Skocz do zawartości

Aplikowanie do pracy SEO/SEM


patro

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 33
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Jakby nie patrzył, frazy związany z erotyką nie należą do prostych i potrzeba odpowiedniej wiedzy i zaplecza, aby móc wypozycjonować stronę www w tej branży. Nie wiem ja patrzą na to pracodawcy, ale według mnie jest czym się chwalić, ponieważ to świadczy o wiedzy i doświadczeniu pozycjonera:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtekk - Kodeks Pracy załatwia tą sprawę, dla dociekliwych są lojalki; statystyka mówi, że większość firm na rynku prowadzą ludzie dociekliwi.

fortunately102 - Jasne, to tylko zera i jedynki, jaki przekaz nie ma znaczenia. Potraktuj to jak referencje pozycjonowania na rynku koreańskim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tyle : obiady mam zorganizowane (kochana mama ;)) ,studiuję zaocznie co tydzień (jakiś kolos/egz się trafia na zjeździe) . Od pon-pt (rano) mam pełno obowiązków i ledwo się z tym wszystkim wyrabiam :) ( a mam pół etatu plus zlecenia dodatkowe biorę z PiO).

Jeśli ty tam studiujesz dziennie to masz dwa wyjścia:

albo jedź do mamy i powiedz że to ch.. nie robota i potrzebujesz kasy

lub też przepisz się na tryb zaoczny.

Nie wydrygasz pełnego etatu i studiów dziennych. Podejdź do tego logicznie. Jeśli masz średnio 6h na uczelni (obstawiam że masz jeszcze od groma "okienek" i chcesz pracować na pełny etat to spalisz się psychicznie.

Radziłbym ci się przepisać na tryb zaoczny i podjąć pracę na etat. Ktoś powie pół etatu :(? Ja pracuje właśnie na pół i korci mnie nadal brać zlecenia dodatkowe (Bo troche mało kasy)i co? I wychodzi jeszcze grubo ponad pełny etat.

Musisz podjać męska decyzję: albo kasa albo wykształcenie dzienne. Ja wybrałem pierwszą formę samorealizacji.

Pozdrawiam Tomek.

Jak coś to pisz bo troszkę wiem jak godzić pracę ze studiami :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że w branży SEM/SEO przede wszystkim liczą się umiejętności i doświadczenie. Dołączyłbym portfolio, referencje i wszystko co może świadczyć o Twojej (rozległej) wiedzy. Jeżeli jesteś dobry w tym co robisz to zatrudnią Cię nawet na 3/7 etatu ;p Większość firm z branży SEM/SEO tworzą ambitni, dynamiczni ludzie, którzy są elastyczni i otwarci na różne formy współpracy. Wiem co mówię, bo współpracowałem z kilkoma takimi firmami :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem wątpliwą przyjemność współpracować z netss.pl Jedna z najgorszych firm świadczących usługi SEO a kilku spróbowałem. Kompletna żenada. Ludzie tam pracujący powinni mocno się ogarnąć. Ja człowiekowi z netss.pl nie pozwoliłbym za darmo robić czegokolwiek dla mnie. W szczególności SEO.

Dziwię się jak ta "firma" wytrzymała 2 lata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tyle : obiady mam zorganizowane (kochana mama :P) ,studiuję zaocznie co tydzień (jakiś kolos/egz się trafia na zjeździe) . Od pon-pt (rano) mam pełno obowiązków i ledwo się z tym wszystkim wyrabiam :P ( a mam pół etatu plus zlecenia dodatkowe biorę z PiO).

Jeśli ty tam studiujesz dziennie to masz dwa wyjścia:

albo jedź do mamy i powiedz że to ch.. nie robota i potrzebujesz kasy

lub też przepisz się na tryb zaoczny.

Nie wydrygasz pełnego etatu i studiów dziennych. Podejdź do tego logicznie. Jeśli masz średnio 6h na uczelni (obstawiam że masz jeszcze od groma "okienek" i chcesz pracować na pełny etat to spalisz się psychicznie.

Radziłbym ci się przepisać na tryb zaoczny i podjąć pracę na etat. Ktoś powie pół etatu ;)? Ja pracuje właśnie na pół i korci mnie nadal brać zlecenia dodatkowe (Bo troche mało kasy)i co? I wychodzi jeszcze grubo ponad pełny etat.

