Skocz do zawartości

Poważne zlecenia.


Inka22

Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli masz aspiracje pisać za więcej, startuj do dobrej gazety, agencji reklamowej, nie łudź się, że za kilkadziesiąt złotych będziesz dostawać zlecenia w necie. Rynek internetowy nie ma zapotrzebowania na tak drogie teksty.

A Ty, sądząc po Twojej wypowiedzi, nie masz zielonego pojęcia o rynku internetowym i jego zapotrzebowaniu na teksty.

Pisanie za 5zł tekstów na strony www jest widoczne jedynie w przypadku stron o wartości merytorycznej równej zeru. Jeśli firma/osoba chce mieć ciekawe, fajne, perswazyjne teksty na własnej witrynie (i ma jednocześnie trochę oleju w głowie), to nigdy w życiu nie wynajmie copywritera piszącego za taką stawkę.

Konto współdzielone. Kup teksty przez GT i z fakturą VAT.

Potrzebujesz tekstów? Pisz na PW albo zajrzyj, a na pewno coś wymyślimy ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 87
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

W gazecie ponad 30 zł za 1000 znaków rzadko kiedy się wyjdzie. Naprawdę dobre teksty, wartościowe i drogie można dziś pisać tylko do neta. Chyba, że jest się Krystyną Jandą i pisze się felieton do czasopisma dla kobiet.( całkiem zresztą dobry)

ew. Janiną Paradowską i piszesz do opiniotwórczego.

Jestem Marta i nie mam 22 lat:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Ty, sądząc po Twojej wypowiedzi, nie masz zielonego pojęcia o rynku internetowym i jego zapotrzebowaniu na teksty.

sindirus - mam pojęcie, ale - nie musisz wierzyć. Zresztą... stawki na twojej stronie są jakie są, gdyby rynek miał zapotrzebowanie na teksty po kilkadziesiąt złotych nie umieszczałbyś oferty od 1,7 do 8 zł za 1000 znaków, prawda?

Pozdrawiam,

Cxz

była...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdyby rynek miał zapotrzebowanie na teksty po kilkadziesiąt złotych nie umieszczałbyś oferty od 1,7 do 8 zł za 1000 znaków, prawda?

Pozdrawiam,

Cxz

A precelka to i ja mogę za tyle napisać. Nawet czasem przyjemne to jest:)

Jestem Marta i nie mam 22 lat:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację, nie wierzę Ci po tym, jak wypisujesz takie bzdury.

Nie tworzę tekstów na wartościowe strony www, lecz typowe teksty SEO (czyli precle, teksty zapleczowe, ew. jakieś arty z synonimami). Zdarza się skrobnąć tekst na witrynę firmową, ale są to zlecenia bardzo rzadkie i wykonywane tylko i wyłącznie dla stałych klientów i/lub osób z ich polecenia. Jeśli wskażesz mi osobę, która gryzmoli precle za więcej niż 2zł (i ma nowych klientów, a nie ciągle tych samych), to będę realnie wdzięczny.

Ale jeśli chcesz porównywać SEO copywriting, którym się zajmuję, z normalnym copywritingiem (jeśli nie znasz różnicy, to nie mój problem), o którym mowa w wątku, to widzę już nie jeden, ale dwa Twoje problemy.

Konto współdzielone. Kup teksty przez GT i z fakturą VAT.

Potrzebujesz tekstów? Pisz na PW albo zajrzyj, a na pewno coś wymyślimy ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

większość firm SEO, ma na etacie osoby które potrafią pisać artykuły na strony internetowe.

50 z to dniówka / 26 dni roboczych = 1300 zl.

W UP znajdziesz wiele chętnych ( byle nauczycielki i td) który będą pracować za 1300 netto.

Ja by 50 zl za 1800 znaków by tobie nie dałem, nie opłaca się

Już była dyskusja na ten temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 z to dniówka / 26 dni roboczych = 1300 zl.

Hm... Ale ile taki copywriter napisze tekstu w ciągu 8h pracy? Mówiąc o tekstach wartościowych na www a nie SEO bazgraninie. Coś mi się widzi, że praca na takim etacie wygląda mniej więcej tak, że przez jedną godzinę się stuka w klawiaturę, a kolejne 7 opierdziela grając w Simsy ;)

Konto współdzielone. Kup teksty przez GT i z fakturą VAT.

Potrzebujesz tekstów? Pisz na PW albo zajrzyj, a na pewno coś wymyślimy ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej wychodzi się na ebookach, poradnikach, książkach... Jeśli można sobie pozwolić na pisanie dla siebie a nie od razu na sprzedaż to masz do końca życia pasywny dochód. Inny sposób, potrzeba trochę kapitału, to stawianie stronek których nie trzeba aktualizować, takich o uniwersalnej treści. Koszt domeny plus grosze za host i masz te minimum kilkadziesiąt złotych rocznie na czysto z linków. Pomnóż to przez x stronek...

Osoba mająca zdolności do pisania na dłuższą metę nie będzie jechać tekstów po 2zł, prędzej czy później przejrzy na oczy i dostrzeże lepsze sposoby na zarobek. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a kolejne 7 opierdziela grając w Simsy

jak jeżeli szef siedzi obok ? Taka pani może napisać ok 60-80 dobrych precli lub ok 10-20 artykułów na stronę, ok 30 opisów do katalogów z synonimami i td

Dlatego właśnie praca freelancera jest lepsza - w tym samym czasie pisząc chociażby 80 precli (chociaż nie wyobrażam sobie pisania tego ciągiem, bo może człowieka zemdlić), zarobię 140zł (i to bez wygórowanych stawek za tekst 1000 znakowy). Prawie 3 dniówki wyrobione ;) Przyjmując, że piszę kiedy chcę, oczywiście zwracając uwagę na terminy ustalane z klientami, mając chociaż 10 takich dni w miesiącu, gdzie piszę po 8h (z przerwami kiedy tylko mam ochotę), zarobię więcej niż taka pani na etacie. A jak ktoś lubi pisać, ma czas i chęci (bo przykładowo copywriting to jego jedyne źródło utrzymania), to może zarobić znacznie więcej. Dla firm taki układ z copywriterm na etacie jest opłacalny - dla copywritera już mniej.

Konto współdzielone. Kup teksty przez GT i z fakturą VAT.

Potrzebujesz tekstów? Pisz na PW albo zajrzyj, a na pewno coś wymyślimy ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego właśnie praca freelancera jest lepsza

ale to nie jest forum freelancerów od pisania, wiec większości pasuje układ kiedy jak najtaniej dostaje się teksty.

Przy wzroście kosztów stałych (ZUS, koszty prowadzenia firmy), zaniżaniu stawek i td, gorszej kondycji firm klientów, redukcja kosztów to podstawa.

Podsumowując 50 zl za 1800 znaków to już nierealna stawka, poco jak studenci piszą precel za 1-2 zl, a na strony za 5-10, i wzrost bezrobocia w grupie wiekowej 40+ powoduje ze za minimalna krajowa można znaleźć przyzwoitego pisarza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale to nie jest forum freelancerów od pisania, wiec większości pasuje układ kiedy jak najtaniej dostaje się teksty.

A co mnie obchodzi, czy jest to forum freelancerów? Autorka tematu jest freelancerką, to wystarczający powód, aby nawiązać do tej sfery. Może byś przestał wyciągać kawałki zdań z kontekstu ze względu chociażby na kulturę pisania i szacunku do rozmówcy.

Przy wzroście kosztów stałych (ZUS, koszty prowadzenia firmy), zaniżaniu stawek i td, gorszej kondycji firm klientów, redukcja kosztów to podstawa.

Podsumowując 50 zl za 1800 znaków to już nierealna stawka, poco jak studenci piszą precel za 1-2 zl, a na strony za 5-10, i wzrost bezrobocia w grupie wiekowej 40+ powoduje ze za minimalna krajowa można znaleźć przyzwoitego pisarza.

Doświadczonym i szanującym się copywriterom nie pasuje układ, żeby pisać jak najtaniej, bo jest to nieopłacalne i zwykłe marnowanie ich czasu. Jako początkujący SEO copywriter pisałem nawet za 1zł za 1000 znaków, dziś widzę, jakie to było żałosne, ale niestety potrzebne, żeby w ogóle znaleźć jakieś zlecenia. Co ciekawe (i miłe), wraz ze wzrostem stawek wzrosła też ilość klientów, zwłaszcza indywidualnych, którzy cenią sobie fakt, że dostają dobre teksty w średniej cenie, a nie tanią preclową kaszę mannę z wplecionymi w nią słowami kluczowymi, której nawet nie da się czytać.

8-10 na godzinę?

Jeśli temat jest łatwy, ogólny i ma proste słowa kluczowe, to można napisać znacznie więcej. Oczywiście mówiąc o tekstach 1000 znakowych.

Konto współdzielone. Kup teksty przez GT i z fakturą VAT.

Potrzebujesz tekstów? Pisz na PW albo zajrzyj, a na pewno coś wymyślimy ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reasumując:) ze 30 precli, 2 dobre teksty dziennie, przy nienormowanym i elastycznym czasie i mamy dniówkę freelancera około 200 zł i więcej. Ja pracuję także w weekendy bo lubię( i tylko dlatego). Jak wspomniałam ZUSów nie uznaję, etatów też nie. (Dla jasności- rozliczam się z US).

I oby tak dalej...stąd pytanie jak w temacie

Jestem Marta i nie mam 22 lat:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności