Aplikowanie do pracy SEO/SEM

[patro]

Cześć, W najbliższym czasie planuję aplikować do pracy SEO/SEM w agencjach reklamowych. Mam kilka niejasności dotyczących mojego CV i liczę tutaj na Waszą pomoc.

1. W moim CV będzie widniał zapis o studiowaniu na studiach dziennych lecz będę ubiegał się o pracę na pełen etat. Tygodniowo będę musiał poświęcić 5-6 godzin na zajęcia na uczelni, jak i gdzie zawrzeć taką informacje tak aby nie zniechęcić do siebie pracodawcy? Oczywiście stracony czas mogę odrobić w domu bądź po godzinach.

2. Zamierzam aplikować nie tylko do firm ogłaszających aktualnie nabór ale też do tych, które nie szukają teraz nikogo, jak dobrze skonstruować maila tak aby zachęcić osobę czytającą do przeczytania mojego CV?

3. Czy referencje klientów mogą okazać się pomocne? Jeśli tak to jaka forma referencji jest najkorzystniejsza?

4. Dwa lata prowadziłem własną firmę SEO w AIP, czy wpisanie w CV "Współwłaściciel/Właściciel" brzmi wiarygodnie?

Uważam, że posiadam obszerną wiedzę na temat SEO, praca jako składanie
zapleczówek średnio mnie zadowala. Będę wdzięczny za wszelkie wskazówki pomocne przy aplikowaniu o pracę SEO.

Gdyby ktoś miał namiary na firmy prowadzące nabór na terenie Krakowa to będę wdzięczny za info


PS. skoro już się ktoś wypowiedział to wracam z pytaniami

[alumilut]

Witam.

moje tez!.

Pozdrawiam.

[Carnagge]

Odpowiem Ci z wlasnego doswiadczenia z rozmow kwalifikacyjnych i CV, akurat nie zwiazanych z SEO.

1. Nie musisz nic w tej kwesti zamieszczac. Osoba widzi CV, wiec moze sama wywnioskowac, ze jeszcze studiujesz. Jak ja wysyslalem CV to pozniej takie kwestie byly omawiane na rozmowie kwalifikacyjnej. Poza tym sam pracodawca moze chciec Cie zatrudnic w mniejszym wymiarze niz caly etat.

2. Po prostu slesz nromlane CV. W wiekszosci firm takie CV i tak idzie do kosza i nikt go nie czyta jak nie ma naboru (CV slesz do sekretariatu, a o naborze decyduje szefostwo, wiec dla sekretarek jak nie maja zadnego polecenia to Twoje CV to zbedny smiec) lub ew. jest gdzies odkladane. Mysle, ze jednak warto wyslac bo do kilku znajmych pracodawcy dzownili po nawet pol roku jak gdzies tam kiedys zostawili swoje CV, bo akurat kogos potrzebowali.

3. Jak najbardziej sa dorbze widziane. W tej kewstii nie pomoge, bo nie wiem. Mysle, ze dobre sa referencje na pismie z podaniem kontaktu do osoby, ktora je wystawila, wtedy pracodawca moze tam przedzownic i to zweryfikowac.

4. Brzmi wiarygodnie. Zawsze to pozniej mozesz udowodnic przynoszac odpowiednie dokumenty jakby Cie poprosili.

Wiekszosc kwestii w ktorych masz watpliwosci to i tak sie wyjasnia na rozmowie kwalifikacyjnej. Tam widac, czy ktos nasciemnial i nawypisywal bzdur w CV, czy faktycznie te informacje sa prawdziwe. Rowniez Ty na rozmowie badz pewny siebie i zapytaj o warunki pracy i jasno daj znac, ze np. pisanie artykulow do precli to nie jest to dla Ciebie SEO i czegos takiego nie szukasz.

[edit] sie rozpisalem i nieaktualne

[zgred]

jak chcesz aby twoje CV wyglądało normalne a nie masz talentu do jego stworzenia można skorzystać zpomocy architekcikariery.pl - czy jakos tak to szło

[patro]

W tym momencie praktycznie mam rozwiane wszystkie wątpliwości dotyczące CV, teraz muszę poszukać duże firmy SEO w krakowie, może coś polecić?

[Lok]

chyba tam u was jest adweb i z tego co pamietam kiedys kogos szukali

[gibki]

A czy potrafiłbyś przekonać pracodawcę, że mimo tego, że jesteś studentem nie zawalisz żadnego terminu, bo sesja, bo dużo nauki, bo balanga u kumpla na akademiku?

[nowy]

W Krakowie masz adseo.pl - w sumie to chyba jedyna agencja z Krakowa, która otwarcie prowadzi rekrutacje na staże, praktyki, także i na normalne stanowiska. Przyjmować nowych przyjmują, czytam czasami ich bloga i tam też piszą o tym.

Co do niejasności w CV to tym się nie przejmuj, gorzej jakbyś miał np. dwuletnią dziurę w zatrudnieniu . Wszystkie wątpliwości, zarówno z jednej jak i drugiej strony, powinny zostać wyjaśnione podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Problem w tym jednak taki, że możesz trafić na rekrutera, który wie o co w tym wszystkim chodzi, albo na kolesia, którego wzięli od kompa na krótką przerwę i to on będzie prowadził z Tobą rozmowę .

W temacie dopowiem tylko, żebyś uważał na rodzaj umowy jaki Ci zostanie podsunięty i zapisane w niej ciekawostki. Ja raz spędziłem jeden dzień na stażu (w innej firmie niż wymieniona powyżej), pod koniec którego dostałem do podpisania umowę z takimi kwiatkami, że ho ho. M.in. jako stażysta miałem odpowiadać finansowo w "razie czego" na takie sumy, że głowa mała .

Pozdrawiam

[Krisss]

CV obecnie nic nie daje, jak zależy Ci na pracy to pisz dodatkowo (indywidualnie pod firmę) listy motywacyjne. Gwarantuję, że odpowiedzi na takie oferty będzie więcej.

[Pawka]

Jeż i Krupek odpowiadają za Kraków, pisz do nich.

[patro]

Dzięki Pawka, całkowicie o nich zapomniałem

[Marches]

Dzięki Pawka, całkowicie o nich zapomniałem

a nie lepiej rozwijać swoją firmę już jako dg ? wiem że zus, dochodowy trochę swoje robi ale jak masz dużą wiedzę chyba warto wykorzystać to i działać na własną rękę.

[jez]

Pierwszym wymogiem jest usunięcie jednego z bannerów ze stopki.

A poważniej, ci którzy będą chętni na praktyki lub do roboty, mogą się pojawić na majowym Seoparty (rozmowy kwalifikacyjne w slipkach na plaży). CV nie ma najmniejszego znaczenia, tylko to co potrafisz i rekomendacje; wolę wykształcić sobie kogoś od zera (czyli inteligentną bestię bez krzty doświadczenia) i mieć go na długie lata (jak cały team) z fajną ścieżką rozwoju, niż kogoś zbyt ukształtowanego i nastawionego na zaliczenie określonego punktu w cv-ce.

Aktualnie wolne miejsca na sonyvagasowców (montaż video), phpowców (programistów), copywriterów (przy tym ostatnim koniecznie dziewczyna).

Pozdrawiam, J.

[PawelC]

Sam spotkałem się kiedyś z wieloma firmami, która bardziej zwracały uwagę na to co potrafisz, niż na to co masz w CV. Wiadomo lepszy pracownik z gorszym wykształceniem, ale kumaty, niż taki który ma studia, a posiada nie wielkie doświadczenie w danej branży, w tym wypadku seo.

[wojtekk]

Dwa lata prowadziłem własną firmę SEO w AIP, czy wpisanie w CV "Współwłaściciel/Właściciel" brzmi wiarygodnie?

ja bym się bał, że mi klientów buchniesz i uciekniesz