Musisz podjać męska decyzję: albo kasa albo wykształcenie dzienne. Ja wybrałem pierwszą formę samorealizacji.

Pozdrawiam Tomek.

Jak coś to pisz bo troszkę wiem jak godzić pracę ze studiami :).

I to jest doskonałe, podejście - aż pozwoliłem sobie wszystko zacytować. Na pewnym etapie życia jeszcze nie masz dzieci i dużych potrzeb, przez co możesz sobie pozwolić na pracę za darmo, potem pół-darmo, by dopiero po paru miesiącach być dobrze "docenionym". Oczywiście zbiega się to z umiejętnościami, które są najpierw zerowe (np. na poziomie robienia kawy), potem małe (np. na poziomie zakodowania prostego cms-a), a dopiero po paru miesiącach niezłe (np. na poziomie optymalizacji prostych baz danych).

Krótka historia - dostałem wczoraj, zupełnie niespodziewanie, od dwóch pracowników IT - którzy dwa dni wcześniej obronili inżyniera - whiskey (idealnie trafili w gust). Chłopcy chcieli mi w najprostszy podziękować, że im szedłem przez lata na rękę (studia dzienne), przychodzili o dowolnych godzinach, wychodzili jak mieli zaliczenia, dostawali urlopy na co ważniejsze egzaminy, itp. Najmilszy, niespodziewany element dnia. Powróciliśmy sobie pamięcią do naszych pierwszych rozmów sprzed 3 lat, jak brałem ich jako zupełnie zielonych, jednego bez żadnych doświadczeń, drugiego z minimalnymi i przyjmowałem na siebie ryzyko, że będą słabi i minie dużo czasu, zanim będą w stanie zrobić wszystko, czego od nich chciałbym wtedy oczekiwać.

Teraz wyobraźcie sobie (niektórzy znają to z autopsji), w jakim punkcie są ci wszyscy, którzy przepili 3,5-5 lat studiów i po odebraniu dyplomu ZACZYNAJĄ szukać pierwszej pracy. To właśnie to słynne zderzenie przechwałek kolegów przy piwie ile to kto zarabia leżąc do góry brzuchem (podczas gdy ci sami ludzie ślą cv z deklaracją zmiany pracodawcy za 2/3 kwoty wymienianej w towarzystwie przy piwie) z szarą rzeczywistością. To samo co z pierwszymi spotkaniami SEO w Polsce - niby wszyscy tacy biznesmeni, a poprzyjeżdżali rowerami. A wsparcia mamy która ugotuje obiadek może nie być.

Oczywiście z rynku krakowskiego gorąco polecam Inhead. Zero3 jest jednym z najlepszych umysłów kreatywnych jakie znam, doskonały wzorzec dla młodych. Jeżeli ktoś chce poznać ten autorytet, będzie na SeoParty 2k11.

Pozdrawiam, J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że w branży SEM/SEO przede wszystkim liczą się umiejętności i doświadczenie.

Dwa dni temu mój 26-letni syn zgłosił się do pracy w znanej firmie pozycjonerskiej w dużym mieście.

Parę słów o synie: co prawda jest po studiach informatycznych (sieci rozproszone), ale z pozycjonowaniem czy SEO niewiele ma wspólnego. Owszem zbudował parę stron dla kilku firm, trochę mu podpowiedziałem jak wybić się z własną stroną (też nie jestem pozycjonerem, nigdy nie byłem). Więcej syn pracował w dziedzinie ustawiania serwerów (parę setek klientów zagranicznych zleconych przez tatę).

Po przesłuchaniu panowie z firmy "pozycjonerskiej" powiedzieli mu, że jego wiadomości, umiejętności i doświadczenie są zbyt duże i taka praca by go nie satysfakcjonowała (zarówno tematycznie jak i ekonomicznie).

Z krótkiego rozpoznania syna, stwierdził on, że wiedza Panów z firmy pozycjonerskiej jest delikanie mówiąc "amatorska". A to co mi opowiedział w paru detalach to czysta KPINA.

Jak mam to wyjaśnić synowi?

1. Że panowie z firmy głównie zajmują się naciąganiem klientów?

2. Że taka jest średnia wiedza i poziom w tym biznesie?

D

Sorry, nie odpowiadam na PMy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że w branży SEM/SEO przede wszystkim liczą się umiejętności i doświadczenie.

Dwa dni temu mój 26-letni syn zgłosił się do pracy w znanej firmie pozycjonerskiej w dużym mieście.

Parę słów o synie: co prawda jest po studiach informatycznych (sieci rozproszone), ale z pozycjonowaniem czy SEO niewiele ma wspólnego. Owszem zbudował parę stron dla kilku firm, trochę mu podpowiedziałem jak wybić się z własną stroną (też nie jestem pozycjonerem, nigdy nie byłem). Więcej syn pracował w dziedzinie ustawiania serwerów (parę setek klientów zagranicznych zleconych przez tatę).

Po przesłuchaniu panowie z firmy "pozycjonerskiej" powiedzieli mu, że jego wiadomości, umiejętności i doświadczenie są zbyt duże i taka praca by go nie satysfakcjonowała (zarówno tematycznie jak i ekonomicznie).

Z krótkiego rozpoznania syna, stwierdził on, że wiedza Panów z firmy pozycjonerskiej jest delikanie mówiąc "amatorska". A to co mi opowiedział w paru detalach to czysta KPINA.

Jak mam to wyjaśnić synowi?

1. Że panowie z firmy głównie zajmują się naciąganiem klientów?

2. Że taka jest średnia wiedza i poziom w tym biznesie?

D

Pięknie, pieknie. Robienie dobrego Seo (nie czegos takiego jak SS) wymaga wiedzy (nie koniecznie z zakresu administracji serwerami), a przede wszystkim wyczucia biznesowego. Twoim celem ma być wspieranie i rozwijanie czyjegoś biznesu. Twoje pozycjonowanie ma się komus opłacać!

Zasada jest prosta jak masz w du**e na czym ktos zarabia i szukasz jak tu przyciąć to sorry ale takie SEO się klientowi nie opłaca - wyrzucił pieniądze w błoto.

Dodatkowo uważam, że jak ktoś 5 lat się uczył o czyms czego w SEO nie będzie używał (umówmy się że na informatyce 90% przerabianych tematów nie jest koniecznych dla pozycjonera). Tu jest potrzeban wiedza którą tylko można zdobyć poprzez praktykę! Wcale nie trzeba kończyć informatyki aby rozumieć biznesy klientów i rozumieć kwestie techniczne potrzebne do skutecznego pozycjonowania.

Ja Twojego syna bym nie zatrudnił. Dla mnie to żenada że chciał się zatrudnić na takim stanowisku. Wyraźnie zmarnował 5 lat zycia (studia).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powiedzieli mu, że jego wiadomości, umiejętności i doświadczenie są zbyt duże i taka praca by go nie satysfakcjonowała

Skoro chłopak startował z wyższego szczebla konfigurując serwery, to nie widzę uzasadnienia, dla którego miałby starać się o pracę w grupie seo-początkującej, piszącej teksty pod zaplecze. Sam podkreśliłeś, że :"z pozycjonowaniem czy SEO niewiele ma wspólnego".

Nie mierz wszystkich jedną miarą; są firmy i "firmy" - sprawa jest dla mnie oczywista. Nawet w większych przedsiębiorstwach zdarzają są amatorzy, ale nie o tym. Mam wrażenie, że skreślasz SEO, bo Twój syn przy braku wiedzy prawdopodobnie zostałby przydzielony do sekcji preclowania i katalogowania. Taka jest rzeczywistość. Pamiętaj, że umiejętności w SEO to jedno (obsługa narzędzi, skryptów), ale drugie i zarazem najważniejsze to wiedza.

powiedzieli mu, że jego wiadomości, umiejętności i doświadczenie są zbyt duże i taka praca by go nie satysfakcjonowała

Mi wydaje się to uzasadnione. Skoro ma wiedzę w dziedzinie A, a chce przejść do dziedziny B, z którą nie jest zaprzyjaźniony to naturalne, że na początku będzie się marnował zanim dojdzie do satysfakcjonujących doświadczeń w kategorii B. Przecież bez wiedzy nie dostanie tytułu SEO managera, koordynując grupę.

paq studio YouTube

Masz Ducati? Patrz sklep Do Dukata | Agencja SEO Paq Studio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności