Skocz do zawartości

Poważni "seo copywriterzy"


Krisss

Rekomendowane odpowiedzi

Ze swojej strony polecam użytkownika sindirus.

Kolega kręci takie teksty, że szczena opada. Ma dryg do takich rzeczy.

Zamawiałem kiedyś teksty po 2 PLN za 1000 zzs ale okazywały się słabe merytorycznie.

Wiadomo, że zależy wszystkim na jakości. Tutaj masz jakość w standardzie.

To czego szukałem znalazłem u SINDIRUS'a.

Jak już to czytasz to zobacz moje PUFY, może coś dla siebie wybierzesz ;)

Napisz, że jesteś z PIO a wysyłkę masz gratis :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • Odpowiedzi 77
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Dobry wszystkim,

przepraszam, że się wtrącam w nieswoją działkę, ale mam kilka sugestii. I żeby nie było ? nie zamierzam uskuteczniać tu autopromocji. Przeglądając fora i portale zleceniowe ?najszło mnie wzięło? kilka refleksji.

Jeśli szukacie dobrego pismaka, to:

1) Nie decydujcie się na osoby, które w trakcie rozmowy wstępnej na gadu gadu komunikują się nieskładnie, robią byki w ogłoszeniach, mają problemy z interpunkcją i olewają polskie znaki ? to wszystko mówi samo za siebie,

2) Strońcie od ludków, którzy połasili się o zamieszczenie portfolio w którym znajduje się pisanina na poziomie szkoły gimnazjalnej. A przy okazji ? zwróćcie uwagę, czy teksty z portfolio nie zawierają przypadkiem błędów i nie były wcześniej publikowane na innych stronach. Portfolio ma być wizytówką, a jeśli ktoś na wizytówce pisze: ?W dzisiejszych czasach w każdym bądź razie unikatowość, oryginalność, niepowtarzalność są cechami unikatowymi i oryginalnymi oraz niepowtarzalnymi? - to... cytując klasyka: ?nie będzie niczego!?. Sama kiedyś trafiłam na portfolio ?konkurencji? w którym szanowny copywriter zamieścił MÓJ tekst, promujący moją ( niezwiązaną z zarobkowym pisaniem stronę), który wkleiłam dawno temu na artelis :). Dodatkowo, nieszczęsną normą jest sprzedawanie tekstów z portfolio właśnie ? a to przecież nijak ma się do ich unikalności.

3) Jeśli grasujecie na ZPN to czytajcie wszystkie oferty! Czasami warto jest zapłacić 2 zł więcej, a zyskać przez to dobrą jakość. I krew mnie zalewa, jak widzę zgłoszenia umieszczane pod aukcjami na zasadzie kopiuj/wklej, mówiące o tym, że firma X charakteryzuje się indywidualnym podejściem do klienta. Skoro nie chce się takiemu użytkownikowi wyklepać dwóch zdań o składanej przez niego ofercie, to o jakim ?indywidualnym podejściu do klienta? tu mowa?

4) ?Jestem czynnym dziennikarzem w gazecie, pracuję tam od 30 lat, robię tłumaczenia, piszę profesjonalne felietony, a to wszystko za 0,99 zł za 1000 znaków?. Profesjonalny dziennikarz piszący na etacie nigdy się do tego nie przyzna, bo narusza tym samym pewną ustawę. Poza tym ? profesjonalny dziennikarz z 30letnim doświadczeniem 1000 znaków napisze za 99 zł, bo taki będzie miał kaprys i taką sobie promocję wymyśli.

5) Nie ma ludzi od wszystkiego! Jak ktoś jest humanistą to nie napisze o fizyce jądrowej jednego, wartościowego zdania. Z drugiej strony ? programiście trudno będzie sklecić tekst o hiperkataleksie czy napoleońskich fascynacjach Franciszka Wężyka,

6) Sprawdzajcie nicki, adresy email, numery gg, namiary telefoniczne i opinie o każdym delikwencie, który zgłosił się do wykonania zlecenia. Bo wujek gugiel fajny jest i powinien zostać honorowym członkiem rodziny każdej osoby (w jakiś tam sposó:D zarabiającej na istnieniu internetu!

7) Proście o płatny tekst próbny ? czytajcie go ze szczególnym uwzględnieniem unikalności, wystąpienia błędów ortograficznych, błędów stylistycznych, literówek, zgodności z tematem, zrozumiałości, ciekawości, łatwości w odbiorze itd. Zawsze się możecie ze zleceniem wycofać, a łatwiej jest wtopić złotówkę, niż złotych sto. No, a za darmo w dobie ?kradziejstw? i oszukaństw niewielu zgodzi się nawet próbny opis do katalogu przesłać za friko.

8) Uważajcie na osoby, które deklarują wykonanie ?na już? 200 wartościowych tekstów po kilka tysięcy znaków każdy. To jest fizycznie niemożliwe, nawet mając w kieszeni dyplom za pobicie rekordu świata w szybkim pisaniu!A ta, jak każda niemożliwość w świecie copywriterów kończy się to neverending story i przedłużaniem terminów do u$ranej śmierci.

9) Boże, chroń nas przed pośrednikami! Jak wyczuć pośrednika? Patrz punkt pierwszy. Jakie są najczęstsze konsekwencje korzystania z usług takich dorobkiewiczów? Patrz punkt nr 8.

10) Szanujmy siebie nawzajem! Siebie i swoją inteligencję! Jak w hipermarkecie zaczyna się promocja ? to znak, że towar albo nie schodzi, albo kończy się jego przydatność do spożycia. ?Ogłaszam promocję! Zamiast 1,20 za 1000 znaków ? do końca tygodnia obowiązuje 1,10 za tego typu tekst? - trafiłam kilka razy na siakieś takie ogłoszenie. Po wspomnianych 7 dniach pojawia się wersja 2.0 anonsu: ?W związku z ogromną ilością zgłoszeń ? promocja zostaje przedłużona do końca miesiąca?. Ok, ktoś szybko potrzebuje kasy, zdarza się. Ale gdyby osoba zgłaszająca faktycznie miała ?tyyyyyle...? zleceń, to nie marnowałaby czasu na wklejanie kolejnego postu czy anonsu, tylko wykonywała te, które dostała w ramach niepoliczalnie wielkiego odzewu na poprzednie ogłoszenie.

No i o, się wzięłam i rozpisałam. Przepraszam za gawędziarstwo, ale może pomoże.

Pozdrawiam,

Anna.

:rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli interesują kogoś teksty dostosowane zarówno pod SEO jak i określoną grupę użytkowników to chętnie i my weźmiemy w tym udział. Po zapoznaniu się z tematyką i założeniami wykonanej pracy (jakie frazy mają być najczęściej używane) ocenimy wartość naszych usług.

Pozdrawiamy.

Zapraszam na stronę grupy pozycjonerzy24 gdzie realizujemy pozycjonowanie w wyszukiwarce Google

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ambiantepol, Twój długaśny post wydaje się sensowny prócz paru zdań.

A przy okazji ? zwróćcie uwagę, czy teksty z portfolio nie zawierają przypadkiem błędów i nie były wcześniej publikowane na innych stronach.

Rozumiem, że według Ciebie teksty w portfolio mają być unikalne i nigdzie wcześniej nie publikowane? Dziwne stwierdzenie, zwłaszcza że taka metoda w żaden sposób nie podkreśla naszych umiejętności, ale stwierdza coś zupełnie innego - musimy tworzyć osobne, indywidualne teksty, bo obecnie stworzonych żaden z klientów nie chce publikować (ze względu na brak ich jakości, błędy, itp). W portfolio jest wręcz koniecznie publikowanie tekstów, które już zostały użyte - najlepiej zaś po prostu wkleić linki do nich - oczywiście w formie, która zabezpiecza przez DC, np. jako plik graficzny i koniecznie ze wskazaniem źródła, z którego pochodzą.

