Google nie księguje treści

[makensis]

Mam serwis z autorskimi treściami, z którego niestety nagminnie kopiują inne portale. W obecnej sytuacji zauważyłem, że google wyksięgowuje sporo treści, nawet do stron które nie mają żadnej kopii w internecie. Macie pomysł co z tym fantem zrobić? Serwis posiada oczywiście sitemapę.

[cenzura]

Zdobądź więcej linków. Napisz do administracji portali na których powielane są Twoje treści - pozwalaj na powielanie treści tylko w zamian za link zwrotny.

[www.skrypty.pro]

Sprawa jest troszkę skomplikowana to prawda. Ciężko będzie temu zaradzić... Pierwsza sprawa: Musisz mieć jakąś bazę linków z twoimi treściami, w razie gdyby tak Ci zależało na twoich tekstach, że musiał byś skierować to na drogę sądową. Kolejne to co mój przedmówca mówi kontakt z administracją portali i nie że sam link zwrotny, bo to twoje teksty, domagaj się skrócenia tekstu np. artykułu do pierwszego akapitu i odnośników na twoją stronę, ewentualnie możesz postraszyć, że skierujesz gdzieś sprawę, ale narazie tylko tyle niestety póki nie będzie tego wystarczająco dużo... Powodzenia w walce o swoje.

[Mikrusek5]

Ja tylko dodam, że jeśli sam serwis nie zareaguje warto zwrócić się do firmy hostingowej ze zdecydowanym żądaniem reakcji.

Czasami będziesz musiał wykazać że teksty są twoje, jednak jeśli masz datę publikacji na swoich stronach to nie będzie problemu.

Zazwyczaj rozsądna rozmowa wystarcza do załatwienia takiego problemu.

[Krisss]

Oprócz dobrego podlinkowania serwisu bardzo istotną sprawą jest struktura serwisu, o czym dużo osób zapomina. Może tutaj jest jakiś problem.

https://www.seomoz.org/blog/site-architecture-for-seo

[Kede]

Krisss, ale co to ma na temat?

[dave84]

Ja tylko dodam, że jeśli sam serwis nie zareaguje warto zwrócić się do firmy hostingowej ze zdecydowanym żądaniem reakcji.

Czasami będziesz musiał wykazać że teksty są twoje, jednak jeśli masz datę publikacji na swoich stronach to nie będzie problemu.

Tylko, że tą datę można zmienić w kilka sekund, więc bym się nią aż tak nie sugerował.

[Krisss]

Krisss, ale co to ma na temat?

Struktura serwisu jest baaaardzo istotna dla indeksowania treści (nie tylko indeksowania ale również / przede wszystkim utrzymania w indeksie)

[Mikrusek5]

Ja tylko dodam, że jeśli sam serwis nie zareaguje warto zwrócić się do firmy hostingowej ze zdecydowanym żądaniem reakcji.

Czasami będziesz musiał wykazać że teksty są twoje, jednak jeśli masz datę publikacji na swoich stronach to nie będzie problemu.

Tylko, że tą datę można zmienić w kilka sekund, więc bym się nią aż tak nie sugerował.

Tak, to też prawda ale zawsze jest to jakiś "dowód", mi to pomogło załatwić sprawę z jednym osobnikiem który "pożyczył" moje treści, jego serwis stał na hostingu w Niemczech, o ile on nie odpowiadał o tyle firma hostingowa zareagowała bardzo szybko.

Datę można zmienić jednak jest sporo kopi w google i innych serwisach.

[makensis]

Struktura jest przejrzysta, bo to płatny skrypt dobrze znany Googlowi. Co do plagiatów nie ma szans ich usunąć, zazwyczaj agregatory je kradną (za którymi stoi człowiek, bo widzę że kopiuje wybrane teksty) - strony nie mają właścicieli bądź są ukryte dane.

@Mikrusek5 dobrze wspomniałeś, większość z agrgatorów zmienia daty publikacji co jeszcze pogarsza sprawę.

Otrzymałem od znajomego fajny link pewnie każdemu się przyda w podobnej sytuacji: Google sie myli.

[Content]

google wyksięgowuje sporo treści,

Jest to zgodne z prawem o ile w ślad za wyksięgowaniem google wystawia fakturę korygującą.

A tak poważniej, to mi też "wyksięgowało" nieraz treść z podstron które skopiowałem i zamieściłem w artykułach do przedruku, jednak z czasem ponownie "zaksięgowało".

[www.skrypty.pro]

Kwestia, że on chyba nic nie wie o takowej fakturze...