaczy, że nie zaimplementują sprawdzania statów urchina do algorytmu w przyszłości.

Niech lepiej netsprint opatentuje swój Traffic Index w USA.

Po dalszych jeszcze przemyśleniach:

Oni napewno to będą używali w celach ustawiania wyników (algorytmicznie, żeby akcjonariusze się nie złościli). Do wczoraj za staty urchin trzeba było zapłacić $199/rok, a dzisiaj są *za darmo*.....

[lamer]

w softcie jeszcze ma szanse przebijac sie open source ale roli wyszukiwarek nikt charytatywnie nie przejmnie bo nie da rady wiec lepiej sie pogodzic zawczasu

A musi być charytatywnie? Przecież przy wynikach wyszukiwania zawsze można prezentować reklamy. Może czas stworzyć jakiś Open Search Project z bazą danych rozrzuconą na wielu serwerach na świecie, każdy serwer trzymałby kawałek danych np wyrażenia na poszczególne litery na odzielnych serwerach i właściciel mógłby zarabiać na reklamach.

[.Grzesiek]

I tak o to narodził się internetowy totalitaryzm

[michal]

A musi być charytatywnie? Przecież przy wynikach wyszukiwania zawsze można prezentować reklamy. Może czas stworzyć jakiś Open Search Project z bazą danych rozrzuconą na wielu serwerach na świecie, każdy serwer trzymałby kawałek danych np wyrażenia na poszczególne litery na odzielnych serwerach i właściciel mógłby zarabiać na reklamach.

103204[/snapback]

https://www.mozdex.com/

Zasponsoruj serwer to będziesz miał link sponsorowany.

[basf]

Panowie spokojnie

1. SEO nie padnie - ludzie nie panikujcie.

2. Google przez najblizszych pare lat z pewnoscia nie bedzie sprzedawal pozycji w SERP'ach - maja dosc pieniedzy a ludzie zbyt mocno przyzwyczaili sie do "porzadnych" wynikow. Sprzedajac pozycje wydali by wyrok na siebie. Nie byla by to wyszukiwarka a katalog gdzie kazdy moze kupic co mu sie chce:P

3. Co do prywatnosci bo ktos pisal tu o tym ze google wie gdzie mieszkamy do kogo i co piszemy - kto zmusza was do korzystania z Gmaila?

Strasznie duzo testuje roznych rzeczy itd i wiecie co jak czytam posty ludzi po jaggerach to mnie smiech ogarnia.

Kochani - jedni mowia to, drudzy mowia to.

Sa ponoc filtry na duplicate content - o matko mam setki domen dziesiatki rzeczy testowalem wlacznie z duplicate content, CSSami, ukrywaniem linkow,warstwami i co sie nasuwa na mysl? Polowa filtrow to wymysly ludzi ktorzy sieja zamet.

Na spokojnie przeczytajcie posty zwiazane z updatem jagger jak czesto zmienialiscie zdanie co po kolei sie dzialo. Kochani wylozojcie

Panowie wiecej testow i testow. Wiecej pracy i mniej paniki i bedzie dobrze czego Wam jak najbardziej zycze

Pozdrawiam

[michal]

Ad.1. Nikt nie panikuje, ja jestem pewien, że SEO nie padnie, tylko będzie inaczej wyglądało niż teraz..

Ad.2. Sprzedają AdWords. Nikt nie pisał, że będą sprzedawali organiczne wyniki, z tym że możesz się tam nie znaleźć, ale to nie znaczy, że CI co tam będą to te pozycje kupili.

Ad.3. Nikt nie zmusza, do korzystania z gmail, tak samo jak nikt nie zmusza do korzystania z google wogóle. jednak większość internautów właśnie z google korzysta.

[s4lc]

ja jestem pewien, że SEO nie padnie, tylko będzie inaczej wyglądało niż teraz

zgadzam sie, w dodatku pocieszajace jest to ze kazdy algorytm

liczenia pozycji na stronie z wynikami wyszukiwania

da sie wykorzystac na wlasna korzysc - tylko trzeba go znac

[lamer]

Zasponsoruj serwer to będziesz miał link sponsorowany.

To nie to samo. Równie dobrze mogę kupić reklamę w G. czy gdzie indziej.

Jest pewna różnica między sponsorowaniem cudzego projektu a współuczestnictwem w rozwoju otwartego projektu i reklamowaniu się przy okazji.

Z pewnością więcej byłoby chętnych na udostępnienie swojego serwera (jak ktoś ma) w miarę swoich możliwości niż wyłożenie $500.

[pneuma]

i tak dzięki statom będa serwowali lepszej jakości reklamy dla stron

[michal]

To nie to samo. Równie dobrze mogę kupić reklamę w G. czy gdzie indziej.

Jest pewna różnica między sponsorowaniem cudzego projektu a współuczestnictwem w rozwoju otwartego projektu i reklamowaniu się przy okazji.

Chyba nie przeczytałeś co piszą o sobie na tej stronie.

To jest projekt Open Source, repozytorium jest tutaj https://sourceforge.net/projects/mozdex/

[intruder2600]

ja jestem pewien, że SEO nie padnie, tylko będzie inaczej wyglądało niż teraz

jestem tego samego zdania - to jak producenci gier, filmow DVD itp - czego nie zabezpecza, crackerzy zawsze zlamia i tak jest bylo i bedzie

zastanawiam sie ile czasu potrzebuje Google zeby przegonic finansowo Microsoft - mysle ze to kwestia kilku lat, Microsoft staje sie powoli jakby przestarzaly - jego era dobiega konca - tylko czekac az pojawi sie system operacyjny Google - to bedzie dopiero Big Brother

I zgadzam sie ze jak Googiel padnie to bedzie koniec swiata - to jest raczej niemozliwe chyba ze jakas zorganizowana grupa fanatykow - psychopatow podlozy bomby we wszystkich ich serwerowniach

[Wilk]

Cieszmy sie ze poki co to jest nieobowiazkowe, co bedzie jak np. aby brac udzial np. w adsensie trzeba bedzie to cos zainstalowac na stronie?

Po co? Przez adsense tez mogą zbierac dane...

Heh, swego czasu kilka razy na kilku forach stwierdziłem, ze google dąży do monopolu i dziwi mnie, ze mimo to zwolennicy open source walcząc z jednym monopolem masowo odsyłają ludzi do drugiego. Za każdym razem bez żadnej próby dyskusji bylem nazywany trollem.

Najśmieszniejsze jest to, że ludzie się rzucają na logo nie patrząc nawet na właściwosci. Przykłąd GMaila - utrudniony dostep przez POP3, kontrowersje co do prywatności korespondencji, do webmaila trzeba było dostosować przeglądarki a nie na odwrot, nawet ten 1 GB ani pierwszy ani największy (wczesniej były Walla i Spymac), ale wszyscy hurra.

MS i Y! mają swoja opozycje. A G ma swoje PR. świetne PR nie o PageRank mi chodzi rzecz jasna). A przeciez nic nie robi lepiej rynkowi, tehcnologiom itd. jak zdrowa i wyrównana konkurencja. To troche jak z przegladarkami - dopoki jedyna nowoczesna alternatywą wobec IE i Netscapy była Opera rozwoj szedł wolno. A jak jest Mozilla/FF i Safari to wszystko nabiera rozpędu.

[michal]

MS tak łatwo się nie podda.

Jeden z inżynierów Google (kiedyś MS) w ostatniej sprawie sądowej o "Kai-Fu Lee", który również przeszedł do Google, przedstawił swoje wspomnienia z rozmowy z Ballmerem jak on odchodził.

At some point in the conversation Mr. Ballmer said: 'Just tell me it's not Google.' I told him it was Google. At that point, Mr. Ballmer picked up a chair and threw it across the room hitting a table in his office. Mr. Ballmer then said: 'Fucking Eric Schmidt is a fucking pussy. I'm going to fucking bury that guy, I have done it before, and I will do it again. I'm going to fucking kill Google.'

https://news.com.com/Court+docs+Ballmer+vow..._3-5846243.html

[kalashnikov]

Do wczoraj za staty urchin trzeba było zapłacić $199/rok

199$ było za miesiąc, nie za rok :-)

A co do Waszego ogólnego oburzenia odnośnie polityki Google i szybkiego rozwoju tej firmy - rozumiem Wasz punkt widzenia, ale ja na ich miejscu robiłbym dokładnie tak samo.

Oczywiście w tym momencie wszyscy tu jesteśmy niczym pchły wygrzewające się na okazałym psie, który zapewnia nam wygodne życie - mamy zatem prawo się irytować, że piesek ów czasem się podrapie tu i ówdzie i strąci kilkoro z nas. Jednak trzeba zachować choć minimum obiektywizmu i zrozumieć chęć spółki akcyjnej do generowania zysku, szczególnie że produkty, które owa spółka oferuje są naprawdę wysokiej jakości i ułatwiają nam wszystkim życie.

Zupełną abstrakcją jest dla mnie pisanie teraz o przejmowaniu przez MSN pałeczki w Polsce etc. No halo, przecież przepaść tu się tylko z każdym dniem pogłębia, co chyba widać na omawianym przykładzie.