Jestem czynnym dziennikarzem w gazecie, pracuję tam od 30 lat, robię tłumaczenia, piszę profesjonalne felietony, a to wszystko za 0,99 zł za 1000 znaków

Trochę nie na miejscu, ponieważ temat dotyczy seo copywriterów, a seowcem na pewno nie zostanie dziennikarz. A już na bank nie dziennikarz czynnie publikujący w prasie, bo to mu się zwyczajnie nie opłaci. Rozumiem jednak, że punkt odnosi się do całości tekstu o pisarzach w ogóle, wtedy ma jakiś sens.

Nie ma ludzi od wszystkiego!

Seo copywriting polega na tym, że tu ludzie od wszystkiego.

Proście o płatny tekst próbny ? czytajcie go ze szczególnym uwzględnieniem unikalności, wystąpienia błędów ortograficznych, błędów stylistycznych, literówek, zgodności z tematem, zrozumiałości, ciekawości, łatwości w odbiorze itd.

Od tego jest portfolio. A na płatne teksty próbne nie każdy się godzi, zwłaszcza że częstą pod przykrywką klientów od "płatnych" próbek kryją się zwykli o-szuści.

To jest fizycznie niemożliwe

Dlaczego nie? Jeśli mamy do czynienia z firmą lub zespołem osób, to wykonanie takich tekstów jest jak najbardziej możliwe.

Najbardziej podoba mi się punkt dziesiąty. Dosadny i prawdziwy :)

Konto współdzielone. Kup teksty przez GT i z fakturą VAT.

Potrzebujesz tekstów? Pisz na PW albo zajrzyj, a na pewno coś wymyślimy ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie pośredników to pełna zgoda, unikać jak ognia... Po czym ich poznać? Bardzo prosto - każdy ma swój styl pisania, używa pewnych wyrażeń, charakterystycznie stosuje znaki interpunkcyjne, wprawna osoba w ciemno trafia liczbę znaków itd. Jeśli teksty są pomieszane pod względem stylu, brakuje np. jednego tekstu w paczce, teksty są za krótkie, zawierają karygodne błędy ortograficzne (dużej ilości pośrednik nie sprawdzi) to macie cwaniaka. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tych pośredników chyba ostatnio się trochę pojawiło na rynku "pisarskim".

Ostatnio pan z forum, który na zleceniach zawsze szuka jak najtańszych tekstów pisanych na wczoraj potrzebował dla odmiany tekstów merytorycznych. Po upewnieniu się, że wystawiam faktury stwierdził, że mógłbym cenę obniżyć, bo pewnie i tak tych tekstów nie będę pisał sam. Przecież wiadomo, że tylko pośredniczę, a mam całą grupę osób do pisania.

Rzeczywiście pracuje ze mną żona, dlatego możemy zaoferować porządne teksty praktycznie z każdej dziedziny, ale żeby to nazywać pośrednictwem :dirol: .

https://scribum.pl- wypełnimy treścią strony www, napiszemy artykuły tematyczne, zrobimy strony

blog.ciekawa-dalmacja.pl- subiektywnie i ciekawie nie tylko o Dalmacji

ciekawa-istria.pl - też można poczytać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sindirus, dzięki za przeczytanie całego wpisu - podziwiam samozaparcie :dirol:

1) Co do portfolio - jak napisałam, zdarzyło mi się w wizytówce "konkurencji" znaleźć własny tekst. Ładnie wyglądał, bo tematyka była z kosmosu (dosłownie), ale co z tego? To nie właściciel portfolio był jego autorem !!!

2) Jak bum cyk cyk - wpis o czynnych dziennikarzach z wieloletnim doświadczeniem ma pokrycie w prawdzie. Wystarczy wujka gugla [zapytać. I nie ma się co dziwić - dziennikarze niewiele zarabiają (uwierz mi na słowo...). Ale to, że ktoś w zawodzie pracuje od kilku dekad za grosze i za podobne grosze dorabia klepiąc teksty - to kiepska oferta, bo świadczy o poziomie takiego właśnie klepacza. Wiem, że to bardzo subiektywne, ale za cholere nie znalazłabym w sobie takiego samozaparcia, żeby pracować w "takim - a - takim dzienniku" przez X lat bez sukcesów zawodowo - finansowych. Bo dobry dziennikarz z doświadczeniem, kontaktami, pozycją itd. nie musi dorabiać. Chyba, że ma takie hobby. A jeśli dostajesz 1000 z hakiem wypłaty (bo takie są niestety stawki dla np. ludzi tuż po studiach, albo przechodzących do nowych redakcji), to zanim na pozycję satysfakcjonującą Cię finansowo zapracujesz - robisz po kątach i "strzelcujesz" dodatkowo tam, gdzie się da ;)

3) Ok, to napisz mi merytoryczny tekst na 10 000 znaków. porównujący wspomniane wcześniej "Ody Napoleońskie" F. Wężyka z podobymi pisaninami innego Franciszka, tym razem Koźmiana. Ale na już! Bo za 12 godzin kończy się termin! A poważnie - kolejna subiektywna ocena. Staram się wykonywać moją pracę dobrze, ba! - tak dobrze, jak tylko jestem w stanie! I za nic w świecie nie podejmę się napisania interesującego, wartościowego tekstu o metodach datowania eksponatów muzealnych węglem, bo nie mam o tym pojęcia. A kasa nie jest przecież najważniejsza, nic na siłę! Po co mam stracić klienta sprzedając mu bubel, skoro współpraca z nim może rozwinąć się w kilka innych, fajnych i osadzonych w moich umiejętnościach zleceń? A wtedy - wszyscy będziemy zadowoleni!

4) Płatne próbki... Ech - tak jak napisałam, lepiej zaryzykować 2 zł, niż wtopić złociszy 200. I odwrotnie - lepiej napisać tekst na próbę ryzykując, że zleceniodawca za niego nie zapłaci, niż wysłać tych tekstów kilkaset, dostać za to okrągłe nic i ścigać dłużnika po forach, sądach i innych policjach. Może to i marne zabezpieczenie, ale zawsze to coś.

5) No ok, jeśli mamy przyjemność z firmą lub zespołem... Ale - część z "usługodawców" to pismaki indywidualni, którzy rzucają się na kasiorę i "wielotysięcznotekstowe" zlecenia jak szczerbaty na suchary. A potem - przeistaczają się w pośredników ;) No a firmy, które obiecują 600 tekstów po kilka tysięcy znaków w terminie na już to nie zespoły, tylko spółdzielnie pracy z 100 wyśmienicie, doskonale, niezwykle, fantastycznie, unikatowo, oryginalnie* piszących osób na etacie. Kurna, może za stara jestem, ale w cuda już nie wierzę i od dawna wiem, że to mój ojciec się za Świętego Mikołaja przebierał ;)

No i o, się nagadałam znowu ;)

Anna

*parafraza pewnego ogłoszenia z forum ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przeczytałem Twój wpis, ale Tobie chyba umknęło z mojego postu (no i z nazwy tematu) jedno słówko - seo. I cały czas mam wrażenie, że piszesz o profesjonalnym copywritingu, odnosząc do niego większość swoich argumentów, a nie o seo copywritingu - którego de facto dotyczy ten temat:)

1. Czym innym jest kopiowanie tekstów, które nie należą do nas, a czym innym umieszczanie w portfolio artykułów, które sami napisaliśmy, a klient opublikował.

3. Dlaczego nawiązujesz do copywritingu, podczas gdy mowa o seo copywritingu? W tym drugim nie ma tekstów o wysokiej wartości merytorycznej i jakości godnej powieściopisarza. Tu tekst ma być składny, logiczny i na temat. No i z odpowiednimi słowami kluczowymi.

4. Powtarzam po raz kolejny - od sprawdzenia umiejętności seo copywritera służy portfolio. A jak boimy się, że gość zniknie z kasą (zaliczką) lub nie zapłaci - podpisujemy umowę o dzieło lub wystawiamy aukcję allegro. Zapewne więcej jak połowa zleceniodawców/wykonawców wycofa się, gdy padnie magiczne słówko "umowa" :dirol:

5. Owszem, zwróciłem uwagę tylko na to, żeby nie generalizować i nie wrzucać wszystkich do jednego wora.

Konto współdzielone. Kup teksty przez GT i z fakturą VAT.

Potrzebujesz tekstów? Pisz na PW albo zajrzyj, a na pewno coś wymyślimy ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3. Dlaczego nawiązujesz do copywritingu, podczas gdy mowa o seo copywritingu? W tym drugim nie ma tekstów o wysokiej wartości merytorycznej i jakości godnej powieściopisarza.

Problem w tym, że klepanie tekstów do precli czy na zaplecza to nie jest cały SEO copywriting, o ile w ogóle można to pod takie pojęcie zaklasyfikować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście że nie, ale pod pojęciem seo copywritingu na pewno nie można rozumieć tego, o czym w punkcie trzecim wspomniała ambiantepol.

Konto współdzielone. Kup teksty przez GT i z fakturą VAT.

Potrzebujesz tekstów? Pisz na PW albo zajrzyj, a na pewno coś wymyślimy ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego? Co w nim nie pasuje do tego pojęcia? SEO copywriting to właśnie stworzenie wartościowego merytorycznie tekstu, który będzie odpowiednio zoptymalizowany (tytuł, śródtytuły, słowa kluczowe, etc.) pod wyszukiwarki. Weźmy podany przez @ambiantepol temat datowania węglowego. Oczywiście taki tekst można napisać nie znając wcześniej tematu, ale żeby miał on wartość merytoryczną trzeba poświecić trochę czasu na zapoznanie się z literaturą, a mało kto tak postąpi biorąc za tekst 2 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Optymalizacja tekstu wartościowego, który spotykany jest na witrynach firmowych czy portalach i dostosowanie jej pod wyszukiwarki nie jest seo copywritingiem w czystej postaci, ale jedynie przejmuje niektóre jego wytyczne. Profesjonalny copywriter (tworzący merytoryczne teksty, publikujący w poważnych portalach), powinien nie tylko wyróżniać się kreatywnością, ale też znać niektóre zagadnienia seo (w tym właśnie te dotyczące nasycenia słów kluczowych czy odpowiedniego pogrubienia tekstu).

Tak sobie myślę, że pod pojęciem seo copywritingu teraz każdy chce wepchnąć też pojęcie copywritingu internetowego, czyli rozmieszczenia tekstu w taki sposób, aby najważniejsze dla czytelnika informacje były na samej górze, zaś te mniej ważne dopiero gdzieś na dole strony. Coś jak sztuki hipermarketów, które droższe towary stawiają na widoku :)

Konto współdzielone. Kup teksty przez GT i z fakturą VAT.

Potrzebujesz tekstów? Pisz na PW albo zajrzyj, a na pewno coś wymyślimy ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3) Ok, to napisz mi merytoryczny tekst na 10 000 znaków. porównujący wspomniane wcześniej "Ody Napoleońskie" F. Wężyka z podobymi pisaninami innego Franciszka, tym razem Koźmiana. Ale na już! Bo za 12 godzin kończy się termin!

Mylisz seo copywriter z normalnym copywritingiem. W SEO wiekszosc tekstow to krotkie teskty 1000 - 2000 znakow z ktorych sporo idzie do katalogow, precli. Takie musza miec minimalny poziom, aby tylko przeszly akceptacje. Wiele leci tez do budowy zaplecza - zarowno duzo osob buduje takowe pod SWL i sprzedaz punktow jak i pod promocje wlasnych stronek. teksty tez nie maja byc ambitne i wygorowane. Wystarcza minimalnie proste teksty, ktore zawieraja slowa kluczowe i maja minimalny poziom sensu.

Nikt nie bedzie za takie teksty placil kokosow, bo kazdy ich potrzebuje niemal w tysiacach, wiec nikomu, by sie to nie oplacilo. SEO copywriting to zasadniczo nie jest pisanie tekstow na wartosciowe stronki, ktore sie promuje w Google. Do takich zadan szuka sie juz normalnych copywriterow, ktorzy znaja sie na temacie na ktory maja pisac.

kodeks-logo-baner-pio.jpg

Blog z informacjami o prawnych aspektach związanych z funkcjonowaniem internetu, w tym problematyka dotycząca SEM i SEO. organisciak.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności